Mi pomysł bardzo się podoba i wydaje się, że będzie działać i może o stopień albo dwa wyrówna temperaturę, a to już jest odczuwalna różnica. Oczywiście nie będzie to ostre chłodzenie, jak z klimatyzatora, ale będzie super tanie, bezgłośne, bezawaryjne i nie będzie rozpylać patogenów z poprzedniego sezonu, jak robią to klimatyzatory. A więc bomba! Wykonałeś to może i czy to działa? Ja zastanawiam się nad zalaniem w chudziaku rurek do ogrzewania podłogowego, żeby potem mieć ten obieg do chłodzenia kaloryferów latem.