dragoon

Witam, Szukalem wlasnie w internecie odpowiedzi na kilka pytan dotyczacych budownictwa i zastanawialem sie czy ktos na forum muratora pomoglby mi na nie odpowiedziec. Ostatnio spieralem sie ze znajomym, o nastepujaca rzecz: w projekcie wysokiego budynku mieszkalnego przewidziano duze otwory w zelbetowych scianach nosnych wypelniane murem ze wzgledu na oszczednosci. Taka sytuacja oczywiscie w znaczny sposob wydluza i utrudnia wykonanie robot. Z obliczen ekonomicznych wychodzi ze koszty stal + beton oraz robocizny beda znacznie wyzsze niz w przypadku muru. Teraz moje pytanie czy zamiast murowac otworow mozna by bylo zalac je niezbrojonym betonem? Spowodowaloby to obnizenie kosztow o koszty zbrojenia i ulatwienie robot budowlanych. Pytanie tez jak pracuje taki element ktory jest czesciowo zbrojony a czesciowo nie i czy w ogole mozna tak robic, na ile sciany nosne sa odpowiedzialne za przenoszenie sil poziomych np od wiatru. Wiem ze sa niezbedne do usztywnienia konstrukcji. Kiedy tak naprawde mozna korzystac z niezbrojonego betonu, bo mam wrazenie ze zbroi sie aktualnie wszystko, a chyba nie zawsze jest taka koniecznosc? Jakby znalazl sie ktos mily kto odpowiedzialby mi na powyzsze pytania bylbym wdzieczny. Sorry jezeli sa idiotyczne ;/