Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Koroliow

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    6
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Koroliow

  1. Brak kotłowni, brak komina, brak wentylacji grawitacyjnej, brak kuchenki gazowej i czegokolwiek co by spalało paliwa stałe lub ciekłe. Ogrzewanie przez pompę ciepła. Wentylacja tylko mechaniczna i mechaniczna z rekuperatorem. Czy odbiór kominiarski jest wymagany? Jeśli tak, to na podstawie jakiego przepisu. Czy nie wystarczy tylko wpis kierownika robót sanitarnych?
  2. Kilka dni temu zainstalowałem sobie Meeting MDS20D do ogrzewania pomieszczeń biurowo-socjlanych (jakieś 60 m kw). Dzisiaj z grubsza pomierzyłem ile to grzeje. Nie chciałem wydawać pieniędzy na drogi ciepłomierze, które i tak nie są skalibrowane dla roztworu glikolu i pewnie by przekłamywały, więc pomiary dokonane nieco chałupniczo. Przepływomierz z wirniczkiem kupiony na allegro http://allegro.pl/przeplywomierz-czujnik-przeplywu-cieczy-1cal-2-60l-i7000796329.html do tego jakiś sterownik również z allegro, który przetwarza sygnał impulsowy na ciągły (funkcja czujnika przepływu podająca sygnał dla pompy ciepła) oraz pokazuje przepływ w litrach/min (lub w innych jednostkach zależnie od tego jak kto sobie skalibruje). Można sobie samemu skalibrować taki przepływomierz mierząc ilość impulsów przy zmierzonej określonej ilości przetłaczanej cieczy (mi dla ok. 30 % roztworu glikolu propylonwego wychodziło, zależnie od wielkości przepływu, 185-200 impulsów na 1kg, dla wolniejszego przepływu wychodziła mniejsza ilość impulsów; ustawiłem bezpiecznie 200 imp/1kg) Temperatura na wejściu i wyjściu DZ mierzona jakimiś tanimi termometrami z sensorami przylgowymi. Sondy przykleiłem w dokładnie takim samym miejscu na wyjściu i wejściu i tak samo zaizolowałem, także nie powinno być znaczącego błędu w pomiarze delty T; korygowałem pomiary dla jednego termo. o 0,3 stop., bo o tyle różniły się wskazania tychże, gdy je sprawdzałem w tych samych warunkach. Temperatura mierzona zainstalowanym na wejściu termometrem była o 1,5 - 2 stop. niższa od tego co optymistycznie wskazywał termo. w pompie ciepła. Na wyjściu termometr pompy ciepła też pokazywał nieco wyższą temp., ale tu o jakieś 0,5 stop. Przepływ mierzony tylko dla DZ. Temperatura GZ odczytana z termometrów pompy ciepła. Przepływ mniej więcej na poziomie 20kg/min. Ciepło właściwe dla 30 % roztworu glikolu propylenowego (czyli to co mam w DZ), wg tego co znalazłem w internecie http://www.rynekinstalacyjny.pl/artykul-galeria/id3284,uklady-wody-lodowej.-zastosowanie-czynnikow-o-niskiej-temperaturze-krzepniecia?gal=1&zdjecie=1467 , to 3,9 kJ/kg*K. Czyli moc liczona wg 1,3 kW/K*delta T. Moc pobierana przez pompy obiegowe ok. 0,172 kW. Wyniki przy grzaniu CWU: Temp. GZ; Temp. DZ; Moc pobierana z pom. obieg.; Moc cieplna odbierana; COP bez pomp; COP z pomp.; 46/43; 5,3/2,7; 1,620; 3,38; 2,33; 2,09 50/45; 5,2/2,8; 1,667; 3,12; 2,09; 1,87 55/50; 5,1/2,8; 1,726; 2,99; 1,92; 1,73 Wyniki przy grzaniu CO (CO ze zbiornikiem buforowym 100 l, grzejniki ścienne płytowe) 31/22; 4,7/1,1; 1,367; 4,68; 3,92; 3,42 32/24; 4,6/1,1; 1,383; 4,55; 3,76; 3,28; 33/25; 4,6/1,1; 1,397; 4,55; 3,71; 3,26; 30/22; 4,3/0,8; 1,340 ; 4,55 3,89; 3,39 35/28; 3,7/0,3; 1,416; 4,42; 3,55; 3,12 38/32; 3,4/0,3; 1,465 ; 4,03; 3,11; 2,75 40/34; 3,3/0,3; 1,485; 3,90; 2,97; 2,63 No cóż, dostałem mniej więcej tyle ile się spodziewałem za te pieniądze. Te wykresy COP w instrukcji Gondzika to fantastyka http://www.ro-tec.de/Datenblatt%20MDS20D+Abmessung.pdf Jeszcze kilka uwag. Pompa kupiona u Jankowskiego. U nich też zakupione łopatkowe czujniki przepływu (sprzedawana również na allegro, takie z czerwoną plastikową obudową, nie chce mi się wstawiać linku, bo aukcja i tak za niedługo wygaśnie). Oba czujniki przeciekały, bo nie zamontowano w odpowiednim miejscu uszczelek gumowych. Nie chcąc tracić czasu na odsyłanie rozebrałem na czynniki pierwsze i dopasowałem jakieś Oringi z korków od grzejników. Wkręciłem z powrotem w trójniki, ale prawie w ogóle nie reagowały - łopatki obciąłem tak aby nie zajmowały więcej jak 3/4 przekroju rury. Więc czerwony ze złości znowu wykręciłem ustrojstwo, łopatki tak dopasowałem, że prawie cały przekrój rury zakrywały i jakoś tam działały. Ale przy niższych biegach pomp obiegowych odchylenia i tak były za małe, żeby pewnie załączać i wyłączać (może do trójnika należało jeszcze jakąś przedłużkę wstawić aby łopatka działała na dłuższym ramieniu? ale kto to wie skoro w instrukcji nie było żadnych wskazówek odnośnie montażu). Stwierdziłem, że takie oporniki w układzie nie są mi potrzebne i wykręciłem ustrojstwo trzeci raz w zamian wstawiając przepływomierze wirnikowe ze sterowniczkami przetwarzającymi sygnał impulsowy na ciągły, tak aby pompa ciepła dostawała informacje o przepływie, tudzież jego braku. Poza tym opcja mierzenia przepływu przydaje się do pomiarów i monitorowania czy np. filtr się nie zapycha. Sterowanie pompą ciepła. Brak sterowania na podstawie temperatury w pomieszczeniach. Zadaje się tylko temp. powrotu na GZ. W pompie z funkcją obsługi zaworu trójdrożnego (taką mam) brak opcji pracy w funkcji chłodzenia - WHY??? Czy się komuś podoba, czy nie (mi się to niezbyt podoba), pompa najpierw grzeje CWU a potem przekręca zawór trójdrożny na grzanie CO i innej opcji nie ma. Najniższa nastawiana temp. CWU to 35 stop. Efekt jest taki, że jak się ustawi pracę pompy tylko w określonych godzinach, tudzież wyłączy pompę ręcznie, zabraknie przez chwilę zasilania, to pompa nie ruszy jeśli temp. w zasobniku CWU nie spadnie poniżej określonej temp., mimo że temp. GZ może spaść do np. 5 stop. Pozostaje tylko wyciągać czujnik temp. z zasobnika CWU, żeby pompa się łaskawie załączyła. Jak ktoś ma duży, dobrze zaizolowany zbiornik CWU i powiedzmy wyjedzie na urlop, to mu się grzanie może nie załączyć nawet przez kilka dni. CO ZA CHIŃSKI GENIUSZ TO WYMYŚLIŁ? Jeśli pompa cały czas pozostaje w trybie aktywnym i wyłączy się sama automatycznie po osiągnięciu zadanej temp., to cały czas pracuje obiegówka GZ i wówczas włączy się sama gdy temp. GZ spadnie poniżej określonej temp. Angielska instrukcja obsługi zdawała mi się jakaś siermiężna, ale jak zobaczyłem od dystrybutora przetłumaczoną na polski, to się szybko przeprosiłem z tą angielską.
  3. Pastuch naprawdę działa. Do czego jak czego, ale do 10 tys. V to się kuna nie potrafi przyzwyczaić. Próbowałem w klatkę i przez dwa miesiące nie skorzystała z zaproszenia na jajka i inne smakołyki (w tym czasie może zdewastować dach). Ultradźwięki - chyba tylko tańczyła w rytm tych ultradźwięków. Uszczelnianie dachu - za dużo roboty. Pociągnąłem przewód wzdłuż metalowych rynien i od razu zrezygnowała z wizyt. Jak kuna włazi po elementach nieprzewodzących prądu, to konieczne będzie pociągnięcie dwóch drutów - w jednym prąd, drugi uziemiony.
  4. Nasmarowaliście dwie strony a nie odpowiedzieliście człowiekowi na bardzo zasadne i proste pytanie. Strzemiona tak naprawdę nie przenoszą ścinania, a na pewno nie są ścinane. Owszem, strzemiona mają związek z naprężeniami od sił stycznych, czyli niejako ścinających. Ale tak naprawdę beton nie jest ścinany tylko zginany po skosie i ulega rozwerwaniu. Strzemiona oczywiście też pracują głównie na rozrywanie a nie ścinanie. Wystarczy spojrzeć jak ulega belka zniszczeniu przy podporach, żeby wszystko się wyjaśniło i od razu też staje się jasne dlaczego przy podporach zagęszcza się strzemiona. (tutaj test zniszczeniowy belki bez strzemion). Warto zwrócić uwagę jak daleko są punkty przyłożenia siły od punktów podparcia.) Jeśli punkt podparcia i punkt przyłożenia siły będą bardzo blisko siebie i będzie zachodziło samo ścinanie, to niby co mogą pomóc strzemiona rozmieszczone w odległości np 20, 30 cm?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...