Coś takiego zauważyłem tylko w tym jednym pomieszczeniu. Przejrzałem większą część podłogi (gdzie nie stoją meble) i są miejsca, w których brakuje całkowicie wypełnienia między klepkami, jakby je coś wyzarlo? Same klepki są nienaruszone. Pamiętam, ze jak było robione cyklinowanie to wypełnienie było przygotowywane z wiórków po cyklinowaniu zmieszanych z lakierem. To było ponad 15 lat temu. Parkiet ma ponad 90 lat.