faysall

Dzisiaj miałem dość dziwne spotkanie z Panią, która zajmuje się adaptacją projektu pod "moje" pomysły. Rozumiem, że bez ścian konstrukcyjnych nie ma szans na strop terriva albo inny tylko dlaczego zrobiła takie "oczy" gdy się o to zapytałem? Strop drewniany mi nie przeszkadza ale ze zmianą pewnych ścian działowych z 12 na 24 chyba nie powinno być problemu? To samo w fundamencie. Nie ma problemu z dodaniem dodatkowych drzwi na zewnątrz kotłowni, ani ze zmianą otworu okiennego w salonie a z adaptacją/doprojektowaniem fundamentu i ścian konstrukcyjnych pod strop betonowy są. Coś mi się wydaje, że trafiłem na zły dzień. Mieliście jakieś większe problemy z adaptacją? Może ktoś odpowie, jeśli jeszcze zaglądacie w ten wątek.

Witam! To mój pierwszy post na forum, który będzie dotyczył tego właśnie projektu. Przewertowałem setki projektów i ten dla nas (małżonki i mnie) okazał się najlepszy bo: -tani w budowie, -podzielę go na dwa etapy - potrzebuję sypialni dla malucha a w pokoju dziennym, póki nie wykończę "góry", planuję dla nas chwilową sypialnie, -szerokość działki to tylko 18,50m a na posesji mam jeszcze drugi budynek mieszkalny rodziców z wew. drogą dojazdową (płytową) do w/w budynku (która nota bene będę musiał zbliżyć do granicy), -jest skromny a zarazem ładny. Działka jest uzbrojona - skrzynka elektryczna z wolnym przyłączem, woda, inwestycje gminne związane z kanalizacją mają się niebawem rozpocząć, ale i tak planuje powiększone szambo. Pytasz kolego czy przy obecnych cenach materiałów da się zmieścić w 65-70tys w stanie surowym zamkniętym? Liczę na to, że tak. Dysponuję większą gotówką na pierwszy etap budowy i mam głęboką nadzieję, że przy obecnych cenach materiałów a ceny dość znacznie spadły od czasu zaistnienia tego wątku. Jutro wyruszam z zaliczką po projekt, w którym: -lustrzane odbicie, -dodatkowe drzwi do kotłowni z zewnątrz (paliwo stałe), -rezygnuję z drzwi tarasowych a zamiast nich okno, -strop lany, -dwa pustaki na wieniec aby podnieść dach a tym samym powierzchnię użytkową poddasza (rada murarza), -zamiast GK na poddaszu coś innego z czym się jeszcze nie spotkałem ale murarze zdradzili, że tak robili ale o tym "sza...", -nie dachówka ani blachodachówka a blachotrapez. Potem adaptacja i tyczenie. Dość długo to trwa, trochę załatwień w Zarządzie Dróg Powiatowych z prośbą o przybliżenie minimalnej linii zabudowy, bo to już czwarty miesiąc od złożenia wniosku o wypis w gminie a chciałbym od lipca zacząć. Chciałbym się zapytać o ile jeśli ktoś odpowie, ile wyniósł Was fundament, bez żadnych płyt podłogowych? Acha, mam nadzieje, że będę w stanie pomóc Koledze wyżej choćby galerią zdjęć z placu boju. No i jest pozytyw. Z hydrauliką i co. sam sobie poradzę bo sam trochę instalacji zrobiłem, z elektryką też "za pan brat", a i o kryciu dachów razem z montażem okien też sporo wiem... Tylko murować nie umiem a i czasu mniej także murarze trzymają termin. Pozdrawiam!