Niestety, ale firma Vetrex aż się prosi o dodanie kolejnej negatywnej opinii. Okna montowane w sierpniu, proces reklamacyjny trwa do dziś i nic nie zapowiada, by szybko miał się zakończyć. Na 12 okien 6 szt. z wadami. Widoczne na pierwszy rzut oka przerwy w ciepłej ramce, ścięte i wgniecione uszczelki, listwy przyszybowe kompletnie innego wymiaru, a przede wszystkim porysowane szyby. Na same listwy czekanie dwa miesiące. Na szybach rysy różnej wielkości oraz bąble. U producenta Pilkington coś takiego jak kontrola jakości raczej nie istnieje poza naklejaniem naklejek. No chyba, że dla przemysłu motoryzacyjnego, bo szyby do budynków są najwyraźniej tańszą odnogą tej produkcji. Właśnie przysłano i zamontowano nam nowe pakiety, ale mniejszość z reklamowanych, i te "nowe" szyby są też porysowane, a w jednym miejscu przecięta jest ciepła ramka. Rysy po 2 i 3 cm, i to w strefie brzegowej. Wysłali do klienta po reklamacji i nikt tego wcześniej nie oglądał? Nie wiemy, na co liczyli.