Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

paulmcfly

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    76
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez paulmcfly

  1. 23.11.2016 Jutro będzie montawany strop, ale przedtem trzeba przygotować zarówno budynek jak i działkę - aby wjazd na działkę nie trwał znowu parę godzin ... ale niestety ... Przygotowanie budynku polegało na ustawieniu w każdym pomieszczeniu stelarzu na którym będą oparte płyty z filigranu: Przygotowanie działki, to troche grubsza sprawa. Koparka najpierw zebrała błoto z całego obszaru podjazdu, aby potem rozprowadzić ponad 60 ton kruszywa: Podjazd przedtem: Podjazd potem:
  2. Dziesiejszy dzień poszedł kompletnie na stałe połączenie wszystkich ścian ze sobą. Najpierw ściany są łączone ze sobą prętami zbojeniowymi a potem szalunkowane i zalewane betonem. Oto efekt: Widok na salon, pokój gościnny i wejście do pomieszczenia gospodarczego: Wejście główne, garaż, łazienka i kuchnia Jadalnia i wyjście na taras Przykładowa ściana (kuchnia i wyjście z jadalni na taras) z widocznymi puszkami pod gniazdka i przełaczniki Kolejne dni ściany odpoczywają i przy dobrych wiatrach w przyszłym tygodniu zaczynamy ze stropem. A oto obiecany link do filmu: https://goo.gl/photos/4kFX8ehd96GhmEj3A" rel="external nofollow">https://goo.gl/photos/4kFX8ehd96GhmEj3A" rel="external nofollow">https://goo.gl/photos/4kFX8ehd96GhmEj3A" rel="external nofollow">https://goo.gl/photos/4kFX8ehd96GhmEj3A
  3. Wyjazd pierwszej ciężarówki i wjazd drugiej zajął kolejne 2 godziny. Okazało się że druga przyczepa był dłuższa niź pierwsza i przez to ciężarówka nie mogła wyrobić na zakręcie, aby wjechać na działkę. Trzeba było zatem ponownie uruchomić koparkę i przygotować teren pod drugą przyczepę. Standardowo już korapka pchała i ciągneła cieżarówkę tak długo, aż ta podjechała pod sam dźwig. Przez kolejne 3 godziny udało się ustawić resztę ścian i jak zwykle za pomocą koparki wyporowadzić ciężarówkę z działki ... przynajmiej dźwig sam wyjechał. Zdjęć juz nie robiłem, bo było za ciemno, ale może przy okazji udostępnię parę filmów.
  4. Plusem całej tej akcji było to, że do 15:00 fundament i całe otoczenie było już w pełni przygotowane, tak więc montaż wszystkich ścian z pierwszej ciężarówki zająl zaledwie 2 godziny. Pierwsza ściana: Mała wpadka podczas wykonania fundamentów od 16:30 prace toczyły się w takich warunkach Wszystko poszło pięknie, aż trzeba było wyjechać ciężarówką i podjechac drugą
  5. Dzisiejszy dziennik (albo bardziej ten z poniedziałku) podzielę na parę części, jako że nie można dodawać za dużo zdjęć na raz ... a pozatym działo się ... ale od początku ... O 9:00 przyjechałem na działkę, był lekki mróz (w nocy było -5 stopni) i mgła na 50 metrów. Ekipa budowlana już przyjechała, dzwig też już był, można było zatem startować. Razem z brygadzistą ustaliliśmy gdzie będzie stał dzwig i jak najlepiej ciężarówka ze ścianami bedzie iała wjechać na działkę. Do momentu przybycia cieżarówek, ekipa zaczęła przygotowywać fundament pod montaż ścian, czyli demontaż szalunków, mierzenie płyty, ułożenie ospowiednich pasków papy izolacyjnej i rozrysowanie liniami miajsca każdej z ścian. Około 10:00 przyjechały ciężarówki i się zaczął koszmar. Najpierw pierwsza ciężarówka próbowała wjechać tyłem, ale dość szybko kierowca się poddał i chcąc wyprowadzić ciężarówkę na prostą drogę, zsunął się na nieutwardzony bok gdzie utknął w błocie. Podczas próby wydobycia sie z tego błota nastapił nagle ogromny huk ... jakby strzeliła opona ... i strasznie zaczęło syczeć. Okazało się że wybuchła tzw. poduszka, pomiędzy ciągnikiem a przyczepą i skutkiem tego przyczepa opadła i oparła się na kołach. Szczęście w nieszczęściu że były dwie ciężarówki, tak więc kierowcy wybudowali z drugiej ciężarówki całą poduszke i zamontowali ją na miejsce zepsutej. Podczas tej akcji zacząłem jeździć z brygadzistą po wiosce w poszukiwaniu jakiegoś traktora, który wyciągnie ciężarówkę z błota. Wszystkie traktory były na polach, trzeba było zatem trochę poczekać ... ale finalnie udało się. Ciężarówka była uwolniona, ale kierowca nie chciał ryzykować kolejnego wjazdy na działkę, trzeba było zatem zamówić w trybie natychmiastowym koparkę i ciężarówkę z kruszywem, aby otwardzić drogę. Za pomocą koparki, która ciągnęła i pchała ciężarówkę, około 15:00 udało się wreszcie podjechać pod sam dzwig i montaż ścian mógł się zacząć.
  6. Otrzymałem wczoraj informację, że w poniedziałek 14.11.2016 będzie montaż ścian parteru (myślę że około 10:00 - 11:00 zaczną). Będę cały dzień na budowie, więc ktokolwiek ma ochotę zobaczyć to widowisko, zapraszam ... kalosze będą niezbędne Kamień, ul. Rubinowa, dźwig będze widać z daleka.
  7. Wszystkie 4 odwierty wykonane. Cała akcja zajęła - nie licząc pierwszego dnia, gdzie trzeba było zmienić lokalizację odwiertów - 3 dni (pierwszy odwiert w środę, dwa następne w czwartek i ostatni w piątek). Niestety przez deszcze i odwierty pół działki utonęło w błocie i to do tego takie straszne gęste błoto, podobne do kaszki mannej. Niestety ekipa od wiercenia musiała dość szybko opuścić działkę, bo mieli już zaplanowane odwierty na następnej działce. Tak więc ledwo co wyciągnęli wiertnice i włożyli sondę, to już się zwinęli z działki, pozostawiając po sobie bagno Cały bałagan ma być posprzątany podczas wykonania podłączenia sond do budynku, ale dla nas to za późno, bo już w przyszłym tygodniu mają być stawiane ściany (Według wstępnych informacji, w środę lub czwartek ), a to oznacza ciężki sprzęt na budowie. Tak więc wczoraj spędziłem pół dnia dosłownie do kolan w błocie (przelewało się od góry do kaloszy ... będę miał może teraz lepszą cerę na nogach?) i próbowałem pozbyć się jak największej ilości wody i błota ... efekt jest nie najgorszy. Udało się odprowadzić większość wody i błota przez przeze mnie wykopany "kanał" do wcześniej przygotowanego rowu melioracyjnego. działka po odwiertach: przygotowanie "kanału" odpływowego: po "wysuszeniu" mokrej części działki:
  8. Wczoraj otrzymaliśmy finalne rysunki ścian do potwierdzenia przed ich zamówieniem. Sprawdzenie ich szło tym razem trochę szybciej, bo po zeszłotygodniowym maratonie ze schematami gniazdek i oświetlenia, prawie cały plan mam już w głowie Jakieś drobne szczegóły do zmiany zaznaczyłem, ale ogólnie rysunki są OK. Tak wygląda przykładowy rysunek: Przedwczoraj zaplanowane były odwierty, ale niestety ze względu na bardzo mocno przesiąkniętą ziemię (przez ostatanie 3 tygodnie co drugi dzień pada), nie udało się ustawić wiertnicy w zaplanowanych miejscach, bo groziło by to przewróceniem się jej. A tak przy okazji to tak się zakopali w miękkiej ziemi, że prawie nie wyjechali (na gąsienicach!). Tak więc ekipa przerwała pracę i czekali aż przyjadę na działkę i wyznaczymy jakieś alternatywne miejsca. Wczoraj udało się wykonać pierwszy otwiert i wprowadzić pierwszą 60m sondę do ziemi. Przy każdym odwiercie wykonywany jest jedna duża dziura, do której wypłukiwana jest ziemia z odwiertów (na lewym górnym obrazku) Po wykonanym odwiercie, wiertnica jest wyciągana z otworu i wprowadzana jest sonda, do której przykręcona jest rura. Tą rurę maszyna wpycha do otworu i do wystającego końca tej rury przykręca się kolejną 6m rurę (czyli w sumie 10 rur po 6m i jedna 3m przymocowana do sondy). W na czerwono zaznaczonych miejscach mieliśmy zaplanowane odwierty, ale ze względu na za miękką ziemię wyznaczyliśmy alternatywne, na zielono zaznaczone miejsca. Dzisiaj są planowane kolejne 2 odwierty, jutro ostatni ... może zdążymy przed Wszystkich Świętych
  9. W zeszłym tygodniu większość czasu spędziliśmy przy rysunkach ścian parteru, a że jest tych rysunków parędziesiąt, trochę czasu na to zeszło. Już parę tygodni temu przygotowaliśmy schemat gniazdek i świateł w domu, tak więc dość szybko udało nam się załatwić tą sprawę. Więcej czasu zeszło na sprawdzeniu wszystkich wymiarów ścian (główne wymiary, otwory pod okna i drzwi). Podczas wizyty u naszego generalnego wykonawcy, poza tematem ścian, załatwiliśmy również temat kolorystyki zewnętrznej domu (dachówki, podbitki, okna, komin) Tak wygląda plan ścian parteru: A tak przykładowa ściana: Plan gniazdek parteru: Plan świateł parteru:
  10. Dzisiaj odbył się odbiór techniczny płyty fundamentowej. Jedyny punkt który nie został jeszcze spełniony, który zostanie wykonany mniej więcej podczas wykonania elewacji, to wykonanie drenażu naokoło domu. Powody są dwa, działka jest aktualnie za mokra a poza tym mogło by podczas późniejszych prac dojść do uszkodzenia drenażu. Podest pod słup wspierający piętro też już jest gotowy. Po odbiorze płyty podpisaliśmy umowę na wykonanie reszty robót budowlanych, tak więc w następnej kolejności będą ściany parteru. W przyszłym tygodniu mamy jechać do Katowic to siedziby naszego wykonawcy, aby ustalić szczegóły odnośnie elementów wizualnych: ściany (wymiary i pozycje okien i drzwi; ilość i pozycje gniazdek i przełączników) rodzaj i kolor dachówek rodzaj i kolor płytek klinkierowych na kominie kolor podbitki dachowej kolor rynien kolor okien połaciowych Na podstawie tych postanowień i rysunków technicznych ścian, zostanie złożone zamówienie do fabryki PRAEFA w Międzyrzeczu. Według wstępnego planu ściany powinny dotrzeć na budowę na przełomie października/listopada.
  11. Gotowe! Zbrojenie zakończne i płyta zalana, mimo całodniowego deszczu ... gratulacje ekpie budowlanej. Jedyny otwarty punkt który pozostał, to wylanie osobnego podesu pod słup wspierający piętro. Zbrojenie jest już przygotowane, beton będzie jutro. Sąsiad Tomek podesłał mi zdjęcie akcji pompowania betonu jak byłem jeszcze w pracy (dzięki Tomek): Wspomniany przyszły słup: Nowe kąpielisko w Kamieniu:
  12. paulmcfly

    6. dzień budowy

    Hej Roman, wstawione rury d=75mm nie są docelowe. Nie pamiętam jaka średnicę mają docelowe,ale możliwe że tak jak piszesz d=40mm. Otrzymałem wytyczne od instalatora pompy, aby kolanko miało R=500mm. Jak będę coś więcej wiedział to opiszę na blogu.
  13. Dzisiaj byłem tylko krótko na budowie, bo pogoda nie zachęcała do tego ... deszcz, wiatr, zimno ... ekipa budowlana niestety nie miała wyboru. Ale za to widać wspaniały efekt ich pracy. 2/3 zbrojenia są wykonane, więc przy dobry wiatrach (dosłownie) jutro zbrojenie będzie gotowe i pozostanie tylko zalanie wszystkiego betonem C25/30. Po lewej stronie widać jak nam zalało działkę. Na szczęście są to jedynie kałuże, grunt pod nimi jest ubity. Skok z poziomu mieszkalnego do garażu Aaaa, prawie zapomniałem ... 6. wejście pompy ciepła już gotowe
  14. Według planu wczoraj późnym popołudniem dostarczono i wylano chudy beton. Niestety nie cały beton trafił pod płytę fundamentową, trochę wylądowało też (niechcąco? nie wiem, nie było mnie przy tym) na prywatnej "drodze" której jestem współwłaścicielem. Droga w nawiasach, bo jest to tak naprawdę wydzielona część pola, która kiedyś będzie drogą. Tak czy inaczej wyciąłem wszystkie krzaki na tej drodze, zdjąłem humus i utwardziłem ją - może nie w profesjonalny sposób, ale na czas budowy wystarczy. Jako że wykonałem wszystkie te czynności na własny koszt, nikt z sąsiadów (współwłaścicieli) nie odzywał się na ten temat, ale jak tylko wczoraj spadło trochę betonu na tą "drogę" miałem już godzinę po tej akcji telefon ze skargą, co ja wyprawiam i dlaczego wylewam beton na drogę. Dzisiaj po pracy pojechałem na działką, aby obejrzeć miejsce "zbrodni" i szczerze mówiąc, większość tego betonu była już rozjechana i pomieszana z błotem, a z resztą ekipa budowlana sobie jakoś poradzi ... tak więc moim zdaniem nie ma tematu ... no cóż, sąsiadów się nie wybiera, po prostu ich się ma Dla odmiany dzisiaj był bardzo słoneczny, ale też wietrzny dzień. Przez noc beton wysechł i już z samego rana ekipa zaczęła rozkładać grubą izolację przeciwwilgociową. Tak więc jak już przyjechałem na budowę, chody beton był w pełni pokryty folią: Po chwili pojawił się na działce transport prętów zbrojeniowych (ponoć miał być przedpołudniem, a przyjechał dopiero po 15:00), tak więc zanim wszystko zostało rozładowane i przystąpiono do montowania pierwszych zbrojeń, było już po 16:00. Szkoda, bo dzień w plecy a jutro ponoć ma być gorsza pogoda. W międzyczasie zauważyłem pierwszego małego "babola" na budowie. Będziemy mieli 3 odwierty pod pompę ciepła i do każdego odwiertu jest przeznaczone jedno wejście i jedno wyście, czyli w sumie 6 wejść do domu ... a wykonano ... Trudno, po wczorajszym długim i mokrym dniu można ekipie wybaczyć taki błąd. Sam skułem beton pod 6. wejście i wykopałem odpowiednią dziurę, teraz trzeba tylko wsadzić brakującą rurę. Gorzej by było gdyby była już wylana finalna płyta fundamentowa ... oj, to by się nakłuli. Jutrzejszy dzień jest po znakiem montowania zbrojenia. Nie zazdroszczę chłopakom, mają do zamontowania niecałe 3 tony stali. Oto pierwsza "belka" która będzie łączyła zbrojenie garażowe ze zbrojeniem w części mieszkalnej:
  15. Niestety w nocy nastąpiło załamanie pogody i przez cały dzień padał dzisiaj deszcz. Miało to jednak też swoją dobrą stronę, bo ekipa budowlana nadała takiego tempa że już dzisiaj został wylany chudy beton. Ale od początku. Jako że spędziłem dzisiaj prawie cały dzień na budowie, mogłem się przyjrzeć wszystkim czynnościom po kolei ... oprócz wylania chudziaka, już mnie wtedy nie było. Tak więc dzień się zaczął od wykopania i ułożenia rur instalacji wod-kan: W następnej kolejności zostały ułożone płyty styropianowe, czyli izolacja pozioma. Najbardziej mnie ciekawiło w jaki sposób zostanie ułożona instalacja w miejscu gdzie jest skos z garażu na poziom części mieszkalnej, oto wynik: Po 15:00 musiałem już opuścić budowę i niestety nie widziałem jak został wylany chudy beton, zdjęcia zatem jutro.
  16. Utwardzona podsypka pod płytę fundamentową zakończona... trwa podliczenie ile piasku na to poszło. Naokoło płyty został wyodrębniony pas o szerokości 1m, aby umiescić w nim izolację poziomą ze styropianu EPS150 (200) o grubości 10cm. To i następujące prace są zaplanowane na poniedziałek: wykopanie i ułożenie wejść i wyjść instalacji wod-kan, elektryki i pompy ciepła przygotwanie zbrojenia płyty fundamentowej, czyli ręczne połączenie prętów i elementów dystansowych W poniedziałek kierownik budowy będzie u nas na działce, wziełem sobie zatem dzień wolnego i będę koordynował razem z nim te wszystkie prace, tak aby przed zalaniem konstukcji chudym betonem wszytko było według planu.
  17. Ilość piasku pod fundament przekroczyła już 100% zaplanowanej ilości ... mamy aktualnie jakieś 350-400 ton piasku na działce. Garaż jest już gotowy, tzn. odpowiednia ilość piasku została usypana i utwardzona, teraz kolej na resztę domu. Myślę że jutro ekipa powinna wyrobić się i zakończyć fazę stabilizowania fundamentu, tym samym będzie można zwolnić koparkowego ... w końcu każda jego godzina kosztuje. Przez obsuwę z geodetą i dodatkową stabilizacją fundamentów nie uda nam się już w tym tygodniu wylać tzw. "chudziaka", czyli chudy beton (10 cm) pod płytę. Myślę że we wtorek powinno się udać. Do tego czasu będzie ułożona "forma" ze styropianu no i wszelkie przyłącza wodo-kanalizacyjne, wejście elektryki i pompy ciepła do domu. Już dzień po wylaniu chudziaka będzie ułożone zbrojenie i potem pozostaje już tylko zalanie wszystkiego betonem. przekrój przez nasz fundament z przodu widać już gotowy poziom garażu, w tle jest już przygotowywany "skok" na parter domu
  18. Z samego rana pojawił się geodeta i tym razem wyznaczył odpowiednie granice budynku, tak więc już po krótkim czasie można było zacząć z wykopami pod fundament. Wykopy do warstw noszących sięgają 0,6m głębokości a "zero" budynku będzie aż 0,7m ponad obecnym poziomem działki (czyli 1,3m różnicy). Docelowy poziom działki będzie o 0,3-0,4m wyższy niż obecny, bo umieścimy 0,3-0,4m humusu na całej działce, tak aby była ona na tym samym poziomie co sąsiedzi. Niestety nie liczyliśmy się z aż tak dużą różnicą którą trzeba uzupełnić i ubić piaskiem. Według umowy mamy 0,5m a tutaj mówimy o ponad dwa razy tyle piasku do ubicia ... czyli jakieś 10-12 dodatkowych ciężarówek ... zobaczymy ile to będzie dodatkowo kosztowało. [ATTACH=CONFIG]368628[/ATTACH] [ATTACH=CONFIG]368629[/ATTACH] [ATTACH=CONFIG]368630[/ATTACH]
  19. No i się zaczęło ... i niestety dośc szybko znowu zatrzymało. Ale od początku. Ekipa budowlana i koparkowy z okolicy Oleśnicy pojawili się dzisiaj rano punktualnie, ale niestety nie mogli zacząć, bo prace geodezyjne nie były zakończone ... żeby nie powiedzieć zaczęte. Tak więc geodeta szukał spokojnie granicy działki, aby finalnie wyznaczyć budynek, ja wyrywałem chwasty (co zajęło jakieś 2h) a koparkowy był na tyle uprzejmy że usunął parę dziko rosnących krzaków przy działce ... i w międzyczasie dostarczono 4 ciężarówki piasku pod fundament. Jak już po 2h geodeta odnalazł wreszcie wszystkie granice, zaczęło się wyznaczanie budynku. Po kolejnej godzinie kierownik budowy zaczął mierzyć wyznaczone granice i okazało się że budynek jest za mały. Tak więc zaczęły się konsultacje z geodetą. Okazało się że mapa przygotowana przez geodetę nie jest poprawna. Kierownik zadecydował zatem że na dzień dzisiejszy nie da sie już nic zrobić. Geodeta wrócił do swojego biura aby sprawdzić raz jeszcze wszystkie wymiary i ma zadanie wyznaczyć do jutra poprawne granice budynku. tak mniej więcej będzie wygładał nasz dom: prace geodezyjne: koparkowy w akcji (o chwastach na górze w tle pisałem):
  20. Dzisiejszy dzień był pod znakiem zbierania niezbędnych informacji odnośnie przeprowadzenia instalacji wodo-kanalizacyjnej i pompy ciepła przez płytę fundamentową ... dziękuję panie Tomku za prawie 3 godzinną rozmowę. Wreszcie powstał wtępny harmonogram na następne miesiące - oczywiście biorąc pod uwagę że dogadamy się z bankiem, bo jak narazie musimy zacząć z płytą fundamentową z własnych środków. Tak czy inaczej, oto on: 39. - 40. tydzień (26.09. - 07.10.2016) - budowa płyty fundamentowej 40. - 43. tydzień (07.10. - 30.10.2016) - płyta schnie; zamówienie ścian parteru 42. - 42. tydzień (17.10. - 21.10.2016) - dolne źródło ciepła (odwierty) 43. - 43. tydzień (24.10. - 28.10.2016) - podłączenie dolnego źródła ciepła 44. - 45. tydzień (31.10. - 11.11.2016) - montaż ścian parteru w technologii PRAEFA 46. - 46. tydzień (14.11. - 18.11.2016) - budowa stropu typu filigran 47. - 49. tydzień (21.11. - 09.12.2016) - strop schnie; budowa schodów 50. - 51. tydzień (12.12. - 23.12.2016) - montaż ścian 1. piętra w technologii PRAEFA 51. - 01. tydzień (23.12. - 08.01.2017) - przerwa świąteczna; budynek "odpoczywa" 02. - 06. tydzień (09.01. - 10.02.2017) - budowa dachu 07. - 08. tydzień (13.02. - 24.02.2017) - stolarka zewnętrzna 09. - 10. tydzień (27.02. - 10.03.2017) - instalacja wod-kan, rekuperacja i elektryka 11. - 11. tydzień (12.03. - 17.03.2017) - instalacja centralnego ogrzewania 12. - 12. tydzień (20.03. - 24.03.2017) - wylewki 13. - 15. tydzień (27.03. - 14.04.2017) - izolacja zewnętrzna i dachu (pianka PUR) 16. - 17. tydzień (17.04. - 28.04.2017) - montaż pompy ciepła i kotłowni Około kwietnia 2017 będzie można zacząć z wykończeniem wnętrz i pozostałymi pracami naokoło domu.
  21. Zgłoszenie rozpoczęcia robót budowlanych złożone w Starostwie Wrocławskim, od 28.09.2016 możemy oficjalnie zaczynać. Nasz projekt uwzględnia ławę fundamentową, ale dom powstanie jednak na płycie fundamentowej, tak więc spędziłem wczoraj trochę czasu przy telefonie z naszym generalnym wykonawcą, jako że trzeba przygotować projekt zamienny ... i to jeszcze w tym tygodniu. Oprócz szczegółów uwzględnionych w projekcie otrzymałem jeszcze parę uwag od naszego wykonawcy sieci wod-kan (sposób „wejścia” rur przez płytę fundamentową, materiały rur i osłon, odległości rur od ściany na której będą wodomierze itd.). Wszytko po to, aby nie trzeba było potem kuć niepotrzebnie płyty. Prawdopodobnie dzisiaj albo jutro geodeta wejdzie na działkę. Jutro spotkanie z naszym generalnym wykonawcą technologii (ogrzewanie, wentylacja i sanitaria). Trzeba będzie ustalić w jaki sposób przyłącze od pompy ciepła ma wejść przez płytę fundamentową do budynku.Pozatym trzeba będzie zsynchronizować działań na działce, tak aby w tym samym czasie nie odbyły się prace przy płycie fundamentowej i odwierty ziemne pompy ciepła. Najlepiej było by spotkać się w poniedziałek z wszystkimi wykonawcami bezpośredniona działce (kierownik budowy i brygadzista, architekt, wykonawca technologii) i ustalić szczegóły ... mam nadzieje że uda się wszystkich zebrać. Jak na złość, panuje akurat epidemia katarowa, ehhh.
  22. Robi się poważnie. Aby nie tracić już więcej czasu z bankami, zadecydowaliśy że rozpoczniemy budowę domu z własnych środków. Wczoraj podpisaliśmy zatem umowę na wykonanie płyty fundamentowej, a jak już się rozstrzygnie sprawa kredytowa, to podpiszemy aneks na wykonanie reszty domu. Dziękuję panu Damianowi za udane negocjacje i dobre pomysły. Jeszcze wczoraj podesłałem generalnemu wykonawcy opinie geotechniczną, tak aby jeszcze w tym tygodniu geodeta wszedł na działkę i wyznaczył budynek, bo już w przyszłym tygodniu zaczynają się prace ... trzeba zatem udać się jak najszybciej (dzisiaj) do Starostwa Wrocławskiego i złożyć zawiadomienie o rozpoczęciu robót budowlanych. Jako że dobrze znamy naszych przyszłych sąsiadów bardzodobrze, temat wody i prądu na działce udało się na szczęscie załatwić jednym telefonatem – dzięki Tomek i Magda.
  23. Wygląda na to że powoli zbliżamy się do punktu startowego. Oto co wykonaliśmy od momentu zakupu działki rolnej (0,122h) w Kamieniu (Długołęka) w styczniu 2016 roku: działka "odkrzaczona" i przeorana (jeszcze w 2015 roku) adaptacja projektu zakończona działka odrolniona pozwolenie na budowę mamy media (woda, kanalizacja i prąd) są już przy działce (jako że droga nie należy do gminy prace trzeba było finansować z własnej kieszeni) humus z całej działki zgarnięty na bok działka podniesiona o jakieś 0,4m sprawy kredytowe - wygląda na to - bliżej niż dalej końca (przed nami jeszcze finalne negocjacje odnośnie warunków kredytu) ... przez zmienioną ustawę o obrocie ziemią rolną od czerwca tracimy czas na załatwianie kredytu :-| W przyszłym tygodniu podpisanie umowy z generalnym wykonawcą NOWY DOM (fundament płytowy, ściany z prefakrybatów z keramzytu w technologii PRAEFA, dach, stolarka zewnętrzna, wylewki). Również w przyszłym tygodniu podpisanie umowy z generalnym wykonawcą technologii ANDRE TECH (odwierty i instalacja gruntownej pionowej pompy ciepła do C.W.U. i C.O. z pasywnym chłodzeniem, wentylacja mechaniczna z rekuperacją, ogrzewanie podłogowe w całym domu i garażu). Przy dobrych wiatrach jeszcze we wrześniu otrzymamy kredyt i będziemy mogli wpuścić naszych wykonawców na działkę aby wykonać pierwsze prace (3 odwierty po 80m i fundament płytowy)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...