Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

mva

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    70
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez mva

  1. ja wstawiłem 120X120 ale wszystko zależy od wymiarów lukarny etc. pozdr,
  2. Witam, Nie chcę deliberować i napiszę co ja wybrałem. Wybrałem grzejniki polskie firmy Regulus (miedziano-aluminiowe) zasilane od dołu. Mój sprzedawca też narzekał na Purmo. Piec który już kupiłem to Zebiec zasilany groszkiem z paleniskiem retorowym. Ma on możliwość zasilania CWU i tak będzie u mnie działał. A i jeszcze jedno: zamieniłem rurki PEX na miedź. Pozdr, MVA
  3. Zwrot VAT dla budujących (Gazeta Prawna/09.01.2004, godz. 11:17) Gotowy jest już projekt ustawy przewidującej zwrot VAT inwestorom indywidualnym budującym własne lokum metodą gospodarczą – powiedziała wczoraj wiceminister finansów Elżbieta Mucha. Poinformowała o tym podczas posiedzenia sejmowej Komisji Finansów Publicznych pracującej nad nową ustawą o podatku od towarów i usług. Po wejściu w życie nowych przepisów, czyli od 1 maja 2004 r., materiały budowlane mają zostać objęte stawką podstawową VAT w wysokości 22 proc. Obecnie materiały budowlane generalnie opodatkowane są 7 proc. VAT. Dzięki nowej ustawie przewidującej zwrot VAT inwestorom indywidualnym budującym własne lokum metodą gospodarczą, osoby takie odzyskiwałyby różnicę między 22-procentowym i 7-procentowym VAT. Jak poinformowała posłów E. Mucha, taki zwrot następowałby po decyzji urzędu skarbowego wydanej konkretnemu podatnikowi po przedstawieniu przez niego faktur dokumentujących zakup materiałów budowlanych. Wiceminister finansów powiedziała, że projekt ustawy o zwrocie VAT inwestorom indywidualnym budującym metodą gospodarczą został już zaakceptowany przez kierownictwo Ministerstwa Finansów. Być może jeszcze pod koniec stycznia br. projekt zostanie zaakceptowany przez rząd. Część posłów obecnych na posiedzeniu komisji nie była jednak usatysfakcjonowana informacjami w tej sprawie. Podkreślali, że zamiast deklaracji woleliby zobaczyć gotowy projekt ustawy o zwrocie VAT budującym metodą gospodarczą.
  4. Zgadzam się z Brzozą - wystarczy i 5cm betonu na skosach ale ja dałem 10 aby mieć spokój sumienia. Przecież nie stawiam scian na skosach Więc wystarczy mi 10 lub 5 cm.
  5. Witam, Mozna dać i 15 cm ale przecież jest jeszcze pustka powietrzna itd (chociaż im więcej tym cieplej). Szlichta jest po to aby na skosach nie leżał "goły" styropian , ma go chronić przed uszkodzeniami mechanicznymi i szkodnikami. Niestety nie mam tego w projekcie - w projekcie miałem skosy i strop drewniany ale zmieniłem. Pozdr, M
  6. Witam, Ja mam takie skosy wylane z betonu. Czy jest to taniej - nie wiem nawet się nie zastanawiałem nad tym. Wiem, że jest zrobione solidnie, a dach mi nie będzie zaciekał a ja nie będę się nad tym głowił. A jest to zrobione tak. Zbrojenie (kratownica), beto 10cm, styropian 10cm, szlichta 5 cm. A na to krokwie i pełne deskowanie, papa a potem blacha. Mam 2 lukarny i jedno okno połaciowe od północy. Okno połaciowe wygląda jak tunel , ale wcale mi to nie przeszkadza bo ma ono naświetlać pomieszczenie i to robi. Nie mam zamiaru oceniać bądź też krytykować innych rowiązań - po prostu tak chciałem to zrobić. Pozdrawiam wszystkich forumowiczów.
  7. Witam forumowiczów, Znowu się przez miesiąc nie odzywałem ale byłem strasznie zalatany - w pracy sesja budżetowa. Budowa postępuje. Ale do rzeczy, Murarze mnie już opuścili "czyszcząc" przy okazji mieszek z ostatnich pieniędzy. Mam wylany chudziak i zrobioną kanalizację. Od tygodnia cieśle robią więźbę i nabijają deski na dach - dom wygląda cudnie. Chciałbym już w nim mieszkać. Przy okazji targuję się o okna - jestem wredny wiem , ale w końcu to moje pieniążki które muszę wydać - nie mam skrupułów. Murarze znowu mnie zaskoczyli - zrobiłem błąd nie nie podpisałem z nimi umowy, wszystko było umową ustną a oni się uparli bym zapłacił im za chudziak. Zapłaciłem (1500 PLN), ale nast. razem nie będzie tak łatwo. Cóż są ludzi i ludzie. Ale i tak się cieszę bo domek wygłądą fajnie chodź brak mu okien drzwi, podłóg - o rany ale mam jeszcze roboty. Michal
  8. Witam forumowiczów, Znowu się przez miesiąc nie odzywałem ale byłem strasznie zalatany - w pracy sesja budżetowa. Budowa postępuje. Ale do rzeczy, Murarze mnie już opuścili "czyszcząc" przy okazji mieszek z ostatnich pieniędzy. Mam wylany chudziak i zrobioną kanalizację. Od tygodnia cieśle robią więźbę i nabijają deski na dach - dom wygląda cudnie. Chciałbym już w nim mieszkać. Przy okazji targuję się o okna - jestem wredny wiem , ale w końcu to moje pieniążki które muszę wydać - nie mam skrupułów. Murarze znowu mnie zaskoczyli - zrobiłem błąd nie nie podpisałem z nimi umowy, wszystko było umową ustną a oni się uparli bym zapłacił im za chudziak. Zapłaciłem (1500 PLN), ale nast. razem nie będzie tak łatwo. Cóż są ludzi i ludzie. Ale i tak się cieszę bo domek wygłądą fajnie chodź brak mu okien drzwi, podłóg - o rany ale mam jeszcze roboty. Michal
  9. u mnie dałem 2 okna 120/150 120 to szerokość
  10. witam, Infinity- nie wybrałem jeszcze okien, ale czekam na wycenę z VEKA i SCHUCCO, zobaczymy ile tego będzie pomysł ze strychem jako gabinetem jest super - ale żona chce tam suszyć fatałaszki w chwili obecnej u mnie zalany jest drugi strop - czekam na cieślę - będzie w poniedziałek - a potem kanalizacja i przezimuję po zimie instalacje i tynki etc. u mnie tez była masa zmian jakie kotły wybraliście do domku ja zastanawiam się nad Vaillantem ale to jeszcze plany
  11. Środa 24 września 2003, Już prawie miesiąc jak nie pisałem. Na budowie wiele się zmieniło - domek ma już strop i wymurowane sciany poddasza. W chwili obecnej panowie murarze szalują drugi strop. Muszę powiedzieć że bardzo się poprawili. Nie piją a jednego nauczyłem czytać rusunki w projekcie. Zdarzają im się małe błędy ale szybko je koryguję. Ogólnie jestem zadowolony. Postanowiłem nie robić poddasza z drewna tylko wymurować. Wiem że jest on dużo cięższy ale wszystko zostało już uwzględnione podczas kopania fundamentów. I wygląda to tak. Mój dom nie ma ław fundamentowych ale fundamenty mają szerokość 50cm. Fundamenty są 3 warstwowe. Sciany są trójwarstwowe (jak w bunkrze), a zbrojenie na stropie super. Drugi strop też będzie zbrojony. Mam nadzieję że zdążę z dachem w tym roku. Zaczyna padać a ja potrzebuję jeszcze miesiąc. A zimą instalacje, potem napad na bank i wykończenie - tylko ciekawe czego lub kogo - domu , czy mnie? I tym optymistycznym akcentem kończę. Pozdrawiam wszystkich czytających. Do następnego
  12. Środa 24 września 2003, Już prawie miesiąc jak nie pisałem. Na budowie wiele się zmieniło - domek ma już strop i wymurowane sciany poddasza. W chwili obecnej panowie murarze szalują drugi strop. Muszę powiedzieć że bardzo się poprawili. Nie piją a jednego nauczyłem czytać rusunki w projekcie. Zdarzają im się małe błędy ale szybko je koryguję. Ogólnie jestem zadowolony. Postanowiłem nie robić poddasza z drewna tylko wymurować. Wiem że jest on dużo cięższy ale wszystko zostało już uwzględnione podczas kopania fundamentów. I wygląda to tak. Mój dom nie ma ław fundamentowych ale fundamenty mają szerokość 50cm. Fundamenty są 3 warstwowe. Sciany są trójwarstwowe (jak w bunkrze), a zbrojenie na stropie super. Drugi strop też będzie zbrojony. Mam nadzieję że zdążę z dachem w tym roku. Zaczyna padać a ja potrzebuję jeszcze miesiąc. A zimą instalacje, potem napad na bank i wykończenie - tylko ciekawe czego lub kogo - domu , czy mnie? I tym optymistycznym akcentem kończę. Pozdrawiam wszystkich czytających. Do następnego
  13. U mnie zdjęto stemple po 3 tygodniach (sobota) , dzis (wtorek) stoją już scianki 2 giej kondygnacji i strop ani się nie ugiął ani nie popękał - ale stali w nim mam jak w bunkrze )
  14. ja miałem w projekcie 2 - warstowe, zrobiłem 3 - warstowe chociaż ekipa mi odradzała - ale zapewne chodziło im o większą ilość pracy, terz mam mury jak w bunkrze ale nawet fajnie t wygląda nie mówiąc o innych zaletach
  15. Witam, Pierwsza kondygnacja już stoi, strop zalany. Pada deszczyk więc nie muszę polewać. Mam do was pytanie. Jakie ona wybraliście i ile was to kosztowało? Pozdrawiam wszystkich spod znaku modrzewia. Michał
  16. Poniedziałek 25 sierpnia No i zostałem zaobrączkowany. Ślub przebiegł sprawnie (nic nie pamiętam - za dużo na głowie). Ale troszkę o budowie bo tego dotyczy forum. Fundamenty zostaly zaizolowane przeze mnie i szwagrów (sztuk 2 ) po czym po odstaniu wróciła ekipa moich murarzy. Zaczeło się murowanie pierwszej kondygancji - niestety w związku z lataniną i ślubem odsunąłem budowę na dalszy plan. Na szczeście podreką jest mój tata, który wszystko nadzorował. Ekipa to porzadni pracowici ludzie ale na planach się nie znają więc na początku zamurowali mi drzwi od tarasu i okna. Wszystko było od strony południowej od której jak najbardziej powinno być jak najwięcej otworów. Oni chyba kiedyś budowali bunkry Bo tak pomyslałem. Po dogłebnych dyskusjach wytłumaczono im wszytko - i znowu pytanie rozumiecie rozumiemy (jak za Gierka), i zamurowali okno w kotłowni. Bałem się że będę wchodził do domu przez komin - jeśli i jego nie zamurują. Poza tym wszystko idzie im sprawnie. Są dokładni i porządni. No chyba że czasem popiją - ale taki urok ekip budowlanych. Wprawdzie najlogiczniej jest pić w weekend. Na przyklad sponiewierać się w sobotę i odchorować w Niedzielę ale oni robią to akurat w środę. Za to w czwartek mogliby założyć ligę przeciwników picia alkoholu. To wszystko na dzień dzisiejszy. Niech się mury pną do góry
  17. Poniedziałek 25 sierpnia No i zostałem zaobrączkowany. Ślub przebiegł sprawnie (nic nie pamiętam - za dużo na głowie). Ale troszkę o budowie bo tego dotyczy forum. Fundamenty zostaly zaizolowane przeze mnie i szwagrów (sztuk 2 ) po czym po odstaniu wróciła ekipa moich murarzy. Zaczeło się murowanie pierwszej kondygancji - niestety w związku z lataniną i ślubem odsunąłem budowę na dalszy plan. Na szczeście podreką jest mój tata, który wszystko nadzorował. Ekipa to porzadni pracowici ludzie ale na planach się nie znają więc na początku zamurowali mi drzwi od tarasu i okna. Wszystko było od strony południowej od której jak najbardziej powinno być jak najwięcej otworów. Oni chyba kiedyś budowali bunkry Bo tak pomyslałem. Po dogłebnych dyskusjach wytłumaczono im wszytko - i znowu pytanie rozumiecie rozumiemy (jak za Gierka), i zamurowali okno w kotłowni. Bałem się że będę wchodził do domu przez komin - jeśli i jego nie zamurują. Poza tym wszystko idzie im sprawnie. Są dokładni i porządni. No chyba że czasem popiją - ale taki urok ekip budowlanych. Wprawdzie najlogiczniej jest pić w weekend. Na przyklad sponiewierać się w sobotę i odchorować w Niedzielę ale oni robią to akurat w środę. Za to w czwartek mogliby założyć ligę przeciwników picia alkoholu. To wszystko na dzień dzisiejszy. Niech się mury pną do góry
  18. Ja z moją ekipą uzgodniłem nast. ceny: Fundamenty (75m) -wykop, zbrojenie, wylanie z betoniarki, wymurowanie z bloczków 0.5 m nad ziemią - 2 000 PLN Kondygancje sciany parteru, strop, sciany poddasza, 2 gi strop - 14 000 PLN Dom o powierzchni 180 m, sciany trówarstwowe miejsce budowy - mazowieckie okolica Warszawy
  19. Jagna, Moje gratulacje. To napięcie, dreszczyk emocji, słowem fantastycznie- tak trzymaj. Ps. Poproszę o ciąg dalszy - mam nadzieję niebawem Pozdrawiam, Michal
  20. Witam, Zgadzam się z rokasem. Ja w mojej trójwarstwowej dałem 2 x 5cm styropianu na zakład.
  21. Środa 30 lipca Murarze to niesamowici goście. Poważnie. Dla przykładu: Już prawie zaczęli zalewać fundamenty jak przypomniałem sobie o bednarce. Niby wiek młody a w pamięci dziury. Więc migiem w autko i do hurtowni. Wróciłem do domu dzierżąc 6 metrów bednarki. Oczywiście musiałem poinstruować murarzy co jak i gdzie. Pokazałem wszystko, zapytałem czy rozumieją - rozumieli. O naiwności. Jednak moje pojmowanie rzeczywistości rózni się diametralnie od tej widzianej oczyma murarza - bo po powrocie z pracy stwierdziłem, że bednarka jest, ale odwrotnie czyli tam gdzie miała być wewnątrz fundamentu jest na zewnątrz i analogicznie. Czasami wydaje mi się że to są chyba studenci psychologii robiący test ile jednostka znieść może. Nawet się nie zdenerwowałem tylko zacząłem śmiać. Jestem mistrzem w dziedzinie empatii - teraz to wiem. Jadę po PROZAC
  22. Środa 30 lipca Murarze to niesamowici goście. Poważnie. Dla przykładu: Już prawie zaczęli zalewać fundamenty jak przypomniałem sobie o bednarce. Niby wiek młody a w pamięci dziury. Więc migiem w autko i do hurtowni. Wróciłem do domu dzierżąc 6 metrów bednarki. Oczywiście musiałem poinstruować murarzy co jak i gdzie. Pokazałem wszystko, zapytałem czy rozumieją - rozumieli. O naiwności. Jednak moje pojmowanie rzeczywistości rózni się diametralnie od tej widzianej oczyma murarza - bo po powrocie z pracy stwierdziłem, że bednarka jest, ale odwrotnie czyli tam gdzie miała być wewnątrz fundamentu jest na zewnątrz i analogicznie. Czasami wydaje mi się że to są chyba studenci psychologii robiący test ile jednostka znieść może. Nawet się nie zdenerwowałem tylko zacząłem śmiać. Jestem mistrzem w dziedzinie empatii - teraz to wiem. Jadę po PROZAC
  23. Do wszytkich, którzy wybudowali. Ostatnio przeglądając projekt po raz n-ty nasuneło mi się pytanie. W kuchni brak jest komina wentylacyjnego - jak wiec rozwiązaliście problem okapu nad kuchenką. Pozdrawiam Michał
  24. dziekuje za wszelkie słowa otuchy, postaram się wpisywać na bieżąco o ile czas pozwoli pozdrawiam Michal
×
×
  • Dodaj nową pozycję...