Witam , mieszkam w domu wybudowanym w okresie powojennym , dom jest parterowy plus strych . Sciany ocieplone styropianem 20cm , dach nie ocieplony . Zimą mam czeste problemy z wilgocia w rogach i odchodzeniem farby z sufitow , mysle ze moze to byc spowodowane wilgocia powstajaca z roznicy temperatur . Wentylacja narazie zrobiona prowizoryczne ale dziala , nawiewnik przy wejsciu umieszczony nisko , wywiewniki przy sufitach . Wentylacje rowniez bede chcial modernizowac przez strop kanalami fi100 polaczonymi na strychu w jeden kanal i wypuscic ja ponad dach , ale to bedzie w innym wątku . Wracajac do tematu , czy rozlozenie welny schematem : folia paroizolacyjna > welna 10cm > welna 10cm na krzyz > folia paroprzepuszczalna , zda egzamin czy jednak 20cm to za malo ? Na strychu sa ulozone deski a co jest pod nimi nie mam pojecia ale pewnie jakas mysl technologiczna z lat 50-60tych . Chce uniknac problemu " zimnego sufitu " i zmniejszyc straty ciepla w zimie . Za wszelkie podpowiedzi z gory dziekuje .