Tak sobie policzyłem trochę, i wychodzi mi, że przy WM o wydajności 350 m3 (czyli dla domu o pow. ok 130m2) i różnicy temperatury 10* między powietrzem w domu a na wyjściu wentylacji mechanicznej (czyli np. chcemy utrzymać 25C w domu, a jesteśmy w stanie schłodzić powietrze w WM do 15C) jesteśmy w stanie uzyskać moc chłodniczą 1kW (wyszedłem od 1kJ/K*m3 pojemności cieplnej powietrza). W sumie niedużo. Ale jeśli przewymiarujemy wentylacje do 700m3 (2xkubatura dla 130m2 domu) i damy radę ochłodzi powietrze z WM do 5C, to mamy już 4kW. To może starczyć dla dobrze ocieplonego domu i gdy dbamy o zasłanianie okien przed słońcem itp. Wady jakie to rozwiązanie wg mnie ma. Trzeba zrobić izolacje WM, a i tak mogą być problemy w miejscu wypływu powietrza z wentylacji. Brak regulacji stopnia chłodzenia pomieszczeń. Moim zdaniem można by zaryzykować dodanie klimakonwektora do WM, po wcześniejszym ustaleniu czy izolacja WM nie będzie zbyt dużym kosztem, o ile to nie będzie jedyne źródło chłodzenia. Jak dodatkowe źródło dałbym właśnie podłogówkę. To mogłoby być dobre rozwiązanie dla tych, co się boją zimnej podłogi - podłoga nie musiała by być aż tak bardzo chłodzona.