Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

michal_beny

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    9
  • Rejestracja

O michal_beny

  • Urodziny 19.08.1988

Informacje osobiste

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń

Dane osobowe

  • Miejscowość
    Radom
  • Województwo
    mazowieckie

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

michal_beny's Achievements

WITAJ, czytaj i pytaj... :)

WITAJ, czytaj i pytaj... :) (1/9)

10

Reputacja

  1. Też oczywiscie z bledem (autokorekta jakas)
  2. Ok dzieki. Terz tak myslalem ale wolalem sie upewnic. Pozdro
  3. Ziemia mieszana z pobliskiej budowy drogi. Raczej taka na ktorej trawa, chwasty itd urosnie bez problemu
  4. Witam wszystkich. Temat usuwania humusu pod budowę był już poruszany, jednak nie znalazłem odpowiedzi na pytanie które mnie męczy. Mianowicie na wiosnę ruszam z budową i normalnie zacząłbym od zdjęcia warstwy humusu, jednak u mnie jest trochę inaczej: Rok temu (tzn w 2015) czyściłem działkę z krzaków i korzeni praktycznie zrywając z całej powierzchni ok 10-20 cm podłoża z karpami traw itp które posłużyły do zasypania starego stawu, następnie w tym roku (tzn w 2016) nawiozłem 35 wywrotek ziemi i działkę podniosłem o 40 cm. Obecnie jest wyrównana przez koparkę i przebronowana przez sąsiada przez co wygląda jak pole uprawne przed zasianiem. W rozmowie z dwoma niezależnymi murarzami powiedzieli mi że takiej ziemi nie trzeba zrywać. Jedynie po postawieniu bloczków dosypać żółtego piachu zagęścić i gotowe. Czy tak można? Czy to prawidłowo? Czy może powinienem zerwać tyle, aby widać było żółty/biały piasek?
  5. Samochodu nie powinien uszkodzić bo to jest tylko ułamane ale "resztki" czyli te odłamane elementy dalej są na swoim miejscu, a poza tym droga mało ruchliwa i ubytek jest tylko na brzegu. Czyli rozumie że urzędów póki co bać się nie muszę?
  6. To może po kolei bo zaczynaja sie osady od osob nie znajacych sprawy. Po pierwsze to nie kradne bo zaplacilem panu za ziemie i to nie w jakiejs mega promocji. Po drugie nie chwalę sie tylko szukam porady czyli tego po co jest stworzone forum. A jesli chodzi o zjazd to jeszcze projektu nie ma bo puki co jestem dopiero na etapie oczekiwania na mapki, a dzialka poki co to po prostu pole. Naprawiac po cichu nie bede bo nikt mi za to nie podziekuje a jedynie problemow mozna sobie narobic. Po grubszych dostawach na budowe złoże o pozwolenie zajecia pasa na zrobienie podjazdu i naprawe drogi. Wracam natomiast do mojego pytania: czy moge miec jakies konsekwencje za ukruszenie tego asfaltu i czy musze gdzies to zglaszac od razu czy tez moge to zrobic np za rok?
  7. Naprawić niestety nie jest tak prosto. Za taką samowolke można dostac grzywnę. Oczywiscie w przyszlosci bede chcial to naprawic ale po wiekszych dostawach na budowę zeby zrobic raz a dobrze i bez powtorki z rozrywki. Teraz pytajac się bardziej mialem na mysli czy mogę jakos odpowiadac za zniszczenie czy tez to wina wykonawcy ze zrobil za slaba droge oraz czy musze gdzies to zgłaszać czy dopiero pozniej razem z pozwoleniem na zajecie czesci pasa drogowego w celu naprawy.
  8. Nie. Żadnych znaków zakazu nie ma. Co prawda Pan przywoził z okolicznej budowy drogi, a ciężarówki z tej budowy mają zakaz przejazdu przez wieś dany przez sołtysa żeby zbyt szybko nie zniszczyć asfaltu. Ale czy ta ciężarówka czy inna z ogłoszenia efekt byłby taki sam - ukruszony asfalt. Co mam dalej z tym zrobić?
  9. Witam wszystkich, mam mały dylemat i potrzebuję porady: mianowicie podczas przywożenia ziemi na podniesienie terenu wywrotka wjeżdżając i zjeżdżając z asfaltu na moją działkę ukruszyła go o jakieś 40-50 cm na długości ok 5m. Czy mam to gdzieś zgłosić żeby naprawili to z urzędu czy też muszę lub mogę samemu poprawić szkodę np. asfaltem na zimno (i czy są potrzebne jakiej pozwolenia). Dodam że jest to gminna droga wiejska gdzie samochód przejedzie jeden na 3-5 min. POMÓŻCIE bo nie wiem co mam zrobic i czy z tego tytuły jest jakaś kara
×
×
  • Dodaj nową pozycję...