Witajcie,
Zdecydowałem się na kupno połowy bliźniaka na obrzeżach Wrocławia (stan deweloperski, 140 m2 z dużym garażem, 114 m2 pow. użytkowej). Budowa jest trochę opóźniona (o 2 mies.), wg słów dewelopera i patrząc na zakres prac powinna skończyć się za ok miesiąc. Prośba o weryfikację, czy Waszym zdaniem kolejność prowadzonych prac wykończeniowych będzie prawidłowa:
1. Parapety wewnętrzne
2. Podwieszane sufity (co najpierw: podwieszane sufity czy gładzie? – podwieszane są tylko w kuchni, uzupełniają linię mebli i ukrywają rury z gazem, który przechodzi przez kuchnię do pieca na piętrze)
3. Gładzie
4. Płytki + armatura łazienek
A) Montaż kominka, następnie płytki wokół kominka (podłoga pod kominkiem będzie obudowana płytkami (wąski pas), pozostała część salonu będzie w panelach. Co powinno być zrobione najpierw – kominek z obudową czy ta linia płytek? Logiczne wydaje się, że kominek, bo po założeniu obudowy widać dopiero gdzie będzie się kończył kominek. Mam rację?)
5. Klimatyzator salon (firma montująca proponuje przed malowaniem, trochę to dziwne dla mnie, bo jak domalować wtedy dokładnie miejsce przy konturach klimatyzatora…?)
6. Malowanie (radzicie zrobić przed zakładaniem drzwi, panelów schodów, czy po?)
7. Drzwi wewnętrzne
8. Panele i schody (pytanie co najpierw?), listwy przypodłogowe
9. Biały montaż
10. Karnisze
11. Meble (w tym kuchnia, AGD),
Coś pominąłem?
Jakieś dodatkowe wskazówki (wiem, że drzwi, meble kuchenne, schody trzeba zamawiać z wyprzedzeniem):
Dzięki za pomoc!