Na wstępie chciałabym się przywitać. Tak więc...
Dzień dobry!
Jak w tytule. Za kilka dni jadę oglądać mieszkanie na które już się prawie zdecydowałam- i w sumie im bardziej o tym myślę tym większym napawa mnie to przerażeniem. Mieszkanie jest z rynku wtórnego, starsza kamienica położone na parterze z wejściem od ulicy. Całość jest doprowadzona do stanu ala deweloperskiego- płyty GK, płytki na podłodze, okna PCV, nowe drzwi- czyli to co zostało zrobione oraz w mieszkaniu jest piec kaflowy typu koza. Podejrzewam że w bonusie mieszkania jest grzyb- nie mam pewności bo znajomy zwrócił mi na to uwagę patrząc na foty- zweryfikuję to na żywca
Jak o tym myślę w tej chwili wiem z całą pewnością że podłogi i tej kozy pozbędę się na pewno.Plan jest taki że całe mieszkanie zrównuje z ziemią i robię wszystko po swojemu. Kozę planuję zamienić na kominek- niestety jest to główne ogrzewanie mieszkania, a zwyczajnie nie znam się na tyle w opłacalności danego sposobu ogrzewania.
Więc- moje pytania.
A raczej jedno które nurtuje mnie najbardziej.
Od czego zacząć?
Pozdrawiam.
Zagubiona Baba