Dziękuje za wypowiedzi!
Wylanie nowego stropu było by najlepszą opcją, i wcale nie drogie w porównaniu z resztą.
Zbrojenie na pewno też skorodowało, w miejscu pęknięć.
Jutro wrzucę fotki jeśli coś pomogą, i postaram się zmierzyć ugięcie/zobrazować je, od pewnego czasu zauważyłem "nieprawidłowości", ostatnio gdy wymieniałem świetlówkę, stwierdziłem że coś trzeba z tym zrobić.
Ogólnie wszelkie prace zamieram sam wykonywać , z racji tego że nie boję się pracy, ale głównym powodem są złotówki :DD, z którymi u mnie krucho, jestem osobą jeszcze edukującą się , mój zarobek to prace dorywcze, takie jak usługi elektryczne , a garaż to początek góry lodowej, w zanadrzu dom 360m^2, który jest do kapitalnego remontu wymiana okien, ocieplenie wraz z elewacją, wymiana dachu z wierzbą, elektryki, hydraulika c.o i c.w.o, remont pomieszczeń i wiele więcej więc uzbiera się trochę ,
wracając do tematu, zastanawiałem się też aby skorygować, ugięcie i wzmocnić je konstrukcją stalową, lub wylać belki nośne, na to ocieplenie i posadzka, i wykończenie gresem technicznym lub posadzą żywiczną ale boję się że to by popękało?