Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Edyta B.

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    294
  • Rejestracja

Edyta B.'s Achievements

FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100)

FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100) (3/9)

10

Reputacja

  1. chciałam Cię jeszcze popytać o sąd, prawnik gminny powołał się na sprawdzenie planu przez Wojewodę? pamiętasz tą uchwałę z lipca zeszłego roku? jak gmina odrzuciła wezwanie o usunięcie naruszenia http://images33.fotosik.pl/54/d805cfcdfd6c9f76m.jpg http://images24.fotosik.pl/117/15b774fcbce04ac7m.jpg już wtedy zauważyłyśmy że są bzdury w tym uzasadnieniu - jak Wojewoda mógł kwestionować skoro ustalenia były nieprawdziwe, gdyby tylko był w planie zapis zabudowa zagrodowa i dokumenty planistyczne w porządku to plan nigdy nie zostałby nawet uzgodniony sędzia to jakoś skomentował? Sędzia nie odniósł się do tego-ale w kliku pismach nasz mecenas wytykał błędy w procedurze -podparte orzecznictwem w tym przedmiocie. Więc sąd zapewne będzie musiał rozstrzygnąć, czy w jego ocenie procedura była przeprowadzona zgodnie z przepisami prawa. Co powie? dziś wie o tym tylko TEN U GÓRY Pozdrawiam Edyta I jeszcze ap decyzji środowiskowej Enea nie złożyła jeszcze uzupełnienia raportu.
  2. Nic dodać nic ująć-jak zwykle Kochana Dusia-MÓJ NAJLEPSZY DORADA NA FORUM ma świętą rację. pozdrawiam Edyta
  3. SZANOWNY SĄSIEDZIE CZY TEŻ SĄSIADKO !!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Wnieśliśmy o przesunięcie linii-to chyba w naszej sytuacji jest oczywiste. Mamy do tego prawo. Wy również możecie wnosić uwagi, jeżeli kształt studium Wam nie odpowiada. Alternatywne trasy jakie zaproponowaliśmy omijają tereny zabudowane i w dużej części przechodzą przez tereny Skarbu Państwa-co z pewnością rodziłoby najmniej konfliktów. Oczywiście ani ja ani Pan/Pani nie zadecydujemy o kształcie i przebiegu linii 110 kv. To zadanie Burmistrza i Rady Miejskiej. Piszesz, że to wymarzone miejsce na odpoczynek po 8 godzinach pracy. W pełni się zgadzam-dlatego walczę i będę walczyć . Nie odpuszczę -choćby ta sprawa jeszcze miała ciągnąć sie latami. A stawanie po dwóch różnych stronach ?????????????można-ale po co ? możemy razem skutecznie blokować budowę linii, tak żeby nigdy nie powstała. Szanowni Sąsiedzi z terenu alternatywnego z chęcią się z Wami spotkamy, łatwo nas znaleźć. pomimo wszystko pozdrawiam serdecznie Edyta
  4. A to nasz kochany Bartoszek.W niedziele skończył roczek Sama nie wiem kiedy to zleciało... http://img134.imageshack.us/img134/6638/dsc0203xo4.th.jpg
  5. Nadrobię trochę zaległości informacyjnych. Ap studium -tak jak Dusia napisała - w studium po naszych uwagach złożonych do Burmistrza - projektant XX wyrysował obszar zarezerwowany dla zmiany przebiegu linii, zaznaczył naszą działkę jako zabudowaną(a jednak można było !!!!!), oraz zaznaczył odcinek kolizyjny linii przewidziany do zmiany. Panie projektancie XX -jak sądzę czyta Pan forum-a wnioskuję to po akcji usunięcia Pana danych personalnych przez Redakcję- sposób załatwienia uwagi w żadnym razie nas nie satysfakcjonuje. Jasne-nastąpił postęp, przełom, diametralna zmiana Pana stanowiska w porównaniu to pierwotnej wersji studium i stanowiska jakie zajął Pan na pierwszej dyskusji publicznej. Wtedy mówił Pan-że najważniejszy jest dla Pana plan i nie może Pan nanieść naszej zabudowy. Oczywiście było to stwierdzenie nieprawdziwe, co potwierdzili nam inni fachowcy z pana branży. Sposób rozwiązania sprawy zaproponowany przez Pana nie pokrywa się dokładnie z naszą uwagą. Tak na marginesie Burmistrz rzekomo uwzględnił nasza uwagę-mamy to na piśmie. My wnosiliśmy o zmianę przebiegu podając konkretne alternatywne trasy daleko za naszym domem. Jest dla mnie nie zrozumiałe - po co projektant zaznaczył taki duży możliwy obszar do zmian - a tak krótki odcinek przewidziany do zmiany. Z jego rysunku wynika, że stup miałby niby stanąć przed moja działką ????? A co z zabudową naszych sąsiadów po drugiej stronie ulicy?ich budynki nie znajdują się co prawda pod linią, ale w części w strefie jej oddziaływania. Jak można proponować takie rozwiązania kiedy za naszym domem i domem sąsiadów jest masa gruntów niezabudowanych-jest gdzie przesunąć ta linię Napiszemy wiec kolejna uwagę i jeszcze kolejną i skargę do Wojewody -a później jak trzeba będzie zaskarżymy studium do sądu. Pozdrawiam Edyta
  6. Już po rozprawie !!!!!!!!!!!! niestety nie po sprawie, bo ogłoszenie wyroku nastąpi 5 grudnia. Nasz mecenas podtrzymał wszystkie dotychczasowe zarzuty, pełnomocnik Gminny naturalnie zaprzeczył-mocno bronił planu-do tego stopnia, że stwierdził w sądzie, że "doskonałość "planu potwierdził już WSA i sam Wojewoda, bo gość który sprzedał nam działkę składał już skargę i Sąd Administracyjny w ramach postępowania administracyjnego zbadał już prawidłowość przeprowadzonej procedury planistycznej i nie stwierdził żadnych uchybień. Pan mecenas zapędził sie trochę !!! skłamał, bo skarga poprzedniego właściciela działki nigdy nie została przez sąd rozpatrzona. Po pierwsze-osoba ta nigdy nie złożyła skargi na uchwałę-tylko zarzut do projektu planu w trakcie procedury planistycznej a to zupełnie zupełnie co innego. po drugie- zarzut ten został odrzucony postanowieniem sądu z przyczyn formalnych, bo został złożony po czasie. Nasza mecenas wręczyła sądowi postanowienie WSA w tym przedmiocie. To sie pełnomocnik gminny trochę zdziwił Widać, że gra tymi samymi metodami co nasz Burmistrz i cała reszta sympatyków Enea. Czekamy więc do 5 grudnia... Pozdrawiam Edyta
  7. A dziś ? Dziś znów nic nie wynikło, bo rozprawa została odroczona. Tym razem dlatego, ze Pełnomocnik gminy zdecydował sie jednak złożyć pismo procesowe ustosunkowując się tym samym na nasze pismo z dnia 4 lipca 2007 r. Na ostatniej rozprawie na pytanie sędziego czy zamierza coś jeszcze wnieść-stwierdził, że nie ma po co-bo dokumenty planistyczne jakie są takie są i tego sie już się nie zmieni. A jednak-coś mu się odwidziało. Oczywiście miał prawo coś jeszcze napisać, szkoda tylko, ze nie przesłał tego wcześniej-pismo jest z wczorajszą datą. Nóż się otwiera... Następny termin to 21 listopada. Pozdrawiam Edyta
  8. Rozprawa po raz kolejny została odroczona. Tym razem dlatego, ze w składzie sędziowskim znalazł się sędzia, który odrzucił naszą skargę i zgodnie z przepisami nie może on orzekać w naszej sprawie. Bez komentarza... Nowa rozprawa została wyznaczona na 26 września-wiec znów czekanie. Pozdrawiam wszystkich serdecznie Edyta
  9. Oczywiście nie mam zamiaru naruszać regulaminu forum, ale jak widać wymienione usunięte osoby poczuły się...no właśnie jak? nie pisałam przecież nic innego jak faktów opartych na dokumentach. Z info uzyskanych w naszym urzędzie wiem, ze Burmistrz już ustosunkował się do uwag w jakim kształcie podobno ma być wiadomo w przyszłym tygodniu. 12 w środę kolejna już rozprawa w WSA -trzymajcie kciuki. Pozdrawiam Edyta
  10. Rozprawa znów odroczona do 12 .09. Sąd nie przekazał pisma procesowego złożonego przez nas przeciwnikowi w związku z czym uznał, że może Gmina chciałaby się do powyższego ustosunkować. Szkoda, ze mecenas Gminny dał sobie na luz i wogóle sie nie stawił-bo może wcale nie chciałby odroczenia.Przeciez sam niejednokrotnie twierdził, że plan badał i nie ma tam żadnych uchybień. I tym sposobem dalej tkwimy w tym...bagnie
  11. Jutro o godz 10 sprawa w WSA, która może zakończyć ten horror pt-"Jak budowałam dom w Gryfinie". Wszyscy nam Kibicujący Forumowicze-trzymajcie kciuki ! Pozdrawiam Edyta
  12. Nowe doniesienia... W końcu odezwała sie do nas Krajowa Izba Urbanistów ! Jak sądzę była to reakcja-na skargę, którą po pośrednictwem powyższej złożyliśmy do WSA w Warszawie-na bezczynność Krajowego Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowej Izby Urbanistów zarzucając mu naruszenie Regulaminu Krajowego Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowej i Okręgowych Rzeczników Odpowiedzialności Zawodowej Izby Urbanistów. Wysłalismy kilka pism-żeby krajowy zmobilizował Rzecznika Zachodniej Okręgowej Izby Urbanistów we Wrocławiu-do którego wniesliśmy 16.11.2006 r.o wszczęcie postepowania dyscyplinarnego przeciwko osobom opracowującym studium. ------------Post usunięty zgodnie z Regulaminem Forum------------------ Brak natomisat ostatecznej decyzji co do stwierdzenia zawinionego naruszenia obowiązków przez urbanistów opracowujacych studium dla Gryfina wynika : Z TRUDNOŚCI Z ZEBRANIEM NIEZBĘDNEGO MATERIAŁU DOWODOWEGO JAK I WOLI MOŻLIWIE PEŁNEGO WYJAŚNIENIA WSZYSTKICH OKOLICZNOŚCI SPRAWY... Dziwne... skąd ta trudność w dostępie do dokumentów?przecież wiekszosć info jest ogólnie dostępna-my sami zresztą gdyby tylko do nas się zwrócono-z chęcią przesłalibyśmy niezbędny materiał. Nie mniej dziwne jest również cytowane powyżej stwierdzenie-że brak jest woli pełnego wyjaśnienia wszystkich okolicznośći sprawy. Kto nie chce gadać-nie napisano... Na koniec pisma Dyrektor Biura Krajowej Izby Urbanistów napisał-że jest przekonany, ze wszczęte z naszej inicjatywy postępowanie pozwoli na zbadanie i poznanie wszystkich okoliczności sprawy, niezależnie czy będą one przemawiały na korzyść czy niekorzyść członków Izby Urbanistów. O odpowiedzialności dyscyplinarnej każdego z nich rozstrzygnie niezależny sa dyscyplinarny. No! mam nadzieję!!!! ------------Post usunięty zgodnie z Regulaminem Forum------------------ Okręgowy Sąd Dyscyplinarny ZOIU - drugiej kadencji (2006-2009) Okręgowy Sąd Dyscyplinarny ZOIU składa się z 5 osób (przewodniczącego + 4 członków): 1 Agnieszka Nierzwicka-Mróz Przewodnicząca Okręgowego Sądu Dyscyplinarnego ZOIU Zielona Góra Członkowie Okręgowego Sądu Dyscyplinarnego 2 Marek Bryl Piaski (woj. wielkopolskie) 3 Alicja Czaban Poznań 4 Jerzy Kaszyca Gorzów Wielkopolski ------------Post usunięty zgodnie z Regulaminem Forum------------------ [/color] Może to samo nazwisko-tłumaczy dlaczego to całe postępowanie tak dłuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuugo trwa !!!!! Pozdrawiam Edyta
  13. ------------Post usunięty zgodnie z Regulaminem Forum------------------
  14. http://www.gazetawyborcza.pl/1,76842,4294119.html To ten sam Pan D.W. i to ten sam Pan H.P. http://samorzad.pap.com.pl/?bez_id=510010823003282&dzial=&poddzial=&d=510010823003282 Pewno dlatego Pan H.P. łatwiej dogadywał się z Panem D.W.niż z nami. Ciągnie swój do swego... Bo jak inaczej wytłumaczyć sobie potajemne spotkania Pana D.W. z Panem H.P.w naszej spawie bez nas. Pozdrawiam
  15. ------------Post usunięty zgodnie z Regulaminem Forum------------------
×
×
  • Dodaj nową pozycję...