Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Święty Mikołaj

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    1
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Święty Mikołaj

  1. Witam wszystkich, Co prawda jestem nowy, ale zapewniam, że nie jestem sprzedawcą, producentem itd. Odświeżam temat, bo sam natknąłem się na tą oczyszczalnię i prawie byłem gotowy ją nabyć, ale... sprawdź co kupujesz zadziałało . Dostałem dokumentu od producenta, gdzie sprawdziłem, że powołują się raport z badań 753501267/1/2016. Trochę szukałem ,ale znalazłem Instytut Badań i Certyfikacji o numerze jednostki notyfikowanej 1488 http://www.itczlin.cz/pl/databaze-certifikatu-vyrobku-2.php?hledat=1. Tam znalazłem po nazwie producenta i numerze normy 6 certyfikatów, z czego trzy były z 2011 i dotyczyły normy EN 12566-3 a pozostałe trzy z 2016 dotyczące normy EN 12566-3:2005+A2:2013. Nie znalazłem wiele więcej o tej oczyszczalni poza tym, co tutaj (nie licząc opisów producenta i handlowców). Załączam otrzymaną deklarację producenta i moje pytanie brzmi: Czy w związku ze znalezieniem takiego certyfikatu na stronie jednostki notyfikowanej można uznać tą dokumentację za wiarygodną? Dodatkowo znalazłem też wczoraj sentencję wyroku odwoławczego w sprawie wykonawcy, który do przetargu stanął z oczyszczalnią MBOŚ (nie było podanej pełnej nazwy) i tam była informacja, że gmina weryfikując dokumentację stwierdziła brak zgodności z normą i brak CE. Były też dodatkowe informacje sugerujące, że certyfikacja produktu była w trakcie a sam wyrok był z 2011 roku. Znaleziony pierwszy certyfikat jest właśnie z 2011 roku, więc jest szansa, że obecnie certyfikaty są prawidłowe. Nie ma tak naprawdę żadnych wiarygodnych opinii (w tym negatywnych), ale z rozmowy z producentem wnioskuję, że się sprzedają (już nie będę się rozpisywał skąd te wnioski ewentualnie na priva). Byłbym skłonny nawet zaryzykować żeby sprawdzić jako to wygląda w praktyce, ale potem naprawić ewentualne szkody, to już nie byłoby tak fajnie. Co o tym, myślicie. Oczywiście w wątku o oczyszczalniach nie ma żadnej wzmianki o tych MBOŚach. Nie znalazłem też nigdzie potwierdzenia znaku CE i nie bardzo wiem od czego ewentualnie zacząć poszukiwania, żeby potwierdzić czy go posiadają. I jeszcze jedno. Dzwoniąc tam dostałem informację, że nie ma potrzeby stosowania żadnych bakterii, bo one mają się same namnażać i wsypanie tam bakterii może nawet zaszkodzić. Ponieważ temat nie został jeszcze przeze mnie do końca zgłębiony, to pytanie, czy faktycznie tak jest?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...