Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

pru

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    4
  • Rejestracja

Informacje osobiste

  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

pru's Achievements

WITAJ, czytaj i pytaj... :)

WITAJ, czytaj i pytaj... :) (1/9)

10

Reputacja

  1. Jak to rozumieć? "próbuje na bieżąco ładować zasobnik" - zasobnik jest z wężownicą, woda w wężownicy to obieg c.o. i w zasobniku następuje wymiana temperatury dla c.w.u. "gdy mu się to nie udaje, pracuje jak zwykły dwufunkcyjny" - nie może tu przecież nastąpić przełączenie aby w tych samych rurkach od c.o. w kotle nagle popłynęła c.w.u., chyba, że woda do zasobnika zawsze przepływa przez kocioł osobnym obiegiem Gdybam ale przypuszczałbym, że po częściowym opróżnieniu zasobnika załącza się obieg podgrzewania nadal przy użyciu wężownicy tyle, że kocioł grzeje z pełną mocą? Jak to jest dokładnie?
  2. Parametry deski i podłoża to swoją drogą. Ale czy przy długości jednolitej deski np. 5.3m czy 4.8m nie odleci jak zacznie się kurczyć/rozciągać w sezonie? Np. Uzin jasno pisze, że powyżej 1.5m odcinków należy stosować ich matę (choć nie podają 'do' jakich długości deski). Sika T54 chyba podaje 2.2m. Nawet przy elastyczności kleju 500% są ograniczenia. Interesują mnie właśnie wymienione długości. Czy to jest osiągalne klejąc w jednym kawałku?
  3. Temat dotyczy podłogi klejonej z deski litej sosnowej. Zalecenia dla róznych klejów podają maksymalną długość deski klejonej do podłoża na 2.2m. Wpisy sprzed kilku/nastu lat mówią o nieprzekraczaniu 1.4-1.5m. Jednak technologia klejenia elastycznie się zmienia. Proszę o opinie na temat dopuszczalnej (w praktyce) długości deski przy zastosowaniu wybranego kleju (np. Sika T54, Bona R848T, Uzin MK 200, czy inny polecany).
  4. Jak w temacie, stare drzwi drewniane przylgowe z felcem, oryginalna futryna. Trzeba dobrać nowy zawias, zapewne wkręcany. Rysunki to rzuty z góry. Oryginalny zawias to tuleja zawiasu przyspawana do paska blachy, która była wpuszczona w naciętą szczelinę w drzwi i ościeżnicę (rys. A). Blacha ta była przyspawana jako styczna do obwodu tulei zawiasu co powodowało, że oś zawiasu była przesunięta względem płaszczyzny blachy mocującej. Niestety nowe zawiasy wkręcane mają uchwyty mocujące dokładnie w linii osi tulei zawiasu. Jeżeli oś takiego zawiasu umieści się dokładnie w tym samym miejscu co oś zawiasu oryginalnego to bolce mocujące zawias w drzwiach znajdą się zbyt blisko krawędzi drzwi (rys. B). Pytanie jest o zasadę montażu zawiasu wkręcanego w takich drzwiach, czy montuje się go wpuszczając bolce mocujące zawias pod kątem do płaszczyzny drzwi (rys. C) tak żeby miały się czego "trzymać"? Przy zawiasach bez opcji unoszenia drzwi przy otwieraniu nie powinno to stanowić problemu. Ale może zamiast zawiasu wkręcanego do drzwi należy zastosować zawias na eurorowek, który uwzględnia felc?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...