Z korozją w ogrzewanym trochę przesadzacie. Przy dzisiejszych technologiach fabrycznych konserwacji karoserii to mało istotne. Odpalenie ciepłego silnika to dopiero oszczędność, nie wspomnę o komforcie podczas podroży w cieplutkim samochodziku. Kto się decyduje na ocieplany niech nie zapomni o guliku umieszczonym centralnie do odprowadzenia wody z topniejącego śniegu.