Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

walker88

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    5
  • Rejestracja

O walker88

  • Urodziny 04.06.1988

Informacje osobiste

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń

Dane osobowe

  • Miejscowość
    Poznań
  • Kod pocztowy
    61-047
  • Województwo
    wielkopolskie

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

walker88's Achievements

WITAJ, czytaj i pytaj... :)

WITAJ, czytaj i pytaj... :) (1/9)

10

Reputacja

  1. od dołu na pewno nie przecieka, bo jest tam dana papa i izolacja, sam sprawdzałem.... z góry też nie gdyż są porobione okapy z blachy. są możliwe dwa miejsca gdzie woda dostaje się w głąb muru. pierwsze to spływanie wody po elewacji domu i ze względu na złe połączenie z murem podchodzenie wilgocią, drugie bardzo prawdopodobne to spływanie wody po słupku klinkierowym, słupek zakończony jest dwuspadowym daszkiem skierowanym właśnie w środek muru... chyba, że tynk pobierał wodę, a ona z kolei nie odparowywała tylko gnieździła się w cegle. Jeśli tynk odpadnie po zimie to trudno teraz ważne żeby na wesele ładnie wyglądało później może się sypać
  2. witam Panowie, dopiero teraz zauważyłem, że dyskusja na temat mojej sprawy nadal trwa i bardzo się z tego cieszę jeśli chodzi o mur to: skułem cały tynk, kilka tygodni dałem mu na odparowanie wody, osuszenie. Następnie usunąłem kawałki cegły, które były już zwietrzałe i nie byłoby siły, aby je utrzymać na swoim miejscu. Po oczyszczeniu muru dwa razy posmarowałem go preparatem firmy remmers do wzmocnienia murów ceglanych, z domieszką pyłu krzemionkowego. Po tym procesie zauważyłem biały nalot na cegle i duże wzmocnienie cegły (cegła nie kruszyła się już i była twarda). 2 tygodnie później otynkowałem zaprawą cementowo-wapienną. Nie wiem ile to wytrzyma, koszty samych materiałów były spore, plus do tego dochodzi jeszcze moja robocizna . Planuję to jeszcze zagruntować 2 razy i pokryć farbą albo barankiem. Warstwa tynku była gruba wahała się od 2 do 10cm, w miejscach głębszych tynkowane było na 2 razy. Mam nadzieję, że trochę to postoi, jeśli nie to kupię z 5 siatek i posadzę pnącza
  3. Już dawno rozebrałbym mur, gdyby nie elewacja budynku sąsiada przylegająca do niego... Zapewne jest tak, że w miejscu styku nie ma styropianu... do tego po wyburzeniu należałoby pokryć je tynkiem. Pewnie skończy się na obrzuceniu muru tynkiem cementowo-wapiennym i spokojem na 2 lata
  4. Też o tym myślałem, ale najpierw należałoby jakoś wzmocnić cegłę, tak aby się tak nie lasowała. Jakieś preparaty na erozję chemiczną, na podciąganie wody, później pewnie zagruntować i dopiero wtedy położyć klej.... ale czy styropian byłby tam potrzebny?
  5. Witam wszystkich Od pewnego czasu borykam się z rozpadającym ogrodzeniem. Mur został wykonany kilkanaście lat temu z cegły czerwonej, a parę lat temu otynkowany. 2 lata temu zaczęły pojawiać się spękania i rysy. Co rusz odpadały płaty tynku wraz z kawałkami cegły. Ostatnio skułem większość tynku i został goły mur. Cegła lasuje się. Najwygodniej byłoby dla mnie skuć to wszystko i postawić od nowa stalowe ogrodzenie, albo ogrodzenie z płyt. Jednak mur połączony jest ze słupkiem klinkierowym i z elewacją budynku, do tego jest on postawiony przez sąsiada, także wolałbym nie ingerować w jego prywatność. Jeśli jednak byłaby możliwość naprawy to skupiłbym się na tym sposobie rozwiązania problemu. Tylko jakie środki zastosować na zapobiegnięcie zjawiska pulchnięcia i erozji cegły, wzmocnienia jej? Czym później to obrobić? Poniżej przedstawiam zdjęcia:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...