Dzień dobry!
Mam prośbę o poradę. Przyznam od razu, że nie przekopywałem archiwum, więc zrozumiem, jeśli mnie skrzyczycie, jeśli sprawa była dyskutowana wielokrotnie. Wówczas byłbym tylko wdzięczny za podpowiedzenie słów kluczowych, wg których mógłbym wyszukać wcześniejsze dyskusje na ten temat.
(Przepraszam też z góry za ew. niefachową terminologię).
Dla lepszego zilustrowania problemu zamieszczam zdjęcia.
Otóż tak. Do domu wprowadziłem się z rodziną 8 lat temu. Wówczas próg sięgał do linii zaznaczonej jako '1'. Ok. 2 lata później dolaliśmy z tatą niewielki stopień, który sięgał do linii zaznaczonej jako '2'. Ten dodatkowy stopień nie był w żaden sposób dowiązany do bryły budynku. (Jak się zaraz okaże -- niestety!)
Rok-dwa lata później przy okazji tynkowania domu budowlańcy dolali duży, ciężki, zaokrąglony stopień, który widać na jednym ze zdjęć. Ten stopień uzbroili i dowiązali do wylanego przez nas wcześniejszego stopnia.
To, co nie było dowiązane, zaczęło się rozłazić i już mniej więcej rok później pojawiła się niewielka szpara. Od tego czasu w zasadzie stale się powiększa i obecnie ma już ok. 15 mm.
Moje pytanie jest takie: Jak zahamować proces powiększania się szpary, czyli osiadania tego dużego ciężkiego stopnia? Próba rozwalenia go będzie jakąś masakrą, bo on jest mocno uzbrojony, więc nawet nie wiem, jakich narzędzi należałoby użyć, a poza tym boję się, że ew. wibracje i wstrząsy przeniosą się na inne elementy budynku i spowodują popękania i ew. inne szkody.
Czy można spróbować pod taki stopień coś 'podłożyć', żeby przestał osiadać? Ewentualnie czy macie jakieś inne sugestie?
Pytanie moje jest podyktowane faktem, że wkrótce chcemy brukować podwórko, a bruk ma dochodzić do tego dużego stopnia i chciałbym coś z nim przy okazji zrobić.
Będę wdzięczny za pomoc. W razie potrzeby służę dodatkowymi informacjami.