qrabizon

Mieszkam ok 60 km od Szczecina, ale po niemieckiej stronie granicy, czyli w kierunku, który oznacza ceny od razu dziko rosną a polskie firmy, jak słyszą hasło "Niemcy" robią się bardzo kreatywne cenowo, często przebijając firmy niemieckie

Mam nadzieję, że nie dubluję tematu, ale nie znalazłam podobnego. Szukam pomysłów na schody ze skarpy w moim przyszłym wiejskim ogrodzie. Różnica poziomów ok 1,7 m, dość gładka skarpa, wydłużona. Z czego zrobić schody? Żeby było klimatycznie i nie kosmicznie drogo. Brukarz proponuje z bruku takiego samego, jak przed domem (nostalite), mi się marzą z kamienia, ale raczej polegnę na budżecie. Plan jest taki, aby z tarasu (drewniany lub z płyt Polbruku Lira) schodziło się na żwirkową ścieżkę mającą ok 1,5 m długości, a potem zaczyna się skarpa i właśnie schody. Możecie się podzielić swoimi doświadczeniami, zdjęciami?

Czy ktoś ma tara z płyt Lira (Polbruk). Chętnie dowiedziałabym się jak to się użytkuje.

Czy ma sens 1 niszczenie chwastów Roundapem teraz tj. jesienią, 2 na wiosnę i zaraz po tym zakładanie trawnika? Czy pominąć to jesienne odchwaszczanie? Najwięcej mamy bylicy.

ok, czekam wobec tego. Dzięki za rady!

No nie wiem co bym z tym drewnem robiła skoro to cudo tak szybko rośnie Elfir, poradz jeszcze, proszę - sadzić tego jałowca już teraz, żeby zaczął wzmacniać skarpę jak najszybciej zanim nie zjechała mi do sąsiada czy czekać na wiosnę i organizację linii kroplującej?

Generalnie piach jest tylko na tych 2 skarpach i w pasach bezpośrednio przy domu - podnoszony był grunt pod fundament domu poprzez dowiezienie i ubicie piachu pod fundamentem i margines ok 2 m wokół niego (z czego część została przykryta ok 50 cm ziemi)). Poza tym fragmentem generalnie mam na działce czarnoziem, więc z trawą nie powinno być tak zle. Nie chciałabym jednak zostawiać tych piaszczystych boków działki w takim stanie, w jakim są teraz, bo wygląda to kiepsko. No i myślałam, że może warto od nich zacząć ogródkowe sprawy, żeby rośliny zaczęły powoli wzmacniać te piaskowe skarpy korzeniami. Chcę za wszelką cenę uniknąć betonowych czy plastikowych kratek wzmacniających skarpy i jeśli to możliwe oprzeć się na roślinnych rozwiązaniach. Nad systemem pomyślimy, ale chyba miałoby to dopiero sens na wiosnę jak temat ogrodu będzie bardziej zaawansowany. Czy wobec tego radzisz póki co nic niczym nie obsadzać piaskowych skarp? Czekać lepiej na wiosnę?

Ogromne dzięki, będę szukać jałowca sabińskiego lub pośredniego. W jakich odstępach je sadzić? Jestem totalnie początkującą posiadaczką ogrodu i nie mam pojęcia co to jest linia kroplująca. Wrzuciłam w google i wyskakuje mi taki wężyk https://e-nawodnienia.pl/5-linie-kroplujace# ale to chyba wymaga jeszcze innych elementu całego systemu? Nie planowaliśmy systemu automatycznego nawadniania (budżet ) Rozumiem, że bez linii kroplującej nic nie ma szans się przyjąć?

Trudny temat - mam 2 skarpy z piachu. Jedna północno-wschodnia, druga południowo-zachodnia (ale półcień rzucany od roślin sąsiada). Planuję dać na nią ziemię/torf z worków, ale nie będzie tego więcej niż 10-15 cm i pytanie ile zsunie się wraz z pierwszym deszczem. Co ze wskazanych już w tym wątku roślin ma szanse zadarnić to trudne miejsce? Barwinek da radę? Ew. coś innego zimozielonego. Czy coś w ogóle ma szansę tu przetrwać? Mam fotkę z wczesnego etapu budowy, ale po lewej dobrze widać z jakim podłożem muszę się zmierzyć Aktualnie skarpa jest nieco łagodniejsza, ale tak czy siak piach.

Dzień dobry wszystkim Forumowiczom, witamy się serdecznie jako nowicjusze i pozdrawiamy całe forum Muratora. Po wielu latach mieszkania w mieszkaniu, postanowiliśmy budować. W związku z tym, tradycyjnie, im dalej w las, tym więcej wątpliwości, problemów, etc. Aktualnie naszym zmartwieniem jest ukształtowanie terenu. Mamy działkę prawie 900 m2. Wymiary działki 26m od ulicy i 35m wgłąb. Stawia się właśnie dom o powierzchni 94 m2. Budowa w Niemczech, około 60km od Szczecina. Na samym początku budowy okazało się, że, aby postawić chałupę, musimy, zgodnie z planem zagospodarowania terenu, podnieść poziom ziemi 60 cm ponad poziom ulicy. Wszystko fajnie, tylko działka jest "po-rolna", więc po usunięciu humusu zrobiła się dziura prawie 2m w głąb. Podsypka pod fundament, mimo taniej działki w pięknej okolicy zrównała się ceną z ceną gruntu pod budowę blędy laika, który bierze się za budowę, było wcześniej posprawdzać. Mimo to robota posuwa się naprzód. Aktualnie jesteśmy na etapie kładzenia dachu i rozglądamy się za ekipą, która wykonałaby dla nas roboty ziemne plus kilka prac okołoziemnych. Konkretnie: - zagodspodarowanie "pasa wspólnego" 5 metrów, plus 3 metrowy pas przed domem: Pas wspólny po prostu trzeba wykarczować, wykopać korzenie starych roślin, nawiezć ziemię, wyrównać, itd. Tak, żeby na pasie wspólnym rosła sobie pięknie za parę lat soczysta, zielona trawa. Plus ścieżka do wejścia z tzw. Polbruku szerokości 120 cm. Do tego robota ekstra, wyciągnięcie dwóch studzienek na wodę deszczową, które dostaliśmy w spadku po przemyśle rolniczym NRD. Trzeba je podnieć o około 1,5 metra. - roboty ziemne z tyłu domu. Planujemy taras, przedłużony pasem trawy o szerokości między 3 a 5m w głąb działki. Ale... w związku z naniesieniem gruntu pod fundament, mamy różnicę w poziomach ponad 2m. Chcemy, żeby różnica wynosiła maks 1 metr, do tego łagodny spadek, nie zeskok i kilka ładnych stopni kamiennych/piaskowcowych/innych, jak mówią, "żeby było ładnie". Poniżej tylko ładna trawa na dlaszej części działki w stronę pola. Być moze trzeba będzie wzmocnić miejsce uskoku, żeby się ziemia nie osypywała. -wzmocnienie skarpy, która powstała po podniesieniu poziomu gruntu pod dom. Działka sąsiada jest prawie 2 metry niżej. Nie chcemy, żeby nasz nasyp zjeżdżał na jego działkę, kwestia zalewania sąsiada wodą też ma znaczenie (trzeba ocenić). -bruk pod parking, podjazd i ścieżki, łacznie 150 m2 Nasz fachowiec lokalny zawołał za tę robotę, bez kładzenia bruku "między 5 a 10 tysięcy EUR". Trochę się poczuliśmy, jak byśmy usłyszeli za budowę domu "między 100 a 200 tysięcy". Wobec tego szukamy fachowców i forumowiczów, którzy mogliby nam powiedzieć, ile faktycznie taka praca by kosztowała. Pomóżcie:) Polscy emigranci:)))