
freethinker
Użytkownicy-
Liczba zawartości
128 -
Rejestracja
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Pobrane
Sklep
Wydarzenia
Galeria
Zawartość dodana przez freethinker
-
Bocianki 2017 - witamy i zapraszamy :)
freethinker odpowiedział Redakcja → na topic → BOCIANKI 2025 - Ci, którzy zaczynają budowę w nowym roku...
Hmmm, po konsultacjach z góralami oraz przedstawicielem technicznym Galeco nie dałem żadnych dodatkowych okapników. Fakt, że te uchwyty z dołu są raczej do chwycenia drewnopodobnego side'ingu, ale mam nadzieję, że górale się nie mylą i tak, jak jest, jest ok. -
Bocianki 2017 - witamy i zapraszamy :)
freethinker odpowiedział Redakcja → na topic → BOCIANKI 2025 - Ci, którzy zaczynają budowę w nowym roku...
Całkiem niedawno wpadłem, że zapomniałem o płotkach, a w projekcie mam je. Tyle że u nas czasem nawet sanek dla dzieci przez 2-3 kolejne lata nie wyciągam, bo śniegu na lekarstwo. Muszę to jeszcze przemyśleć. -
Bocianki 2017 - witamy i zapraszamy :)
freethinker odpowiedział Redakcja → na topic → BOCIANKI 2025 - Ci, którzy zaczynają budowę w nowym roku...
Z innej beczki: zakładacie płotki śnieżne na dach? -
Bocianki 2017 - witamy i zapraszamy :)
freethinker odpowiedział Redakcja → na topic → BOCIANKI 2025 - Ci, którzy zaczynają budowę w nowym roku...
Wszystkiego najlepszego, annatulipanna. Niedawno moja córeczka miała trzecie urodziny. To z jej powodu zacząłem myśleć o zmienia mieszkania, ze zmiany mieszkania zrobił się zakup domu, z zakupu domu - jego budowa i w ten sposób znalazłem się z ręką w nocniku. Doceniając motywacje ludzi, którzy budują domy, z mojego punktu widzenia przy mojej dzisiejszej wiedzy działalność ta nie ma sensu. Zarabiam wystarczająco dużo, że stać mnie byłoby na gotowy dom. Aspekt finansowy odpada, zwłaszcza że widzę, że w okazyjnej cenie pojawiają się całkiem fajne domy. Oczywiście jest prawdopodobne, że zamiast przewidzianego w projekcie ocieplenia położonego zgodnie ze sztuką, na ścianie jest styropian z odrzutów i z dziurami. Możliwe. że więźba jest źle skręcona, a elektryka zrąbana. Ale przy pesymistycznych rachubach jakie mogą być dodatkowe koszty związane z takim brakoróbstwem, gdy się to rozłoży na 20 czy 30 lat? Dwieście złotych miesięcznie? Trzysta? Warto dla takich pieniędzy tracić zdrowie? Czuję się tak, jakbym od 8 czy 10 miesięcy znajdował się w stanie permanentnego stresu. Rodzina mi mówi, że strasznie ostatnio siwieję. Oczywiście skoro ciągnę tę budowę, to ją dociągnę do końca, bo nie mam za bardzo wyboru, ale gdybym miał dzisiaj podejmować decyzję, to kupiłbym gotowy dom od dewelopera bez najmniejszego wahania. Przygód w życiu to ja mam od groma, żyję intensywnie. Do niedawna miałem np. zwyczaj kupowania raz-dwa razy w roku dla całej rodziny biletów lotniczych do Kambodży czy innej Nikaragui, a następnie pałętania się po zadupiach z plecakami. Ale w tym roku byłem tak wykończony budową, że zrobiłem rezerwację w kurorcie dla holenderskich emerytów. Leżałem na plaży i budowałem z dziećmi zamki z piasku. Zapomniałem o stresach. Nie odbierałem telefonu. Wróciłem do Polski i nim jeszcze dojechałem z lotniska do domu dopadła mnie budowa. Tak więc rozumiem ludzi, którzy budują. Ale gdy ktoś ma to dopiero przed sobą, to lepiej niech się dobrze zastanowi, bo to żadna przyjemność. -
Bocianki 2017 - witamy i zapraszamy :)
freethinker odpowiedział Redakcja → na topic → BOCIANKI 2025 - Ci, którzy zaczynają budowę w nowym roku...
Dawno nie pisałem tutaj. ale ręce miałem pełne roboty. U nas w okolicach Trzebnicy zima w tym roku była dość łaskawa i od stycznia robiłem dach. I w sumie już jest zrobiony - brakuje tylko kilku rynien i obróbki komina, ale to szybka piłka. Zaraz jak skończy się obecna fala mrozów, blacharz dokończy swoje dzieło. No i zebrało mi się na wspominki, bo zgodnie z moimi notatkami mam mniej więcej rocznicę budowę domu, bo tak jakoś w połowie marca postawiłem z dumą na mojej działce blaszak. Piękny moment. Z perspektywy czasu oceniam moją budowlaną inwestycję jako głupotę. Jest mnóstwo gotowych domów do sprzedania. Można znaleźć prawdziwe okazje. Drobne niedociągnięcia projektów gotowych da się w sporym zakresie skorygować. Przy budowie nauczyłem się dużo o zbrojeniach, betonach i jakichś wiatrownicach, tylko że po co mi ta wiedza? Straciłem mnóstwo czasu, nerwów i pieniędzy, bo budowlańcy to na ogół partacze, a - co gorsza - jest wśród nich nieproporcjonalnie dużo złodziei i krętaczy. Mam jedną sprawę karną i wkurza mnie to, że sam muszę koło niej latać, organizować dowody, "straszyć" organy ścigania sądem, bo gdyby nie to, dawno by już ją umorzyły. Wiem, że kasy od starego oszusta już nie uzyskam, znając jego stan majątkowy, ale przynajmniej chciałbym go zamknąć, bo - o ile mi wiadomo - naciąga co najmniej 3 osoby w ciągu jednego sezonu. W sumie on już chyba w ogóle nie buduje, tylko kręci. Mam piękny i oryginalny dom, ale gdybym się znał na budowlance wtedy, gdy mi go projektant dziergał, to bym zupełnie inaczej podszedł do zagadnienia. Trzeba mieć albo kogoś zaufanego, albo dobrze się znać na budowlance, gdy człowiek wchodzi w projekt indywidualny. Przede wszystkim zaś durne jest budowanie domu podczas boomu budowlanego, który właśnie trwa. Wszystko jest drogie, sensowne ekipy mają zaklepane terminy do pół roku w przód lub lepiej, a wolne terminy teraz mają co najwyżej partacze, oszuści i psychiczni (właśnie wywaliłem z budowy kolejnego murarza, o którym mam mniemanie, że po prostu jest niespełna rozumu). I tyle narzekania. Szkoda, że nie mam zdjęcia mojego domku. Naprawdę jest ładny i serce rośnie, gdy na niego patrzę. -
Bocianki 2017 - witamy i zapraszamy :)
freethinker odpowiedział Redakcja → na topic → BOCIANKI 2025 - Ci, którzy zaczynają budowę w nowym roku...
Ja na nic nie czekam, prawdę mówiąc sporo się dzieje. Górale siedzą na dachu, murarz buduję ścianę osłonową i przygotowuje otwory do zamknięcia stanu surowego. Poprawki też niestety są, i to kosztowne (łaty były źle przybite przez poprzednią ekipię, poprzednia ekipa za głęboko wmurowała kotwy w ściany etc). U nas koło Wrocławia nie jest specjalnie zimno, wiatr tylko dmucha, ale co to dla górali. -
Bocianki 2017 - witamy i zapraszamy :)
freethinker odpowiedział Redakcja → na topic → BOCIANKI 2025 - Ci, którzy zaczynają budowę w nowym roku...
Wiechę miałem w ubiegłym tygodniu. Darowałem sobie imprezę. Zrobiłem zaliczkową wypłatę ekipie. Był piątek. W poniedziałek nie stawili się do pracy. W sumie i dobrze: przynajmniej nie skopali niczego pracując na kacu. -
Bocianki 2017 - witamy i zapraszamy :)
freethinker odpowiedział Redakcja → na topic → BOCIANKI 2025 - Ci, którzy zaczynają budowę w nowym roku...
No i dobrze, że na rynku producentów pomp ciepła jest taka konkurencja. Ja też miałem w planach T-Capa, a poważnie zastanawiam się nad LG. -
Bocianki 2017 - witamy i zapraszamy :)
freethinker odpowiedział Redakcja → na topic → BOCIANKI 2025 - Ci, którzy zaczynają budowę w nowym roku...
Na drugiej stronie tego wątku opublikowałem rzuty elewacji. Okien mam dużo i są wielkie. Stąd ta cena. Architekt mówił mi, że to będzie drogo, ale skoncentrował się na oknach pionowych. Nawet zrobił wycenę - 45 tysięcy. O kolankowych niewiele mówił w tym kontekście, więc myślałem, że to prosta piłka, a nie drugie tyle. Fachowców od montażu okien w ścianach trójwarstwowych chyba jest niewielu, a może wiedza ta jest niezbyt ścisła, bo każda ekipa opowiada mi inne teorie. Montaż w ociepleniu jest fajny, ale te konsole kosztowałyby u mnie 6 tysiączków, a gdybym poszedł w Movo - to 12. No dobra, coś tam wymyślę. Powiem Wam, że mnie tak już serdecznie wykończyła ta budowa, że mam zamiar zamknąć budowę na zimę, i kupiłem na styczeń dla całej rodziny bilety do Bangkoku. -
Bocianki 2017 - witamy i zapraszamy :)
freethinker odpowiedział Redakcja → na topic → BOCIANKI 2025 - Ci, którzy zaczynają budowę w nowym roku...
Ze względu na znaczne opóźnienie w budowaniu (o miesiąc prawie) miałem czas zbadać rynek okienny w mojej okolicy. Udało m się zejść do 80-85 tys. zł za całość okien, co uważam za spory sukces (mało nie osiwiałem, gdy dostałem pierwsze oferty, z których wynikało, że będę musiał wydać ponad 150 tys. zł). Ale wciąż jeszcze szukam oszczędności. Różnice cen na podobnych profilach bywają spore, Ale najbardziej zadziwia mnie kwestia montażu. Mam ścianę trójwarstwową, co jest pewną nietypowością. I co firma, to inna teoria na temat techniki montażu. A to z kolei prowadzi mnie do przekonania, że nikt tak naprawdę nie posiada wiedzy na temat prawidłowego montażu okien, a wszyscy powtarzają tylko slogany marketingowe, proponując rozwiązania, z których mają najlepszą prowizję lub które są dla nich najwygodniejsze. Zacząłem już zastanawiać się poważnie, czy ten montaż na kotwach/konsolach czy innych Movo w warstwie ocieplenia to nie są jakieś bzdury i czy nie lepiej/taniej po prostu zrobić montaż w ścianie nośnej, wysuwając okno tylko na 3-4 cm w warstwę ocieplenia i robiąc od zewnątrz węgarek ze styroduru. W zależności od systemu to oznacza 4-12 tysięcy zł oszczędności. Jakie macie pomysły na montaż okien? -
Bocianki 2017 - witamy i zapraszamy :)
freethinker odpowiedział Redakcja → na topic → BOCIANKI 2025 - Ci, którzy zaczynają budowę w nowym roku...
Ze wszystkim są problemy, bo mamy boom budowlany. Kombinuję jak koń pod górę, by zbliżyć się bodaj do cen ubiegłorocznych. Ceny spadną jak przyjdzie kryzys. Wraz z nimi pewnie spadną nasze zarobki. Moim skromnym zdaniem, lepiej nie czekać, tylko iść do przodu. Zimą aura bywa zmienna, ale na wiele rzeczy jest chemia. -
Bocianki 2017 - witamy i zapraszamy :)
freethinker odpowiedział Redakcja → na topic → BOCIANKI 2025 - Ci, którzy zaczynają budowę w nowym roku...
Jak się powiedziało A, to trzeba powiedzieć B. Układ funkcjonalny mojego domu jest przemyślany, tak jak przemyślane są przeszklenia, kształty pomieszczeń i ich estetyka. Przemknęło mi przez myśl, żeby na przykład wywalić zespół czterech okien kolankowych w salonie, które same w sobie generują koszt na poziomie jakichś 20 tys. Ale jak to zrobie, to nie będzie doświetlenia płatwi z drewna klejonego, która ma stanowić istotną ozdobę pustki nad salonem. I tak jest ze wszystkim. Jak zacznę teraz zmieniać te wszystkie wymysły, to jasne, że trochę obniżę cenę, a może nawet więcej niż trochę, ale straci na tym estetyka i funkcjonalność. Uzyskam więc trochę tańszy drogi dom, ale z daleko idącymi kompromisami. Mimo wszystko myślę, że kiedyś znajdzie się jakiś milioner, który będzie chciał go kupić. A dlaczego myśle o sprzedaży domu, którego jeszcze nie wybudowałem? Bo - jak wiadomo - człowiek się uczy i dzisiaj pewnie nie wchodziłbym w żadne wyrąbane w kosmos rozwiązania estetyczno-technologiczne, tylko bym machnął sobie zwykłą parterówkę, nawet ze sporymi przeszkleniami, ale bez okien dachowych i połaciowych. Zamiast ściany trójwarstwowej zrobiłbym dwuwarstwową jak wszyscy, tyle że raczej nie na styropianie. I generalnie dbałbym o rozmiar tej budowli. Taki garaż na przykład to wygoda, ale w sumie skrobanie szyb w zimie jest do przeżycia. -
Bocianki 2017 - witamy i zapraszamy :)
freethinker odpowiedział Redakcja → na topic → BOCIANKI 2025 - Ci, którzy zaczynają budowę w nowym roku...
Swieja, i tylko tym się pocieszam. -
Bocianki 2017 - witamy i zapraszamy :)
freethinker odpowiedział Redakcja → na topic → BOCIANKI 2025 - Ci, którzy zaczynają budowę w nowym roku...
Nie, nie robiłem OZC, ale mówimy o różnicy rzędu 45-50 tys. Koszty ogrzewania to spora niewiadoma z tego, co można wyczytać na forum o pompach ciepła, ale musiałbym wydawać rocznie 3000 zł więcej na ogrzewanie, żebym po 15 latach dostrzegł różnice. Mam trochę mało argumentów do dyskusji, ale wydaje mi się, że to nie jest możliwe. Okna pionowe i ściany będą miały dobre parametry i tylko tutaj muszę iść na pewien kompromis. Sorry, nie mam takiej kasy, żeby wydać 150 tys. na okna. -
Bocianki 2017 - witamy i zapraszamy :)
freethinker odpowiedział Redakcja → na topic → BOCIANKI 2025 - Ci, którzy zaczynają budowę w nowym roku...
Wiem, że 1.2-1.3 to sporo, ale jaką mam alternatywę? Nawet po uzyskaniu 35% rabatu handlowego okna o wysokich parametrach są 2,5 raza droższe niż 'zwykłe', które i tak nie są w końcu takie złe. Czy różnice w kosztach eksploatacji kiedykolwiek wyrównałyby tę różnicę ceny w czasie życia technicznego tych okien? Nie chce mi się liczyć, ale wątpię. A co do kosztów, to nie palę kasą w piecu. Wiedziałem, że nowoczesna bryła z przeszkleniami będzie droga , ale pomyślałem sobie, że przy rezygnacji z wykuszy i lukarn, trochę więcej mogę wydać na okna. Dopiero z perspektywy czasu widzę, że może trochę przegiąłem. -
Bocianki 2017 - witamy i zapraszamy :)
freethinker odpowiedział Redakcja → na topic → BOCIANKI 2025 - Ci, którzy zaczynają budowę w nowym roku...
Hellenaj, już to trochę ogarnąłem. Okazało się, że są kolosalne różnice cenowe okien połaciowych i kolankowych w zależności od parametrów cieplnych, a te są zasadniczo gorsze niż w przypadku zwykłych okien pionowych. Uw na poziomie 0,8 to normalka w przypadku okien pionowych i wiele firm proponuje takie rozwiązania za "normalną" cenę. W przypadku okien połaciowych i kolankowych sprawa wygląda zupełnie inaczej. Względnie normalne ceny (ale i tak wysokie) mają okna o Uw w okolicach 1,3, poniżej 1.0 ceny robią się kosmiczne. Nie wiedziałem o tym, dlatego w rozmowie z przedstawicielem Roto rzuciłem tekst, że chciałbym utrzymać Uw okien poniżej 1.0, a facet zamiast uświadomić mi, w czym rzecz, przysłał mi taką wycenę, że oko mi normalnie zbielało. Po stosownych korektach (czyli zamiast zastosowania top-endowych parametrów Uw 0.7-0.8 - raczej coś w okolicach 1.2-1.3) okna kolankowe i połaciowe sumarycznie wychodzą mi w granicach 32-34 tys. zł. Do tego dojdzie nietani montaż - oferty mam od 9 do 15 tys. - muszę sie spotkać z wykonawcami, żeby dowiedzieć się, z czego te różnice wynikają. Okna pionowe też mam wielkie i dużo. Wyceny z montażem mam w okolicach 38-45 tys. Właśnie rozmawiam z wykonawcami, żeby się dowiedzieć, co mi właściwie proponują, jeżeli chodzi o montaż. Moje decyzje dotyczące przeszkleń w połączeniu z technologią ściany trójwarstwowej doprowadziły do jakiejś erupcji kosztów i problemów. Ściana trójwarstwowa jest na tyle dzisiaj rzadko budowana, że wielu wykonawców nie ma bladego pojęcia, jak podejść do montażu. Mam wrażenie, że wymyślają jakieś bzdurki ad hoc, a ja muszę je weryfikować. Kierownika mam fajnego i pomocnego, ale to jest młody gość i nigdy w zyciu takiego domu nie budował, więc kwestię zamknięć ściany w otworach okiennych kazał mi omawiać z wykonawcami. Po tych rozmowach robię pseudorysunki techniczne i mu je wysyłam, żeby ocenił, czy się koncepcja wykonawcy trzyma jakoś pędzla. U mnie żona jest krytycznym recenzentem i odwiedza budowę raz na dwa tygodnie albo i rzadziej. Na codzień to moja broszka i to mnie potwornie męczy i - prawdę mówiąc - wkurza, bo ta budowa to był jej pomysł. Ja chciałem kupić dom i oszczędzić sobie tej gehenny. U mnie więźba jest normalna i chyba żadnych nietypowości tam nie ma, ale ze stropem też zaliczyłem stres, bo w sierpniu okazało się, że jeden z dostawców filigranu, który miałem w projecie, ma terminy na październik, a drugi - nie przyjmuje w ogóle nowych zamówień. Klasyczna gęstożebrówka nie wchodziła w grę - za duże rozpiętności. Skończyło się stropem gęstożebrowym, ale w technologii betonu sprężonego (Granord). -
Bocianki 2017 - witamy i zapraszamy :)
freethinker odpowiedział Redakcja → na topic → BOCIANKI 2025 - Ci, którzy zaczynają budowę w nowym roku...
Doli, to jest dokładnie tak, jak napisala kjuta. Po prostu idąc do architekta człowiek, który nie jest budowlańcem, ogarnia tylko niektóre tematy. Skupia się na rzeczach niezbyt istotnych, np. materiały murowe. Inne mu umykają, bo zwyczajnie się nie zna. Gdybym siedział latami na forum Muratora, jak to niektórzy czynią, to pewnie byłbym bardziej ogarnięty w pewnych tematach, ale prawda jest taka, że nie każdy ma czas i ochotę, żeby takie rzeczy robić. Ja miałem pomysł, żeby znaleźć sobie zaufanego inwestora zastępczego i to na niego zrzucić doradztwo techniczne. I nawet znalazłem takiego człowieka, ale ponieważ kupiłem działkę z problemami (służebność w księdze wieczystej, brak MPZP), to zanim wyprostowałem sprawy, człowiek się zmył i zostałem sam. Strasznie mi się kiedyś podobały lukarny i wykusze, ale konserwatorowi nie. No to poszedłem w obórkę z dachem dwuspadowym, ale za to z ogromnymi przeszkleniami. Wygląda to super, zwłaszcza w połączeniu z pustką w salonie. Nawet poprosiłem go o wycenę tych gigantycznych okien pionowych. Była spora, ale ok. Wydawało mi się, że to jest zasadniczy problem - wielki HS, nietypowe trapezowate okna etc. Nikt mnie nie uprzedził, że okna połaciowe i kolankowe pomnażają cenę okien w domu razy dwa. Też niby kilka ich było, ale nie sądziłem, że towar tak standardowy jest tak drogi. Oczywiście kwiatków jest więcej. Ilość słupów i podciągów w moim projekcie powala. Dopiero na budowie widać, ile jest z tym papraniny. Uważam, że ekipę mam średnią. Niby robią, co trzeba, ale zaufania do nich szczególnego nie mam. Trudno, żebym miał, skoro ich majster zarąbał mi 10 tysięcy. To, że ich nie wywaliłem, zawdzięczają tylko temu, że jest boom i ciężko byłoby mi znaleźć nową ekipę, a partaczami nie są. Robią, co do nich należy - i tylko tyle. -
Bocianki 2017 - witamy i zapraszamy :)
freethinker odpowiedział Redakcja → na topic → BOCIANKI 2025 - Ci, którzy zaczynają budowę w nowym roku...
Teraz widzę, jak istotna jest znajomość budowlanki na etapie projektowania i żałuję, że mnie architekt nie naprostował, gdy przyjeżdżałem na spotkania - no przecież starym Peugeotem 206, a nie Maybachem. Podjąłem wtedy wiele problematycznych decyzji, nie zdając sobie w pełni sprawy z ich wpływu na różne pozostałe aspekty tego mojego budowlanego projektu - zwłaszcza kosztowy i logistyczny. W efekcie otrzymam nowoczesny i funkcjonalny dom z ogromnymi przeszkleniami (oczywiście mam te piękne wielkie trapezowe okna na ścianach szczytowych), ale koszty okien i ich montażu są ogromne, podobnie jak problemy ze znalezieniem wykonawców. Po różnych uproszczeniach i rezygnacji z wyśrubowanych parametrów nadal wychodzi prawie 90 tysięcy za wszystkie te okienka. Na koniec mój dom będzie się nadawał pewnie do czasopisma, ale będzie niesprzedawalny, bo będzie zwyczajnie zbyt drogi dla znakomitej większości potencjalnych kupców. -
Bocianki 2017 - witamy i zapraszamy :)
freethinker odpowiedział Redakcja → na topic → BOCIANKI 2025 - Ci, którzy zaczynają budowę w nowym roku...
Ja jestem zmęczony i najchętniej bym poleciał do ciepłych krajów. W niedzielę moja córeczka dostała gorączki i siedziałem z nią w domu. Już nie pamiętam, kiedy po raz ostatni tak odpocząłem. Człowiek wcześnie rano budzi się, jedzie na budowę podpisywać jakieś papiery, spotykać się z okniarzami, czy choćby doglądać tej całej budowy, potem do pracy, w której trzeba siedzieć do wieczora (jak się przyszło o 10, to wypadałoby wyjść po osiemnastej), w domu dzieci: małe z ADHD i duże z zespołem Aspergera. A jak uda się wygospodarować trochę czasu, to trzeba się pobawić w korespondowanie z facetami od okien i pomp ciepła i analizowanie ich ofert.Na koniec 5 godzin snu. Nie chcę się żalić, bo sam sobie ten kierat na łeb założyłem, ale podejrzewam, że wiele Bocianków tak ma i zwyczajnie brak im sił na pisanie postów na forum. Aktualnie u mnie kończą się ściany szczytowe i jest szansa, że w przyszłym tygodniu będzie dach. Do końca miesiąca może uda mi się zrobić stan zero, a potem czekają mnie okna, ale to już w listopadzie/grudniu. Te moje przeszklenia są bardzo efektowne i dom będzie wyglądał pięknie, ale gdybym na etapie projektu wiedział, ile przyjdzie mi za nie zapłacić, to nie wiem, czy bym w to wchodził. Mało nie zszedłem, gdy dotarła do mnie pierwsza wycenia - za same okna kolankowe i połaciowe - 125 tysięcy zł. -
Bocianki 2017 - witamy i zapraszamy :)
freethinker odpowiedział Redakcja → na topic → BOCIANKI 2025 - Ci, którzy zaczynają budowę w nowym roku...
Wszystko można, ale jakoś dziwne mi się to wydaje. Chcę sobie zapewnić komfort I zrobić osobne obiegi dla stref o różnej temperaturze, a tutaj będę sterował poprzez gęstość ułożenia podłogówki w pomieszczeniu, które tak naprawdę potrzebuje być ogrzane przez - powiedzmy - 5 dni w roku. -
Bocianki 2017 - witamy i zapraszamy :)
freethinker odpowiedział Redakcja → na topic → BOCIANKI 2025 - Ci, którzy zaczynają budowę w nowym roku...
Kotłownia z pompą musi być ogrzewana. Ja podszedłem do tego tak, że stwierdziłem, że nie będę kładł tam podłogówki, bo szkoda robić na to osobny obieg pompy. Wstawię tam mały piec akumulacyjny, tak żeby w razie mrozu podgrzał pomieszczenie do kilku stopni powyżej zera. -
Bocianki 2017 - witamy i zapraszamy :)
freethinker odpowiedział Redakcja → na topic → BOCIANKI 2025 - Ci, którzy zaczynają budowę w nowym roku...
To jest tak, że jak pomieszczenie jest nieogrzewane jak u mnie, to stosowanie w nim rekuperacji nie ma sensu. Wentylacja mechaniczna z reku ma sens, jeżeli jest ciepło do odzyskania, ale dwóch stref o kompletnie różnych temperaturach jednym reku nie da się obsłużyć.Oczywiście można by w garażu zrobić wentylację mechaniczną bez reku, ale to dziwne i niepotrzbne, chyba że budujesz garaż na więcej niż 10 samochodów. Zgodnie z przepisami typowy nieogrzwany garaż w domku można wentylować nawet przez dziury w ścianie, ale to już wydaje mi się skrajnością. Dlatego właśnie musi być u mnie wentylacja grawitacyjna. Pomieszczenie, gdzie jest reku powinno być ogrzewane, żeby ciecz nie zamarzła, gdyby nastąpił spadek temperatury poniżej zera. Inna rzecz, że wystarczy, że temperature tam będzie troche dodatnia, nie musi być taka jak w pozostałej części domu. -
Bocianki 2017 - witamy i zapraszamy :)
freethinker odpowiedział Redakcja → na topic → BOCIANKI 2025 - Ci, którzy zaczynają budowę w nowym roku...
U mnie będą dwa kominy. Też mam reku i P+W, ale nigdy nie mieszkałem w domu z kominkiem. Może mi się spodoba? A drugi wentylacyjny - mam w bryle budynku kilka pomieszczeń nieogrzewanych, a w tym układzie musi być wentylacja mechaniczna. Generalnie mury pną się do góry, strop jest i mam szczerą nadzieję w październiku zakończyć stan surowy. -
Bocianki 2017 - witamy i zapraszamy :)
freethinker odpowiedział Redakcja → na topic → BOCIANKI 2025 - Ci, którzy zaczynają budowę w nowym roku...
Strop mi dzisiaj zalali betonem do końca. Robiłem gęstożebrówkę, ale z betonu sprężonego (Granord), więc stosunkowo niewiele potrzebowałem stempli. Stwierdziłem, że pożyczę dźwigary i będzie spokój. Ale mam inny problem. Jakoś nie zwracałem uwagi dotąd na okna kolankowe, wychodząc z założenia, że z tym mało istotnym detalem jakoś dam sobie radę. Dzisiaj w końcu rozmówiłem się z przedstawicielem jednego z producentów i... kicha jak jasna cholera. Myślałem o zastosowaniu w domu okien PCV w kolorze antracyt, a przeszkleń mam od groma i większość producentów po prostu mi odmówiła ze względu na wielkie rozmiary. Więc walczyłem z nimi, aż w końcu znalazłem takich, którzy zgodzili się takie okna zrobić i to nawet za jakieś ludzkie pieniądze. A tu okazuje się, że okna kolankowe to specjalny przypadek, te z PCV są wyłącznie białe, ewentualnie można je okleić okleiną drewnopodobną. No i całą koncepcję diabli wzięli. Nie wiem, co z tym pocznę. W ogóle tydzień mam jakiś pechowy. Wymyśliłem sobie, że w salonie dla ozdoby machnę sobie pod sufitem ogromną płatew - z drewna klejonego, bo takich ze zwykłego drewna nie robią. Sam ten jeden mój wymysł kosztował 4000, czyli prawie połowę tego co cała więźba. Dopłaciłem za ekstra jakość wizualną. No i przyjechał w poniedziałek... poobijany, bo ktoś jakimś wózkiem widłowym musiał nieźle przyfasolić sobie w tę moją płatew. Wezwałem już przedstawiciela fabryki na reklamację, ale więźbę będę musiał robić za chwilę, a kluczowy element jest w stanie opłakanym. Do tego wiem przecież, że to Polska a nie Niemcy, więc się pewnie skończy tak. że sobie będę musiał kupić jeszcze jedną płatew, a z producentem trzy lata będę się po sądach ciągał. Ech, co za życie. -
Bocianki 2017 - witamy i zapraszamy :)
freethinker odpowiedział Redakcja → na topic → BOCIANKI 2025 - Ci, którzy zaczynają budowę w nowym roku...
A co z instalacjami? Nie ma przecież sensu robić najpierw tynków, a potem zakładać instalacje. A złodzieje czekają na okazje.