Porównałem teraz zużycie gazu w mieszkaniu w starej, nieocieplonej kamienicy i w domu moich rodziców 1. Moje mieszkanie: 55 metrów, 3,5 metra sufit Elewacja/ocieplenie jak w starej kamienicy, żadna. Okna skrzynkowe 3x (nowe, drewniane, cholernie drogie - konserwator zabytków). Kocioł dwufunkcyjny, jakieś 7 lat juz ma, włoski Ferroli. Wszystkie ściany naokoło nie przylegają do żadnego z mieszkań. Klatka schodowa zimna i nieogrzana. Sterownik ustawiony na 20 stopni. Jedna osoba w mieszkaniu. Bielsko Biała Rachunek za gaz: 602 PLN za październik i listopad 2. Dom rodziców (woj. Lubuskie): 100 m2 ogrzewanej powierzchni użytkowej, sufit 2,4 m, wybudowany w roku 90 z pustaka. Na dole garaż, pralnia z łazienką, dwa pokoje, w zasadzie nieogrzewany (tylko jeden na dole ogrzewany). Wszystkie okna po wymianie. Wymieniłem całą instalację, grzejniki nowe stalowe, kilka zostało żeliwnych (dwa), rórki miedziane ocieplone pianką, wymienione drzwi garażowe, ocieplony styropianem. Kocioł za 2,5 K, polski Termet dwufunkcyjny. Sterownik na 20 stopni całą dobę. Cztery osoby w mieszkaniu (ciepła woda plus CO, gotowanie) Rachunek za gaz (niemal za ten sam okres, od 05.10): 799 PLN (554 m3)