Witam, mam problem z intruzem pod podłogą. Od kilku dni słyszę głośne "chrapanie"- takie jak kota. Brzmi niedorzecznie, ale taki właśnie dźwięk dochodzi spod podłogi. Podłoga jest drewniana, 20-letnia, pod spodem wata szklana i beton. Dom jednorodzinny, stary, ale systematycznie remontowany, więc generalnie nie mamy problemów z dziurami itd. Teoretycznie nie ma szans, żeby cokolwiek tam się dostało, a jednak. Kiedy przyłożę ucho do desek i wsłucham się to jest jakby chrobotanie? Nie mam pojęcia co to jest. To chrapanie-chrobotanie pojawia się wieczorami. Stukałam w podłogę, ale nie ucichło. Martwię się, ponieważ to pokój mojego syna. Jestem zdecydowana zerwać te deski, ale nie wiem co dalej. Proszę o radę.