Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

benjamin

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    20
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez benjamin

  1. Bo to jest wawrzyn pospolity. Taką informację znalazłam dość dawno temu w jakimś czasopiśmie ogrodniczym. Być może nie jest to dokładna nazwa odmianowa /poszukam tej gazety/ ale wymagania takie jak opisałam /przetestowane - oddane przyjaciółce z powodu osięgniącia wymiarów sporo większych od drzwi werandy/
  2. Ta roślina to wawrzyn popularnie zwany drzewkiem laurowym. Pochodzi z basenu Morza śródziemnego. Lubi stanowisko lekko ocienione . Na zimę trzeba zabezpieczać przed silnymi mrozami ale odpowiednio zabezpieczone dobrze zimują i pięknie rosną.
  3. Tawułka Arendsa to bylina - ścinasz jesienią przy sprzątaniu ogrodu
  4. Z Opola to do mnie jeszcze dwie przesiadki autobusem a kolej zlikwidowana a miejscowość na uboczu głownych dróg
  5. Cuudowne kociaczki. Wziełabym oba , ale mi daleko do Was . Ja spod czeskiej granicy...
  6. JoShi napisał : Tak masz rację, ale w starszym wieku cierpliwości coraz mniej i czasem wojować nie warto bo to temat na inną bajkę. Nie mniej ja również jestem zainteresowana tymi "porządnymi" mróweczkami.. Więc jeśli możesz weż moją skromną osobę pod uwagę
  7. Witam wszystkich I ja wołam ratunku. U mnie od dwóch lat systematycznie niszczą trawnik. Jest ich mnóstwo.O wypychaniu podsypki piaskowej spomiędzy kostki granitowej nie wspomnę, ale to bym darowała. Stosowałam na początku łagodne "perswazje" typu cukier , szałwia, liscie pomidorków , rozmaryn itp. Zero efektów. W ubiegłym roku tam gdzie były mrowiska trawa żółkła i zasychała tworząc łyse placki. Posypałam jakimiś granulkami na mrówki i był spokój na miesiąc. Ale za to jak wróciły.. W potrójnej ilości. Nie wiem może to jakieś mrówki-gremliny . W tym roku niemalże nie ma trawnika za to jest jedno wielkie mrowisko. Mój ojciec dostał białej gorączki na zasadzie "ale one mnie albo ja ich" i popryskał Owadofosem. Porządnie i dokładnie.Smród był nieziemski bo zrobił mocniejszy roztwór. To było dwa tygodnie temu. Dziś powitał mnie tekstem - są z powrotem . Zaznaczam że do lasu i łąki w prostej linii ze 5 kilometrów. Ratunku radżcie co robić?
  8. Ja bym obcięła bo inaczej faktycznie będzie to najzwyklejszy modrzew
  9. Całkiem zaponmiałam Sąsiedzi mają suczkę owczarka o imieniu SARA !
  10. Witaj Widziałam jak takie b. wysokie topole /na moje oko ok.20 m- a może i więcej bo na wysokość to mam "krzywą" miarę w oku / obcinali u nas około 4 lat temu w Zakładzie Rolnym . Topole rosły wzdłuż ogrodzenia. Przycieli je na wysokość ok. 2-2,5 m - średnica pnia była plus minus 40 cm. Niedługo po przycięciu wokół pnia zaczęły wybijać młode gałązki. W chwili obecnej przyrosty mają 2-3 m i niemal całkowicie przysłoniły miejsce przycięcia.Nie wygląda to najgorzej ale w odniesieniu do trego rodzaju obiektu. Nie wiem jak by się to prezentowało przy siedlisku. W każdym razie jeśli chodzi o zdrowotność i siłę regeneracji topól po tym przycięciu to jest znakomita. Jeśli chcesz to mogę zrobić i wkleić zdjęcie ale dopiero w okolicach soboty Pozdrawiam
  11. a ja "Mirona"
  12. Ewa a to jeszcze jeden . Ale ten z lasu , podskubany do wysokości ok. 80 cm a potem formowany w kulkę, podsadzony trzmieliną http://foto.onet.pl/upload/26/92/_600720_n.jpg
  13. Witaj Ewo tak jak obiecałam wklejam fotkę , ocenę pozostawiam Tobie http://foto.onet.pl/upload/10/96/_600710_n.jpg
  14. http://foto.onet.pl/upload/20/17/_600593_n.jpg To jest fotka z ubiegłego roku z wiosny bez tego ogona do góry, i trochę taka odległa jak zrobię świeżutką i z bliska to wkleję
  15. Lekko się zgęściła, nie jest to co prawda "płaszcz" gałęzi ale w sumie wygląda zgrabnie jak jeszcze "ciachnę" te odrost do góry to będzie ok
  16. Witaj Miałam ten sam problem. Zaryzykowałam i przyciełam górną część. Nic się nie działo było ok przez dwa lata- "płakał" do dołu. Teraz widzę, że znowu zaczyna "wybijać" do góry i chyba znowu przytnę
  17. Moj wet twierdzi, że przyczyną jest kamień nazębny. Nie wiem czy to prawda, ale korzystamy z usług "wet-dentysty' srednio raz w roku i mamy spokój. Zadnych "chuchów" i zapachów z psiej mordki nie ma
  18. a to mój Max http://foto.onet.pl/upload/40/8/_599940_n.jpg
  19. Fakt autentyczny - swieżutki z zimowej sesji. Rozmowa matki-studentki z sześcioletnią córką: Mamo czemu jesteś taka smutna? Matka z cięzkim wzdychem - bo oblałam egamin z matematyki Córka po chwili - a co to jest ta matematyka Nie wdając się w razgawory matka odpowiada - jeden dodać jeden Na co dziecko ze zgrozą w głosie - i ty to nie umiesz ???????
  20. jedynkę mam na myśli
  21. chyba daglezja..
  22. Ci przesądni "nie życzą" sobie żadnych życzeń z obawy że coś nie urośnie. Mnie to akurat nie dotyczy bo rośnie i kwitnie nawet to co z zasady nie powinno ... Pozdrawiam
  23. Witam wszystkich Ja u siebie posadziłam konwalie pod świerkami, jarząbem oraz czereśnią , gęsto wokół pnia. Rosną pięknie z każdym rokiem jest ich więcej. Proponuję "uśmiechnąć" się do kogoś kto ma tego trochę już posadzonego na pewno się podzieli / bo my ogrodnicy to jedna rodzina .../ Jak nie zdobędziesz nigdzie odezwij się w okolicach września chętnie się podzielę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...