Witam,
Zwracam się z gorącą prośbą o poradę. Mam w remoncie ok. 60 letni budynek na fundamencie ceglanym w zaprawie cementowej (częściowo występuje również wylewka betonowa i kamień). Cały fundament ma obwód ok. 44 m i głębokości ok 0,5 m- 1m. Oceniam, że fundament ten ma strukturę niejednorodną (cegła, kamień, beton) dlatego, że ówczesny budynek powstał na fundamentach starego drewnianego budynku. W związku z tym fundamenty były wzmacniane w części wylewką betonową. Budynek ma jedną piwniczkę, której ściany nie są związane z fundamentami. Grunt jest w miarę przepuszczalny, woda nie stoi wokół fundamentów. Cegła użyta w fundamentach jest mokra, a ta gorzej wypalona jest nawet plastyczna. Chcąc poprawić odpadający spód tynku wokół budynku, została odkopana warstwa ok. 40 cm głęboka (przez przypadek - pracownik się zagalopował) i 30 cm szeroka dookoła całego budynku. I teraz pytanie. Mając odkopany już tak grunt wokół budynku oraz biorąc pod uwagę kilka pionowych pęknięć ścian zewnętrznych (pęknięcia widoczne również na fundamentach, idą pod sam dach), czy nie zaszkodziłoby wylać i zagęścić beton (np. B25) w tym wykopie? Czy warto byłoby zastosować coś innego? Z góry dziękuję za udzielenie porady. Dodam jeszcze, że budynek znajduje się w woj, opolskim. W załączaniu przesyłam również zdjęcia znad wykopu.