Witam, przeprowadzam remont swojego domu (budowany ok. roku 2000) -> elewacja, balkony. Właśnie trwają prace na dwóch balkonach, które przed remontem składały się tylko z płyt żelbetowych. Na płytach były spadki. Wykonawca prac na żelbecie położył paroizolację, termoizolację, folię, wylał zbrojoną wylewkę, położył hydroizolację (ultrament) i zrobił obróbki blaszane. Zostały do zrobienia kleje i płytki. Hydroizolacja została wykonana wczoraj, ale pierwsze deszcze pokazały "niedoskonałości". Deszcze spadły po jakichś 5h od wykonania hydroizolacji, balkony zostały przykryte folią (nic się nie przykleiło) i wyszły następujące kwestie - balkony nie mają równej powierzchni, gdy przykładam poziomicę, w niektórych miejscach jest spadek, ale w niektórych spadku nie ma - w niektórych miejscach na czołe balkonów, pod połączeniami obróbki blaszanej (blacha max 2m) pojawiły się drobne przecieki. Powodem jest zapewne brak uszczelnienia miejsc łączenia blachy na zewnętrznej krawędzi (w części środkowej balkonu są położone taśmy). Pytania: - co powinna wykonać ekipa, aby spadek był na całej powierzchni balkonu, a nie tylko miejscami - czym uszczelnić obróbkę blacharską Z góry dziękuję za odpowiedzi Pozdrawiam