Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

pablo8704

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    51
  • Rejestracja

O pablo8704

  • Urodziny 29.04.1987

Informacje osobiste

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Zawód
    Specjalista ds. Inwestycji
  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń
  • Jestem na etapie
    Poziom "0"
  • imię i nazwisko
    Paweł

Dane osobowe

  • Miejscowość
    Kunów
  • Województwo
    lubelskie

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

pablo8704's Achievements

 SYMPATYK FORUM (min. 10)

SYMPATYK FORUM (min. 10) (2/9)

10

Reputacja

  1. Hejka A u nas taka sytuacja https://youtu.be/jCbvB9iVfQo Może kogoś zainspiruje A tym czasem walczymy z wilgocią z posadzek :/
  2. Głowa do góry, nam też dużo czasu "przeleciało" - większość robiliśmy sami. W czwartek ekipa zaczęła nam murowanie ścian nośnych, po świętach planują układać strop. Też chcieliśmy się wprowadzać na koniec grudnia ale patrząc po tym co się dzieje (pogoda) różnie to może być Przestaliśmy myśleć na kiedy się wyrobimy, to tylko nie potrzebne nerwy... Kiedy wykończymy wtedy się wprowadzimy, najwyżej będziemy spać na styropianie
  3. jedni wolą sami, inni wolą zlecać jeden woli czarne, drugi woli białe ........ Każdy ma swoje zdanie i robi jak chce
  4. Pozwólcie że się włączę do tematu. Mamy poziom "0". Prawie wszystko robiliśmy sami, tj pomagali: ojciec, teścio, szwagry, koledzy. Mamy już ekipę która skoro wiosny będzie nam stawiać dom razem z dachem. Zrobilibyśmy to sami ale czas czas i jeszcze raz czas... Początki naszych poczynań możecie znaleźć na blogu mojej żony: www.bababuduje.eu a od pewnego czasu zacząłem nagrywać filmiki kamerą sportową: www.youtube.com/c/bababuduje Kiedy dokończę wrzucanie wszystkich filmów (czyli do obecnego stanu "0") zrobimy podsumowanie kosztów oraz ile zaoszczędziliśmy na robieniu samemu P.S. Wiele prac można wykonać samemu, ale nie wszystko tak na prawdę się opłaca...
  5. Witajcie Długo nic nie pisałem ponieważ tak na prawdę nie miałem kiedy więc postaram się nadrobić Niestety mimo upałów gwałtowne burze strasznie przeszkadzały nam w kopaniu więc musieliśmy szalować fundamenty. Mimo propozycji z betoniarni że przywiozą nam gotowego chudziaka pod fundamenty doszliśmy do wniosku że będziemy go kręcić sami i była to dobra decyzja. Piach wykorzystany z wykopów. A to dowód na to że kobieta też potrafi:D Dalej oczywiście włożenie zbrojenie w wykopy
  6. Ja na razie wypuszczam na poddasze, potem prawdę powiedziawszy nie wiem - będę się martwił ale chyba zrobię tak jak piszesz, przez elewację albo dach.
  7. Zdjęcie sprzed 2 tygodni, nie było kiedy wstawić tak więc teraz to już popij wodą... Rury "osłonowe" bo niektóre kolanka kończyły się np w połowie chudziaka. Zabezpieczone folią i pianką, bez uszczelek. Później wystarczy je wyjąć, włożyć uszczelkę i wstawić właściwą rurę. Liczę na to że kanty trochę się zedrą podczas kolejnych prac (murowanie), a co się nie zedrze to będę ja zdzierał :/
  8. Witajcie, w końcu mamy poziom "0" Teraz zbieranie materiałów na kolejne prace wczesnej wiosny
  9. tak więc rozpoczynamy łopatologię, oczywiście wcześniej przyjechał geodeta i naniósł nam osie, a trochę ich było trwało niestety to kilka ładnych dni z powodu braków osobowych oraz takich oto przeszkadzajek: a oto skutki burzy ale za to w między czasie można kręcić strzemiona, a tak robiła to moja żona: https://www.youtube.com/watch?v=1Krnup1L16Y&t=33s
  10. Najwyższa pora aby w końcu było widać robotę tak więc na działkę wjechał "ciężki" sprzęt i po około 4 godzinach w końcu było widać że coś się dzieje. Wcześniej oczywiście wymierzyliśmy miarkami gdzie ma być dom a kopara zebrała około 1,5 metra więcej dookoła domu a oto efekt finalny
  11. Działka oczyszczona, teraz podstawa na budowie, kawałek blaszaka i sanitaria Nam udało się odkupić 2 garaże połączone ze sobą od sąsiada w dobrej cenie. Zastanawialiśmy się wcześniej nad kupnem nowego ale na szczęście natrafiła się okazja No i najważniejszy element: Mieliśmy zakupić nowy wychodek lecz patrząc na ceny doszliśmy do wniosku że sami go zrobimy bo mamy z czego, a zanim jeszcze nie mieliśmy pozwolenia itd trzeba było wykorzystywać jakoś wieczory.
  12. Witajcie witajcie, nie wiem dokładnie od czego zacząć, pisarzem nie jestem tak więc od razu z góry przepraszam za błędy lub nie logiczne zdania A więc, wybraliśmy z żoną projekt pod nazwą "Keos 2" Działkę w zasadzie już mieliśmy bo dostaliśmy ją od rodziców (20 arów) tak więc z tym bardzo nie musieliśmy się martwić, działka uzbrojona (woda + prąd). Po długich konwersacjach z żoną doszliśmy do wniosku że będziemy budować sami, tzn tyle ile damy radę Tak więc rozpoczynamy naszą przygodę i spełniamy marzenia.... Działka budowlana lecz do tej pory rosło sobie zborze więc na samym początku trzeba było wziąć się za porządek na niej, po wyznaczeniu granic przez geodetę okazało się że sąsiedzi "siedzą u nas", tak więc przystąpiliśmy do karczowania w między czasie trwała papirologia, adaptacja projektu, pozwolenie itd itp, wybaczcie nie chcę się w tym momencie na ten temat rozpisywać ponieważ u nas trwało to uwaga: ROK, niestety jedna z osób dała tzw ciała i tak to wyszło, jak już mi przejdą nerwy z tym związane to opiszę co i jak Nie będę przepisywał internetu tak więc tutaj więcej na temat naszego projektu: https://www.domenadom.pl/produkty/114/keos-2.html Ok, jak na początek to chyba tyle ponieważ nie wiem czy ze chcecie czytać.... Do zobaczyska już niebawem
  13. Jak będą kopać fundamenty, ręcznie czy na początek jakąś mini koparką a potem poprawią ręcznie?
  14. Rozmawiałem z geodetą który wytyczał działkę (kiedy była "przepisywana" na mnie od rodziców) i powiedział: "najpierw zdejmij sobie humus z zapasem a potem same fundamenty Ci wyznaczę bo po co masz płacić za mój przyjazd na parę minut jak miarą potrafisz się obsługiwać"
×
×
  • Dodaj nową pozycję...