witam Panowie,
dopiero teraz zauważyłem, że dyskusja na temat mojej sprawy nadal trwa i bardzo się z tego cieszę
jeśli chodzi o mur to: skułem cały tynk, kilka tygodni dałem mu na odparowanie wody, osuszenie. Następnie usunąłem kawałki cegły, które były już zwietrzałe i nie byłoby siły, aby je utrzymać na swoim miejscu. Po oczyszczeniu muru dwa razy posmarowałem go preparatem firmy remmers do wzmocnienia murów ceglanych, z domieszką pyłu krzemionkowego. Po tym procesie zauważyłem biały nalot na cegle i duże wzmocnienie cegły (cegła nie kruszyła się już i była twarda). 2 tygodnie później otynkowałem zaprawą cementowo-wapienną. Nie wiem ile to wytrzyma, koszty samych materiałów były spore, plus do tego dochodzi jeszcze moja robocizna . Planuję to jeszcze zagruntować 2 razy i pokryć farbą albo barankiem.
Warstwa tynku była gruba wahała się od 2 do 10cm, w miejscach głębszych tynkowane było na 2 razy. Mam nadzieję, że trochę to postoi, jeśli nie to kupię z 5 siatek i posadzę pnącza