Na poczatek chcialem sie przywitac z wszystkimi osobami przegladajecymi forum. Jesienia tego roku zamierzamy rozpoczac budowe niewielkiego domu.W tym momencie jestesmy na etapie zalatwiania projektow oraz uzbrajania dzialki. Pierwszy w kolejnosci jest prad,mamy juz wszystkie papiery i do rozpoczecia prac potzrebujemy tylko zgody wspulwlascicieli na prace w drodze. I tu zaczyna sie problem,droga posiada osmiu wspolwlascicieli z czego mamy zgode juz wszystkich oprucz jednego Pana,ktory niechce nam takowej zgody podpisac.Jego dzialka znajduje sie na drugim koncu ulicy i posiada juz uzbrojenie od strony innej ulicy.My potrzebujemy pociagnac media od drugiej strony wiec prace beda wykonywane z dala od jego dzialki.Dodam ze droga dojazdowa praktycznie nie istnieje poniewaz jest to jak narazie pole. W krutce bedziemy musieli miec zgode do wykonywania innych instalacji i obawiam sie klopotow i ciaglych problemow ze strony wyzej wymienionego Pana. czy ktos mial juz moze doswiadczenia z tego typu sytuacjami w ktorych ciezko bylo uzyskac zgode sasiada ??