Zakam

Wielu użytkowników chwali sobie izolacje akustyczną silikatów, co jednak w sytuacji, gdy dom ma dużo okien. Czy w tej sytuacji użycie silikatów nie mija się z celem, skoro dźwięki i tak dostaną się do domu przez okna tarasowe?

Znakomity wątek, dziękuję za jego utworzenie. Noszę się z zamiarem budowy domu z silikatów lub betonu komórkowego. Silikat jest o tyle interesującym materiałem ze względu na akumulacyjność cieplną, co może mieć znaczenie w przypadku mojego projektu, który jest mocno przeszklony od strony południowej. Zastanawia mnie tylko, dlaczego aż tak chwalona jest akustyka silikatu, skoro do wnętrza domu większość hałasu przedostaje się przez okna. Rozumiem sens budowy ścian działowych z cienkich bloczków, aby oddzielać pokoje od hałasujących dzieciaków/pralek itd. ale jaka jest praktyczna zaleta akustyki silikatu na ścianach zewnętrznych? Dodam, że murowanie ścian oraz izolację cieplną chcę wykonać metodą gospodarczą, co ma niemałe znaczenie przy wyborze materiału. Czy idea budowy murów metodą gospodarczą z silikatów to "marzenie ściętej głowy" i lepiej zostać przy BK?

Dziękuję za odpowiedź. Czy jest jednak sens użycia silikatów na ściany zewnętrzne, skoro budynek będzie dość mocno przeszklony szczególnie od strony południowej? Przewaga akustyczna silikatów na nic się nie zda- większość hałasu będzie się przenosić przez okna

Dzień dobry, zastanawiam się nad budową domu z projektu Muratora Miarodajny wariant XVI. Moja działka jest zorientowana na południe, z tego względu po stronie południowej będzie bardzo dużo okien w domu, co będzie miało duży wpływ na akustykę i ogrzewanie domu promieniami słońca. Z czego lepiej budować dom w tej sytuacji: Silikat: - większa akumulacja ciepła = mniejsze wahania temperatur, dom od strony okien z południa będzie się zatem wolniej nagrzewał w upalne dni - lepsza akustyka - tutaj nie jestem pewien, czy warto walczyć o akustykę, jeśli od południa dom jest niemal cały przeszklony i hałasy będą wpadać od tamtej strony Beton Komórkowy: - łatwiejsze murowanie ścian - chciałbym murować ściany, zrobić ocieplenie styropianem oraz wykończyć elewacje metodą gospodarczą, a BK łatwiejszy w budowie materiał Ogrzewanie, jakie chcę zastosować to pompa ciepła z ogrzewaniem podłogowym na parterze oraz grzejnikami na poddaszu (ze względu na chęć montażu drewnianego stropu - chociaż tutaj też nie jestem pewien, czy zastosowanie silikatów nie będzie mijać się z celem, bo przy drewnianym stropie będę słyszał kroki ludzi na poddaszu). Czy w wypadku domu, który ma sporo przeszkleń od południa, zastosowanie silikatów będzie lepszym pomysłem, niż beton komórkowy? Proszę o poradę. Pozdrawiam

Dzień dobry, jestem właścicielem dwóch działek w odległości 15 kilometrów od Wrocławia o orientacji na południe oraz rozmiarze 10 arów każda. W planie zagospodarowania możliwa jest budowa bliźniaków. Studiując magazyn Murator odnoszę wrażenie, że murowanie ścian z betonu komórkowego lub silikatów i jego ocieplenie metodą lekką mokrą jest w zasięgu możliwości moich i mojej rodziny zatem rozważam wykonanie tej części robót systemem gospodarczym. Wykończenie wnętrz zrobi zaprzyjaźniona ekipa. Fundament + przyłącza + strop + więźba + dach wykona ekipa budowlana Zastanawiałem się nad budową prostego bliźniaka na jednej z tych działek, przy założeniu pomp ciepła w obu połówkach oraz późniejszą sprzedaż bez działalności gospodarczej. Nabyte w ten sposób doświadczenie chciałbym wykorzystać do budowy domu jednorodzinnego na drugiej działce, już "dla siebie", również za pomocą betonu komórkowego lub silikatów + pompa ciepła z rekuperacją + może w przyszłości fotowoltaika (działka ma orientację na południe, południowa Polska - wydaje się, że to bardzo dobre warunki dla fotowoltaiki). Zwracam się do Was z pytaniem, czy moja wizja to marzenie ściętej głowy? Czy postawienie murów oraz ocieplenie metodą BSO jedynie wydaje się proste, a tak naprawdę wszystko schrzanię? Czy budowanie bliźniaka z wizją jego sprzedaży z zyskiem to kuriozalny pomysł biorąc pod uwagę, że aby uniknąć podatku mogę go sprzedać dopiero po 5 latach? Rozważam również sprzedanie jednej połówki bliźniaka zaraz po wybudowaniu w stanie deweloperskim, a sprzedaż drugiej części po mieszkaniu tam samemu przez 5 lat z wnętrzami wykończonymi do zamieszkania oczywiście. Czy to Waszym zdaniem ma ręce i nogi? Dodam, że pracuję jako marynarz, w związku z czym przebywam w pracy przez 3 miesiące, następnie mam 3 miesiące wolnego, w czasie którego mam czas i jestem w stanie wykonać część prac (murowanie + ocieplenie) metodą gospodarczą. Dla domu bliźniaczego chciałbym wybrać prosty projekt, na przykład: https://www.extradom.pl/projekt-domu-eco-20-WOZ1016 A dla domu jednorodzinnego Miarodajny wariant XVI (R 16) Muratora. https://projekty.muratordom.pl/projekt_Miarodajny-wariant-XVI,3381,0%2C0.htm Pozdrawiam, Zakam

Ten sam sposób sprzedaży stosują deweloperzy. Nieraz sprzedają bliźniaki/szeregowce na działkach po 400-500 metrów kwadratowych w miejscach, gdzie minimalna działka dla domu to np. 800 metrów kwadratowych.

@Kaizen Dokładnie, jest furtka. Z drugiej strony można tego uniknąć sprzedając obie połówki bliźniaków, ale działkę zachować w całości i zrobić współwłasność dla właścicieli bliźniaka.

Technicznie da się podzielić, ponieważ obie połówki działek będą miały dostęp do drogi. W mozp wyraźnie jest napisane, że minimalny rozmiar działki to 800 metrów, ale możliwy jest jej podział wbrew założeniom mpzp (o ile obie polowi będą mialy dostep do drogi). Plan B zakłada sprzedaż obu połówek bliźniaków, ale działka będzie we współwłasności przyszlych właścicieli bliźniaka. Jeśli współwłasność nie będzie in odpowiadać, będą mogli złożyć wniosek o podział działki niezależnie od założeń mpzp.

Dzień dobry, Od niedawna stałem się posiadaczem działki o wymiarach około 28 metrów szerokości i 40 metrów długości (fajny prostokątny kształt, sumarycznie około 1200 metrów kw.), z orientacją na południe w odlegości 5 km od Wrocławia. Pomyślałem, że dobrym pomysłem byłaby budowa bliźniaka i późniejszy podział działki (mimo, iż w planie zagospodarowania minimalna wielkość działki to 800 metrów kw). W planie jest jeden prosty bliźniak z: - garażem 1-stanowiskowy po jednym na połówkę blizniaka - pompami ciepła -fotowoltaiką Chciałbym jednego z bliźniaków sprzedać zaraz po budowie i uniknąć podatku poprzez wybudowanie jeszcze jednego domu na innej działce (również w moim posiadaniu) w ciągu 3 lat, a w drugim bliźniaku zamieszkać na okres 5 lat i wtedy go sprzedać (druga możliwość uniknięcia podatku). W planie zagospodarowania przestrzennego napisane jest, iż: Przeznaczenie podstawowe - zabudowa mieszkaniowa jednorodzinna. O ile dobrze rozumiem, bliźniak spełnia wymogi zabudowy mieszkaniowej jednorodzinnej. Na podstawie obecnej oceny kosztów i cen na rynku, zarobiłbym na każdej z połówek bliźniaków około 150 tysięcy złotych (wliczając koszty zakupu działki) Czy waszym zdaniem ten plan ma ręce i nogi? Pozdrawiam,

Dzień dobry, zarejestrowałem się na tym forum ponieważ jestem zainteresowany kupnem i budową nieruchomości. . Przeglądając internet trafiłem na bardzo wiele ofert sprzedaży pokoi w dużych kompleksach, wyglądających jak hotele. Ośrodki te posiadają baseny, SPA, kluby i restauracje, jednak oferują nie pokoje na noc, ale na sprzedaż, od 20 000 do 100 000 Euro w zależności od metrażu. Zarówno w kurortach letnich, jak i zimowych sytuacja jest podobna, a ceny zaskakująco niskie. Jestem z zawodu oficerem żeglugi i mam ten komfort, że po każdym 3-miesięcznym kontrakcie mam 3 miesiące urlopu, zatem nie muszę codziennie dojeżdżać do pracy. Zaoszczędziłem w gotówce 100 000 Euro i rozważam zakup pierwszej nieruchomości: - mieszkanie w centrum Wrocławia - mały domek parterowy na przedmieściach Wrocławia - mieszkanie w kraju, gdzie bardziej dopisuje pogoda, np. Hiszpania, Chorwacja, Bułgaria Mieszkanie w centrum ma swoje plusy, jednak cena za metr kwadratowy jest wysoka, a ponadto czynsz będę musiał płacić cały rok, mimo iż pół roku spędzam na statku. Nie wiem jak wyglada sytuacja w przypadku mieszkań własnościowych. Co z remontami, monitoringiem itd? Dom pod miastem wydaje mi się lepszą opcją. W wypadku zakupu niewielkiej działki i budowy prostego domu parterowego o metrażu do 120 metrów kwadratowych, cena na pewno byłaby dużo niższa. Z drugiej strony prawdopodobieństwo, że się przeprowadzę jest dość wysokie (jestem jeszcze singlem), a dom 30 km od Wrocławia może byc cieżko sprzedać. Ponadto, mieszkanie mozna miec praktycznie od ręki, a dom będę budował rok, albo dłużej. Jesli chodzi o doglądanie domu, czy mieszkania, 120km od Wrocławia mieszkają moi rodzice, którzy chętnie spędzą u mnie w domu weekend i zadbają o trawnik. Jednak ze względu na charakter wykonywanego zawodu korci mnie wyjazd za granicę. Rzecz w tym, że atrakcyjne nieruchomości w Hiszpanii i Chorwacji zaczynają się od 100 000 Euro za mało atrakcyjny standard wykończenia i metraż. Z tego, co widzę przeglądając oferty w Bułgarii, mieszkanie o metrażu 60-80 metrów w takim niby "ośrodku hotelowym" wynosi około 50 000 Euro, zatem byłbym w stanie pozwolić sobie na 1 mieszkanie nad morzem oraz 1 w bułgarskich górach. Te ceny wydają się aż zbyt atrakcyjne. Zastanawiam się, czy gdzieś jest jakiś haczyk. Czy ktoś z Was ma jakieś doświadczenia w tym temacie? Byłbym bardzo wdzięczny za radę i dodatkowe informacje. Jeśli macie za sobą życie w Chorwacji, czy Hiszpanii, proszę, podzielcie się swoimi opiniami. Pozdrawiam, zakam