Witam serdecznie, Poszukuje informacji na temat docieplania budynku z lat 80tych; docelowo chcialbym zmienic ogrzewanie, piec itp. aby polepszyc warunki cieplne w domu. Moze na wstepie specyfikacja budynku: - dom w ksztalcie "kostki", wybudowany w 1981 roku. - powierzchnia zabudowy 160mkw; kubatura ok 1035m szesciennych, powierzchnia uzytkowa ok 260mkw. - mury budynku wykoanne z cegly silikatowej o grubosci 38cm, ktore w 2010r zostaly ocieplone 10cm warstwa styropianu. - strop budynku wykonany z plyt prefabrykowanych systemu "szczecinskiego" (takie jakie byly stosowane w blokach mieszkalnych). - stropodach to 3 razy papa na plytach, "suprema" (plyta wiorowo-cementowa) o grubosci 5cm oraz cienka wartwa szlaki. Tak jak pisalem wyzej, aktualnie dom ocieplony jest z zewnatrz styropianem o grubosci 10cm z warstwa tynku zewnetrznego fasadowego. Chcemy budynek docieplic jak najlepszym materialem ale jednoczesnie nie chcemy zbyt duzego przyrostu gubosci scian (powiedzmy max 5cm). Wstepnie jestesmy zainteresowani plytami z welny mineralnej ale mowimy "nie" dla innych materialow. Niestety nie wchodzi w gre docieplanie\izolacja podlog; dodatkowa modernizacja bedzie docieplenie stropu dachowego oraz zmiana instalacji grzewczej. Moje pytania zwiazane z dociepleniem scian: 1) czy na taka warstwe istniejacego styropianu i tynku fasadowego mozna klasc dodatkowo welne? 2) jezeli tak, to jaka Panstwo polecacie i jaka grubosc? 3) czy mozna klasc bezposrednio na tynk czy trzeba tynk usunac? 4) jaki rodzaj mocowania welny zastosowac? 5) czy moze zastosowac inny system? Pozdrawiam