Mam roczną podłogę, dębowa deska parkietowa (gr. 22 mm, szer. 8 cm, dł. do 1,80), na legarach. Deski były klejone i przybijane. Ubiegłej zimy podłoga popękała. Kolejny majster powbijał w szpary fleki. Latem podłoga zaczęła się rozszerzać. Dzisiaj w miejscach, gdzie były fleki deski "wstają" - tzn. tworzy się wybrzuszenie. Co mam robić? Cyklinować? Czekać aż zacznie się sezon grzewczy i podłoga sama się skurczy? Miejsca po flekach nie zostały zalakierowane. Czy to może być przyczyną wypaczania się desek? Proszę o pomoc i rzeczowe rady....