Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

jkrzyz

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    329
  • Rejestracja

jkrzyz's Achievements

STAŁY BYWALEC (min. 300)

STAŁY BYWALEC (min. 300) (4/9)

10

Reputacja

  1. prasowanie --------> kot na desce
  2. Dam ci taką o to radę: ciesz się że to są dla ciebie problemy. Za takie problemy każdy kto je ma powinien dziękować Bogu czy innej opatrzności każdego ranka i wieczora. Pomyśl sobie, że są ludzie którzy mają takie problemy że te Twoje mogą się im wydawać błogosławieństwem. Pójdź do hospicjum dla dzieci chorych na raka, weź wolontariat w fundacji pomocy niepełnosprawnym, wybierz się z akcją humanitarną do obszaru ogarniętego wojną albo klęską żywiołową, a potem ciesz się, że możesz się martwić takimi błachostkami. Pomogło?
  3. Autorek, tak gwoli ścisłości. A chodzi o sprawy bardzo prywatne, więc nie nadające się do publikacji na forum. A ogólnie, to jakoś chyba normalne wydaje mi się, że jak nie wiem, co mam robić, to szukam jakiegoś źródła wiedzy. Najlepiej związanego z tematem. Więc jak problem jest natury psychologicznej i na dodatek dotyczy dziecka, to psycholog dziecięcy jest nie najgorszym wyborem.
  4. Dziękuję lumpie, może wkrótce się przekonam czy rzeczywiście są dobrzy.
  5. Kot to dopiero bedzie zaskoczony jak pojawi mu się "konkurencja" rrmi - zapamietam, dziekuje On nie będzie zaskoczony, raczej przerażony. Moja córa testowała siłę głosu na kotach. Po tym, jak przez przypadek znalazłem się w polu rażenia, zacząłem im bardzo współczuć, bo natężenie dzwięku przekraczało u mnie próg bólu. Potem testowała też siłę zacisku piąstki na futrze i na ogonie, a koty poddane wcześniej terrorowi nie śmiały protestować inaczej jak rozpaczliwym miauczeniem. W pewnym momencie koty biegające po domu z paniką w oczach stały się normą. W końcu zasiedliły wyższe partie mieszkania, a podłoge zaczęły traktować jako wrogie terytorium. Dopiero niedawno, kiedy pojawiła się w domu czarna przybłęda, która nie pozwala sobie w kaszę dmuchać, córka boleśnie przekonała się że kot ma pazury. Trzeba jednak przyznać, że jest to możliwe tylko dlatego, że córka straciła już dawną moc w strunach głosowych. Inaczej czarna nie miała by żadnych szans.
  6. Dzięki, może się przyda, natomiast zapomniałem dodać istotny szczegół, mianowicie psychiatra to dla mnie.
  7. Bardzo dziękuje za odpowiedź Wczoraj poszedłem do specjalisty "z ulicy", byłem bardzo zdesperowany. Teraz dla odmiany szukam psychiatry.
  8. Jeśli ktoś zna dobrego psychologa dziecięcego w Warszawie, bardzo prosze o kontakt. Chodzi o trzyletnie dziecko.
  9. rozkosz --------> szarlotka
  10. najprosciej - to kartka papieru /A-4/ i taśma klejaca kartke przykładamy do sciany i dociskamy tasma klejącą ... W łazience kartka złapie wilgoć, taśma puści i przeziębienie gotowe, a może i nawet zapalenie płuc, jak na mokrego dmuchnie. Zdecydowanie: zdemontować kratkę i szmat napchać. Starczy na pokolenia.
  11. jkrzyz

    Zle ocieplone poddasze??!!

    Chyba najważniejsze słowa w całej tej dyskusji... Oczywiście można załozyć, że super ekipa z najwyższą starannością zrobiła stosując najlepsze materiały według idealnego projektu doskonałą izolację a wszystko zostało trzy razy sprawdzone przez inwrestora z fachową wiedzą wspartego przez jeszcze bardziej fachowego kierbuda. Wtedy można spać spokojnie i braku paroizolacji sie nie bać. Tyle tylko, że w praktyce to nierealne.
  12. jkrzyz

    Zle ocieplone poddasze??!!

    Paroizolacja jest właśnie konieczna! A piana rozprężna do takich napraw się nie nadaje. Pozdrawiam. A kto Ci to powiedział? 1. Zachodnie(niemieckie) normy wyraźnie to precyzują 2. Policz sobie w jakimś programie do fizyki budowli np. WUFI, czy następuje wykroplenie, gdy nie ma paroizolacji i już będziesz wiedział. Tyle na ten temat producent wełny: http://www.isover.pl/article.php?p=o&category_id=181&parent=3&level=2&article_id=163
  13. Nie ma obaw, kominek przy tej temperaturze szybko pogrąży sie we wnętrzu ziemi i problem sam sie rozwiąże.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...