
bleon
Użytkownicy-
Liczba zawartości
46 -
Rejestracja
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Pobrane
Sklep
Wydarzenia
Galeria
Zawartość dodana przez bleon
-
Podczas spacerów, którymi urozmaicaliśmy rodzinne imprezy wpadła nam w oko inna działka. Jej zaletą był bezpośredni dostęp do drogi, a nie do śródpolnej miedzy, jak to miało miejsce w przypadku poprzedniej działki. Działka ta miała również inną zaletę: bliskość mediów. Wodociąg poprowadzony był wzdłuż drogi, zaś do słupa z prądem była również znacznie mniejsza odległość - jakieś 100 m. Po zainteresowaniu się bliżej tą działką okazało się, że jej właścicielami jest moja dalsza rodzina! Działka ta, a właściwie pole uprawne (rósł na niej wtedy rzepak) była przez właścicieli wynajmowana. Najemca na sąsiedniej działce miał ule i zasiewał sobie to pole rzepakiem, aby pszczoły nie musiały daleko latać w poszukiwaniu pyłku :) Po rozmowie z właścicielami okazało się, że właściwie pole to nie jest im potrzebne i mogliby go sprzedać. No i jak tu nie skorzystać z okazji! W ten sposób weszliśmy w posiadanie naszej drugiej działki. Rozpoczęła się akcja jej zagospodarowywania – najpierw wyrównaliśmy teren i zasialiśmy trawę, http://bleon.republika.pl/images/dz_2/101-0134_IMG.JPG później powstało ogrodzenie z siatki, http://bleon.republika.pl/images/dz_2/135-3542_IMG.JPG następnie przewieźliśmy w całości na wielkiej platformie ciągniętej przez traktor nasz domek. http://bleon.republika.pl/images/dz_2/IMG_4878.JPG Szkoda, że nie mam zdjęć z tej akcji. Domek dźwigało na platformę 10 mężczyzn, a i tak było co dźwigać Rozpoczęła się kolejna seria imprez towarzyskich. http://bleon.republika.pl/images/dz_2/IMG_4879.JPG Niestety imprezy były za bardzo zależne od pogody. Nasza rodzina była zbyt liczna, by wygodnie ulokować się w domku 2x2 metry Postanowiliśmy wybudować jeszcze wiatę, która uniezależniła by nas od kaprysów aury. Wiatę zaprojektowałem sam, a wykonał lokalny stolarz. Chcieliśmy ją pokryć dachówką, ale cena nas trochę odstraszyła, więc zdecydowaliśmy się na gont bitumiczny. Zresztą nasz domek miał już takie pokrycie, więc pasowały do siebie. Siłami rodziny przewieźliśmy materiał na działkę, poskręcaliśmy do kupy i przykryliśmy dach gontem. No, teraz to już można imprezować na całego! http://bleon.republika.pl/images/dz_2/IMG_4753.JPG Czas sobie płynął, a mnie z każdym pobytem na działce coraz mniej chciało się wracać do ciasnego króliczoka, jak to się mówi na Śląsku, czyli do bloku Większość z tych, którzy byli lub są mieszkańcami bloku i zdecydowali się na budowę znają to uczucie – mieszkanie w bloku zaczyna coraz bardziej doskwierać. A to sąsiad hałasuje, a to okna nie można otworzyć, bo hałasy z podwórka dobiegają, a to sąsiedzi jacyś tacy nieuprzejmi, a na podwórko nie można z dzieckiem wyjść, bo tam same przekleństwa lecą itp. itd. Myśl o budowie domu była nam coraz bliższa. Zaczęliśmy rozważać za i przeciw. Pierwszym przeciw okazała się jednak nasza druga działka. Położenie bardzo ładne, cisza, spokój, z trzech stron las, ale właśnie ten las okazał się dla nas niewygodny. Był zbyt blisko i to z trzech stron, z których świeci słońce – ze wschodu, z południa i zachodu. Działka była prawie cały dzień zacieniona, tylko na parę godzin pojawiało się światło słoneczne. http://bleon.republika.pl/images/dz_2/PB117977.JPG http://bleon.republika.pl/images/dz_2/PB117979.JPG No i poza tym, z tego co się dowiedziałem, odległość domu od lasu musi być co najmniej 20 m. I to ją dyskwalifikowało. I co tu zrobić? Trzeba by poszukać innej działki!
-
Tu na razie jest ściernisko...
bleon odpowiedział bleon → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
Podczas spacerów, którymi urozmaicaliśmy rodzinne imprezy wpadła nam w oko inna działka. Jej zaletą był bezpośredni dostęp do drogi, a nie do śródpolnej miedzy, jak to miało miejsce w przypadku poprzedniej działki. Działka ta miała również inną zaletę: bliskość mediów. Wodociąg poprowadzony był wzdłuż drogi, zaś do słupa z prądem była również znacznie mniejsza odległość - jakieś 100 m. Po zainteresowaniu się bliżej tą działką okazało się, że jej właścicielami jest moja dalsza rodzina! Działka ta, a właściwie pole uprawne (rósł na niej wtedy rzepak) była przez właścicieli wynajmowana. Najemca na sąsiedniej działce miał ule i zasiewał sobie to pole rzepakiem, aby pszczoły nie musiały daleko latać w poszukiwaniu pyłku Po rozmowie z właścicielami okazało się, że właściwie pole to nie jest im potrzebne i mogliby go sprzedać. No i jak tu nie skorzystać z okazji! W ten sposób weszliśmy w posiadanie naszej drugiej działki. Rozpoczęła się akcja jej zagospodarowywania – najpierw wyrównaliśmy teren i zasialiśmy trawę, http://bleon.republika.pl/images/dz_2/101-0134_IMG.JPG później powstało ogrodzenie z siatki, http://bleon.republika.pl/images/dz_2/135-3542_IMG.JPG następnie przewieźliśmy w całości na wielkiej platformie ciągniętej przez traktor nasz domek. http://bleon.republika.pl/images/dz_2/IMG_4878.JPG Szkoda, że nie mam zdjęć z tej akcji. Domek dźwigało na platformę 10 mężczyzn, a i tak było co dźwigać Rozpoczęła się kolejna seria imprez towarzyskich. http://bleon.republika.pl/images/dz_2/IMG_4879.JPG Niestety imprezy były za bardzo zależne od pogody. Nasza rodzina była zbyt liczna, by wygodnie ulokować się w domku 2x2 metry Postanowiliśmy wybudować jeszcze wiatę, która uniezależniła by nas od kaprysów aury. Wiatę zaprojektowałem sam, a wykonał lokalny stolarz. Chcieliśmy ją pokryć dachówką, ale cena nas trochę odstraszyła, więc zdecydowaliśmy się na gont bitumiczny. Zresztą nasz domek miał już takie pokrycie, więc pasowały do siebie. Siłami rodziny przewieźliśmy materiał na działkę, poskręcaliśmy do kupy i przykryliśmy dach gontem. No, teraz to już można imprezować na całego! http://bleon.republika.pl/images/dz_2/IMG_4753.JPG Czas sobie płynął, a mnie z każdym pobytem na działce coraz mniej chciało się wracać do ciasnego króliczoka, jak to się mówi na Śląsku, czyli do bloku Większość z tych, którzy byli lub są mieszkańcami bloku i zdecydowali się na budowę znają to uczucie – mieszkanie w bloku zaczyna coraz bardziej doskwierać. A to sąsiad hałasuje, a to okna nie można otworzyć, bo hałasy z podwórka dobiegają, a to sąsiedzi jacyś tacy nieuprzejmi, a na podwórko nie można z dzieckiem wyjść, bo tam same przekleństwa lecą itp. itd. Myśl o budowie domu była nam coraz bliższa. Zaczęliśmy rozważać za i przeciw. Pierwszym przeciw okazała się jednak nasza druga działka. Położenie bardzo ładne, cisza, spokój, z trzech stron las, ale właśnie ten las okazał się dla nas niewygodny. Był zbyt blisko i to z trzech stron, z których świeci słońce – ze wschodu, z południa i zachodu. Działka była prawie cały dzień zacieniona, tylko na parę godzin pojawiało się światło słoneczne. http://bleon.republika.pl/images/dz_2/PB117977.JPG http://bleon.republika.pl/images/dz_2/PB117979.JPG No i poza tym, z tego co się dowiedziałem, odległość domu od lasu musi być co najmniej 20 m. I to ją dyskwalifikowało. I co tu zrobić? Trzeba by poszukać innej działki! -
komentarze do dziennika świercza
bleon odpowiedział świercz1719500624 → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
Szukamy ekipy. Rozważamy czy wziąć murarza + nasza pomoc, czy firmę, która wykona stan surowy otwarty. Na fundament jesteśmy zdecydowani - zrobi go murarz. Resztę (ściany, strop, dach) chyba raczej firma. Mamy już jedną na oku, niepokoi nas tylko to, że stwierdzili, iż "robią głównie dachy, a w murach się nie specjalizują". Ale mamy dobre opinie o nich. Musimy pooglądać jakieś ich budowy. A do założenia dziennika to Ty mnie zmobilizowałeś Poszły 3 tyg. temu na Twój adres e-mail Zazdroszczę Wam, że już zaczęliście. My jedziemy jeszcze na urlop, a później (w sierpniu) - do roboty. -
Poszło. Zmobilizowałeś mnie. Link w podpisie.
-
Miejsce na komentarze
-
No dobra, to zaczynam. Podobno najtrudniej jest zacząć… No ale mam to już za sobą Dawno, dawno temu, jakieś 8 lat temu, przypadkiem weszliśmy w posiadanie (a jak weszliśmy - to już osobna historia) łąki na skraju lasu z dojazdem miedzą między polami i łąkami. Łąka ta była nieużytkowana od dobrych kilku-kilkunastu lat. Zdążyły na niej wyrosnąć 2-3-metrowe osiki. Uporałem się z nimi (z perspektywy czasu żałuję tego kroku, przydałyby się w przyszłości do kominka, ale już rosną nowe :)), skosiłem trawę, z pomocą ojca wykopałem wzdłuż działki rów. Po wykarczowaniu działka wyglądała mniej więcej tak: http://bleon.republika.pl/images/dz_1/114-1404_IMG.JPG Była to nasza odskocznia od mieszkania w bloku. Taka oaza spokoju i ciszy (najbliższy dom znajdował się w odległości ok. 300 m). Organizowaliśmy tam sobie spotkania z rodzinką i przyjaciółmi przy grillu lub ognisku. http://bleon.republika.pl/images/dz_1/IMG_1436.JPG Największą atrakcją działki była ambona myśliwska, z której był dobry punkt obserwacyjny na okolicę. http://bleon.republika.pl/images/dz_1/P4290004.JPG Na tym naszym rancho postanowiliśmy postawić sobie domek, aby było gdzie przechowywać sprzęt do grilla i do prac „polowych”. Wyszukaliśmy takowy w jednym z marketów za 2 tys. zł. http://bleon.republika.pl/images/dz_1/P4110002.jpg http://bleon.republika.pl/images/dz_1/IMG_2339.JPG Domek o rozmiarach wewnętrznych 2,2x2,2 m służy nam do dziś (ale na innej działce). Miejsce to, oddalone o ok. 11 km od naszego mieszkania po prostu mnie zauroczyło. Okolica bardzo spokojna, cisza nieziemska (a może raczej niemiejska), na skraju dawnej Puszczy Pszczyńskiej. http://bleon.republika.pl/images/dz_1/P5100007.JPG Na zdjęciu poniżej widać działkę, na której planujemy budowę domu, ale wówczas nie mieliśmy jeszcze pojęcia, że wejdziemy w posiadanie tego skrawka ziemi, a tym bardziej, że będziemy na nim budować dom! http://bleon.republika.pl/images/dz_1/135-3529_IMG.JPG Zaczęły we mnie kiełkować nieśmiałe jeszcze myśli o budowie. No, ale tutaj? Przecież nikt nie doprowadzi mi tu prądu ani wody! Bez wody (z wodociągu) jeszcze można się obyć, ale bez prądu już trudniej. No i dojazd tą miedzą w zimie jakieś 300 m do odśnieżanej drogi nie napawał optymizmem. Zresztą nie dostalibyśmy tu pozwolenia
-
No dobra, to zaczynam. Podobno najtrudniej jest zacząć… No ale mam to już za sobą Dawno, dawno temu, jakieś 8 lat temu, przypadkiem weszliśmy w posiadanie (a jak weszliśmy - to już osobna historia) łąki na skraju lasu z dojazdem miedzą między polami i łąkami. Łąka ta była nieużytkowana od dobrych kilku-kilkunastu lat. Zdążyły na niej wyrosnąć 2-3-metrowe osiki. Uporałem się z nimi (z perspektywy czasu żałuję tego kroku, przydałyby się w przyszłości do kominka, ale już rosną nowe ), skosiłem trawę, z pomocą ojca wykopałem wzdłuż działki rów. Po wykarczowaniu działka wyglądała mniej więcej tak: http://bleon.republika.pl/images/dz_1/114-1404_IMG.JPG Była to nasza odskocznia od mieszkania w bloku. Taka oaza spokoju i ciszy (najbliższy dom znajdował się w odległości ok. 300 m). Organizowaliśmy tam sobie spotkania z rodzinką i przyjaciółmi przy grillu lub ognisku. http://bleon.republika.pl/images/dz_1/IMG_1436.JPG Największą atrakcją działki była ambona myśliwska, z której był dobry punkt obserwacyjny na okolicę. http://bleon.republika.pl/images/dz_1/P4290004.JPG Na tym naszym rancho postanowiliśmy postawić sobie domek, aby było gdzie przechowywać sprzęt do grilla i do prac „polowych”. Wyszukaliśmy takowy w jednym z marketów za 2 tys. zł. http://bleon.republika.pl/images/dz_1/P4110002.jpg http://bleon.republika.pl/images/dz_1/IMG_2339.JPG Domek o rozmiarach wewnętrznych 2,2x2,2 m służy nam do dziś (ale na innej działce). Miejsce to, oddalone o ok. 11 km od naszego mieszkania po prostu mnie zauroczyło. Okolica bardzo spokojna, cisza nieziemska (a może raczej niemiejska), na skraju dawnej Puszczy Pszczyńskiej. http://bleon.republika.pl/images/dz_1/P5100007.JPG Na zdjęciu poniżej widać działkę, na której planujemy budowę domu, ale wówczas nie mieliśmy jeszcze pojęcia, że wejdziemy w posiadanie tego skrawka ziemi, a tym bardziej, że będziemy na nim budować dom! http://bleon.republika.pl/images/dz_1/135-3529_IMG.JPG Zaczęły we mnie kiełkować nieśmiałe jeszcze myśli o budowie. No, ale tutaj? Przecież nikt nie doprowadzi mi tu prądu ani wody! Bez wody (z wodociągu) jeszcze można się obyć, ale bez prądu już trudniej. No i dojazd tą miedzą w zimie jakieś 300 m do odśnieżanej drogi nie napawał optymizmem. Zresztą nie dostalibyśmy tu pozwolenia
-
komentarze do dziennika świercza
bleon odpowiedział świercz1719500624 → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
Ależ macie gorący okres w życiu - budowa, dziecko (GRATULACJE!) i jeszcze pies do tego A może by tak jakiś konkurs na imię dla psa ogłosić? Ja daję pierwszą propozycję - Budulec A opóźnieniami w rozpoczęciu się nie przejmuj. Co się odwlecze to nie uciecze Ale z drugiej strony nie dziwię Wam się, że chcielibyście już zacząć, bo ja też bym chciał -
Ivonesca - ależ bajeczny ten Wasz domek! Bardzo mi się podoba. A te okiennice! Marzenie! Z tego co wyczytałem w dzienniku macie okiennice (zresztą tak jak i okna) Gebauera z szczebelkami poziomymi nieruchomymi. Czy różnica w cenie między szczebelkami nieruchomymi a ruchomymi była duża?
-
Bardzo ładny ten Wasz projekt. Kiedy będą zdjęcia?
-
komentarze do dziennika świercza
bleon odpowiedział świercz1719500624 → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
Noo, z takim aparatem, to teraz musicie zdawać dokładną relację fotograficzną z budowy Będę śledził Waszą budowę z zainteresowaniem. Gratuluję udanego zakupu aparatu i pierwszego przedpremierowego wbicia łopaty! -
Mnie taką działkę na wsi udało się znaleźć, o ile można mówić o wsi na Górnym Śląsku Nie mam na razie żadnych fajnych zdjęć wiejskich domów, ale bardzo spodobały mi się domy (i ich otoczenie) budowane przez firmę Dworek Polski (http://www.dworekpolski.pl -> Nasze realizacje -> Osiedla). Dzięki tym zdjęciom wiem już, jakie chcę mieć ogrodzenie Podobają mi się też te kwitnące drzewa owocowe przy domu oraz wysokie kwiaty przed płotem i pod samymi oknami.
-
Jeśli chodzi o wnętrza to się zgodzę - każdy urządza dom tak, aby w nim się dobrze czuł. Ale z zewnątrz dom powinien jednak nawiązywać do architektury okolicznej i do krajobrazu. Nie wyobrażam sobie np. domu ze szkła i aluminium na wsi, w której wszystkie domy są z drewna, albo domu w stylu zakopiańskim nad Bałtykiem. Są to może skrajne przypadki, ale wiele razy spotykałem się z przykładami domów, które pasowały do okolicy jak pięść do oka.
-
komentarze do dziennika świercza
bleon odpowiedział świercz1719500624 → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
Cieszę się, że Wam się działka podoba. Biorę się za pisanie dziennika. świercz, czy mogę wykorzystać Twój pomysł z mapką i zaznaczeniem miejsca obecnego zamieszkiwania i planowanej budowy? Tą mapkę masz z Google Earth? -
komentarze do dziennika świercza
bleon odpowiedział świercz1719500624 → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
Gratuluję! No to teraz tylko rękawy zakasać Muszę się w końcu wziąć za zrobienie dziennika. Taki charakter domu i jego otoczenia chciałbym osiągnąć. Na razie mamy podobny projekt chaty z gankiem z bardzo podobnym rozkładem pomieszczeń. Zastanawiam się nad ogrodzeniem, aby nie zepsuć całościowego efektu. Rozważam też strop drewniany, a może jakieś bale i deski po zrobieniu stropu betonowego? Jeszcze nie wiem. -
komentarze do dziennika świercza
bleon odpowiedział świercz1719500624 → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
Piękne miejsce na domek. My również mamy działkę w podobnym miejscu, tj. ok. 1 km od najbliższego sklepu, blisko lasu, w wiejskim krajobrazie. Nasz projekt niewiele różni się od Waszego, więc z zainteresowaniem będę śledził Wasze rozwiązania wewnątrz, jak i na zewnątrz domu. Jakie ogrodzenie zastosujecie do Waszej wiejskiej chałupy? I też w tym roku zaczynamy przygodę z budowaniem tylko kilkaset km na płd-wsch. Jak tam kredyt? Macie już informację? Trzymam kciuki i pozdrawiam -
Witaj świercz My zdecydowaliśmy się na taki dom - murowany, ale w klimacie wiejskiej chałupy. Mam nadzieję, że choć w części uda mi się taki styl zachować. Lubię kwitnące trawniki, nie takie koszone co tydzień na jeżyka, lecz rzadko, by rośliny zdążyły zakwitnąć. Marzą mi się wysokie malwy pod oknami, takie, o jakich pisze barbara z Żor. No i wnętrze... Ciekaw jestem jakie ogrodzenie planują (mają) osoby, które budują (zbudowały) dom w wiejskim stylu. Wydaje mi się, że najlepszy byłby płot z prostych, drewnianych sztachet. Moja żona optuje bardziej za takim z cegły klinkierowej z przęsłami drewnianymi, ale taki płot moim zdaniem bardziej pasuje do domów podmiejskich. No i strop. Chciałbym mieć z bali + deski, ale boję się o hałasy na dole (dom jest z użytkowym poddaszem) i nie wiem, czy w moim projekcie taki strop można by zastosować. Pozdrawiam miłośników wiejskich klimatów i nie tylko
-
Grupa śląsk górny i okolice
bleon odpowiedział busy_beaver → na topic → GRUPA ŚLĄSK GÓRNY I OKOLICE GRUPA ŚLĄSK GÓRNY I OKOLICE Topics
Witam Czy znacie może jakiegoś solidnego, sprawdzonego wykonawcę przydomowych oczyszczalni ścieków? Chodzi mi o materiał i wykonanie jej na niewielkiej działce. Najlepiej gdyby firma była z okolic Mikołowa. -
Witam Czy znacie może jakiegoś solidnego, sprawdzonego wykonawcę przydomowych oczyszczalni ścieków? Chodzi mi o materiał i wykonanie jej na niewielkiej działce. Najlepiej gdyby firma była z okolic Mikołowa.
- 7 613 odpowiedzi
-
- grupa budująca
- grupy budujące
- (i 15 więcej)
-
Grupa śląsk górny i okolice
bleon odpowiedział busy_beaver → na topic → GRUPA ŚLĄSK GÓRNY I OKOLICE GRUPA ŚLĄSK GÓRNY I OKOLICE Topics
Witam i pozdrawiam wszystkich planujących budowę, budujących wybudowanych na Górnym Śląsku i w okolicy, szczególnie tych z powiatu mikołowskiego. Jesienią przymierzam się do rozpoczęcia budowy w okolicy Orzesza. Na razie moją wiedzę budowlaną określiłbym jako dolną strefę stanów niskich Nie ukrywam, że liczę na Waszą pomoc, a w miarę nabywania wiedzy i doświadczenia sam chętnie posłużę pomocą. W związku z tym, że termin rozpoczęcia prac się zbliża mam do Was prośbę o namiary na: - wykonawców wykopów pod fundamenty i drogę dojazdową - wykonawców fundamentu (jeszcze nie zdecydowałem, czy będzie z bloczków, czy wylewany) Czy robił ktoś z Was fundamenty wylewane? Z tego co widzę to większą popularnością cieszą się fundamenty z bloczków, ale mój architekt radził mi wylewane ze względu na wysoki poziom wód gruntowych. -
Witam i pozdrawiam wszystkich planujących budowę, budujących wybudowanych na Górnym Śląsku i w okolicy, szczególnie tych z powiatu mikołowskiego. Jesienią przymierzam się do rozpoczęcia budowy w okolicy Orzesza. Na razie moją wiedzę budowlaną określiłbym jako dolną strefę stanów niskich Nie ukrywam, że liczę na Waszą pomoc, a w miarę nabywania wiedzy i doświadczenia sam chętnie posłużę pomocą. W związku z tym, że termin rozpoczęcia prac się zbliża mam do Was prośbę o namiary na: - wykonawców wykopów pod fundamenty i drogę dojazdową - wykonawców fundamentu (jeszcze nie zdecydowałem, czy będzie z bloczków, czy wylewany) Czy robił ktoś z Was fundamenty wylewane? Z tego co widzę to większą popularnością cieszą się fundamenty z bloczków, ale mój architekt radził mi wylewane ze względu na wysoki poziom wód gruntowych.
- 7 613 odpowiedzi
-
- grupa budująca
- grupy budujące
- (i 15 więcej)