Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

WiolciaO

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    181
  • Rejestracja

O WiolciaO

  • Urodziny 12.07.1979

Informacje osobiste

  • Płeć
    Kobieta
  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń

Dane osobowe

  • Województwo
    warmińsko-mazurskie

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

WiolciaO's Achievements

FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100)

FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100) (3/9)

10

Reputacja

  1. Mam pytanie, odnośnie olejowania legarów, kontrlegarów i desek na taras. Wszystkie te elementy są impregnowane ciśnieniowo. Legary, kontrlegary i deski od spodu chciałam zaolejować bezbarwnym olejem. Deski na wierzchu na razie chciałam zostawić tylko zaimpregnowane, ale od sprzedawcy i osoby, która impregnowała materiał usłyszałam, że sama impregnacja wystarczy i nie ma sensu tego, co jest pod spodem tarasu już olejować. Podpowiedzcie czy warto olejować czy zostawić jak jest?
  2. To w takim razie jeszcze zapytam, jak mocowałeś belki od dołu? Czy one opierają się na bloczku i mocowane do niego, czy może są jakieś stopy wylane?
  3. Rozumiem, dziękuję. Mam jeszcze pytanie, w jaki sposób montowałeś pergolę? Rozumiem, że przy oknie kotwiłeś do ściany, natomiast te na końcu tarasu w jaki sposób? Pozdrawiam, Wiola
  4. Dzień dobry, czy mogę prosić o informację czy przy montażu deski tarasowej pod oknem przesuwnym podkładałeś coś na parapet albo przykręcałeś ją do czegoś? Chodzi mi o to, że my też mamy zamontowany parapet, który wystaje jakieś 25 cm, więc jeśli dojdziemy deską do okna, to pod nią mamy pustkę, bo nie mamy do czego tej deski przykręcić i obawiam się, że po pewnym czasie deski się powyginają. My nie mamy też za wiele miejsca między ramą, a parapetem, bo tylko 37 mm. Deska ma 28 mm, więc nie wiele miejsca pod spodem zostaje i nie wiemy w jaki sposób rozwiązać problem. Mam jeszcze jedno pytanie, ponieważ też chcemy wykonać taką podbudowę pod taras, to zastanawiam się czy dać na to jakąś agrotkaninę, albo spryskać wcześniej te okolice randapem, u Ciebie nie widzę. Proszę powiedz czy robiłeś coś w tej kwestii i czy nie masz problemu z zielskiem? Pozdrawiam, Wiola Wiola
  5. Dla mnie też super. Sama planuję jakieś zadaszenie, bo też mam duże okno i nie da się z tarasu w pełni korzystać ani w upalne dni, ani w deszczowe. Przepraszam, że pytam, ale masz na nie jakiś konkretny projekt, którym mógłbyś się podzielić, bo chętnie bym skorzystała z wszelkich wskazówek czy podpowiedzi technicznych? Pozdrawiam, Wiola
  6. Pewnie można, tylko w jaki sposób, a wizualnie wiadomo, każdemu podoba się coś innego, więc jak słusznie piszesz rzecz gustu, ale tu już każdy sam decyduje. Wiem, że nie będą od samej góry, ale przynajmniej z przodu i z tyłu w znacznej części. Od drzwi wejściowych do garażu będzie zadaszenie, taras również, więc trochę te ściany zostaną osłonięte. Natomiast największy problem jest ze ścianami szczytowymi. Na ścianie, gdzie są dwa okna niżej, myślałam o pasie między nimi i ewentualnie wzdłuż górnego, a tam gdzie jest jedno większe, dołożyć obok i również wzdłuż okna, który jest wyżej. Wiem, że nie jest to rozwiązanie, które rozwiąże problem, ale chociaż w małym stopniu pomoże.
  7. Ponieważ nie chciałam zakładać nowego wątku, a że właśnie brakuje mi pomysłu na elewację jak w temacie, więc pozwoliłam sobie w nim zrobić wpis, prosząc o pomysły, co mogłabym ewentualnie na mojej elewacji położyć. Jak widać na zdjęciach jest wykonane ocieplenie, z tym, że na styropianie mamy również klej. Wstępnie chcieliśmy elewację w kolorze jasno szarym, ale mamy dach bezokapowy i boję się, że na jasnej elewacji szybko będą widoczne wszystkie zacieki. Dlatego pomyślałam, żeby pomiędzy otworami dać pasy ciemnego tynku, ale nie do samej góry, tylko do wysokości okien, ale żeby wizualnie uzyskać efekt płyt betonowych, tylko czy można w ogóle tak zrobić? O ile z przodu i z tyłu jakoś to widzę, to problem mam ze ścianami szczytowymi, gdzie kompletnie nie mam wyobraźni, co z nimi zrobić. Dlatego pomyślałam, że może komuś coś przyjdzie do głowy i podzieli się swoimi pomysłami.
  8. Został już zaproszony, ale po rozmowie wywnioskowałam, że prędko nas nie odwiedzi, więc na poprawki z jego strony nie mamy pewnie co liczyć. Jutro znów będę dzwonić i zobaczymy co powie. Najgorsze jest to, że mamy już kolejne etapy umówione, montaż podłogi, drzwi, mebli i jak trzeba będzie wszystko od początku robić, to wszystko się znów przesunie.
  9. Też pomyśleliśmy o zeszlifowaniu garbów, ale co potem? Pomalować podkładem? Przecież w jednych miejscach będzie struktura tynku, a w innych gładko.
  10. No właśnie my mamy tą warstwę o której piszesz i dlatego pamiętam jak wykonawca mówił o przetarciu wystających kamyków, choć po moim telefonie twierdził, że tego nie mówił, a przytrzeć je niby mieliśmy dopiero po pomalowaniu podkładem. Pewnie przestraszył się, że coś musi poprawić, choć nie widział jeszcze niczego, więc od razu wolał powiedzieć, że to nasza wina. Jednak to nie chodzi o dziurki, które mogły powstać po szlifowaniu, tylko o te bąble, a właściwie takie wystające garby. Mąż mówi, że to nie są odparzenia, tylko twarde guzy. Jeden zeszlifował, żeby sprawdzić co to jest i okazało się, że po przytarciu papierem trochę się zmniejsza, ale wiadomo, że zdziera się też cała warstwa piasku kwarcowego. Nie bardzo wiemy, co w tej sytuacji zrobić, bo takich garbów to byśmy nie chcieli mieć, a obawiam się, że wykonawca będzie chciał na nas wszystko scedować i w niczym nam nie pomoże.
  11. Dziękuję za podpowiedź, ale te wybrzuszenia, to wyglądają jakby tam jakieś powietrze podeszło. Widać je też na nieprzetartej powierzchni pod światłem, więc tu nawet nie o gładkość chodzi, dlatego nie wiemy co dalej z tym robić, bo po pomalowaniu podkładem widać je jeszcze bardziej.
  12. Może jednak ktoś coś podpowie? Na zdjęciach widać sufit z takimi wybrzuszeniami i nie bardzo wiemy co z tym zrobić.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...