Dzień dobry wszystkim,
potrzebuję porady osób bardziej zaawansowanych w sztuce budowlanej ode mnie.
Mam mały balkon (1,8m x 1 max 1,2m) na którym położone były płytki, które popękały i rozsypały się (dosłownie). Skułem już prawie wszystkie (ale niektóre trzymają się jak wściekłe) i teraz muszę położyć nowe. Niestety po obu stronach balkonu (na zdjęciach to widać) znajdują się balustrady z płaskowników. Poprzednie płytki były sztukowane pomiędzy płaskowniki. Teraz chciałbym ułożyć płytki 30x30 tak aby nie bawić się w dopasowywanie kawałków płytek pomiędzy płaskowniki. Macie może pomysł jak (jakimś profilem?) zakończyć płytki przed tymi balustradami? Drugie pytanie związane jest z przygotowaniem podłoża pod nowe płytki. Po skuciu starych podłoże nie jest w najlepszym stanie - dziury, popękane (widać na zdjęciach), działała tu woda wpływająca pod płytki. Jak powinienem przygotować to podłoże?
1. Skuć pozostałości płytek do zera
2. Położyć jakąś warstwę wyrównującą pod płytki + ewentualnie siatkę w nią wtopić?
3. Zabezpieczyć folią w płynie
4. Ułożyć klej i układać płytki?