Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

basik68

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    2
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez basik68

  1. Dziękuję za odpowiedz. Pozdrawiam
  2. Witam forumowiczów. U mnie w mieszkaniu też się coś dziwnego dzieje. O jakichś 3 tygodni w godzinach wieczornych kopie mnie i to czasami dość mocno prąd. Wezwałam elektryka ze spółdzielni, jak przyszedł to już nic nie kopało. Stwierdził, że nic się nie da zrobić, zasugerował tylko, że ktoś się mógł podłączyć do prądu na lewo i są przebicia, ale żeby to sprawdzić to ten ktoś musiałby być akurat podłączony. Zaznaczę tylko, że przed przyjazdem elektryka wyłączyłam jeszcze korki i kran też kopał. Na drugi dzień nie było o dziwo żadnych przebić, ale następnego dnia znowu mnie rąbnęło też w godzinach wieczornych. W kurzyłam się i znowu dzwonię do elektryka, ten przyjeżdża po godzinie i znowu nic nie kopie! Elektryk rozkłada ręce i mówi, że nic się nie da zrobić, a na moje pytanie, jak to zabezpieczyć mówi "to może się nie kąpać wieczorem?" Zwaliło mnie z nóg normalnie. Totalna olewka. Zapytałam, że może zadzwonić do taurona i na pogotowie energetyczne, a on: "a co to pani da?" Pytam się go, to co robić, przecież tak się nie da na dłuższą metę żyć. A on poprostu rozkłada ręce i mówi, żeby zadzwonić jak będzie kopało. Nie wytrzymałam nerwowo i jeszcze tego samego wieczora zadzwoniłam do taurona i na pogotowie energetyczne, a rano złożyłam pismo w spółdzielni i poszłam też na Policję. za jakąś godzinę zadzwonił ten elektryk ze spółdzielni i pyta czy jestem w domu to przyjdzie coś zrobić. Przyszedł i połączył mi kablem kran prysznicowy z gniazdkiem. Na razie nie kopie, ale mam pytanie, czy to jest bezpieczne? Z góry dziękuję za wszelkie wskazówki.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...