Panie Andrzeju, ja właśnie zastanawiam się nad zakupem blachodachóki z posypem i poszukuję informacji na forum. Co do ceny nie jest tak strasznie, taniej wychodzi niż dachóka ceramiczna, przynajmniej z wycen, które dostałem. Interesuje mnie jednak kwestia porastania. Czy jest aż tak źle? Jak obserwuję dachy sąsiadów to na niektórych ceramicznych też jest zielony nalot. Zastanawiam się więc, czy to nie kwestia odpowiedniego utrzymania dachu w czystości? Zastanawiam się też nad pracami tzn. sprzedawca tłumaczył mi, że tutaj do pracy trzeba wziąć osobę doświadczoną z odpowiednim sprzętem, bo ponoć zwykłe nożyce do blachy nie dają rady.