Dzień dobry wszystkim,
w Tymku (wersja C - jedno miejsce garażowe, podniesiona ścianka kolankowa - aktualnie w wykończonym domu wynosi 1 m licząc od podłogi) zamieszkuję od grudnia 2013 więc jakieś doświadczenia już mam . Dom sprawdza się w użytkowaniu, jest odpowiednio duży i b.wygodny. Miejsca jest w sam raz - jesteśmy rodziną z dwójką prawie dorosłych dzieci i cieszę się także z tego, że nie będzie dla nas zbyt obszerny kiedy dzieci się wyprowadzą.
Przy wyborze projektu kierowaliśmy się z mężem dwoma założeniami : mąż - projekt ma być tani w budowie (a więc max prosta bryła i dach dwuspadowy), ja natomiast chciałam mieć osobny pokój na dole, spiżarkę przy kuchni i osobne pomieszczenie na pralnię. Tymek, po niewielkich przeróbkach spełniał te oczekiwania.
Wprowadziliśmy następujące zmiany :
- dach z obniżonymi jętkami - doradził nam to rozwiązanie cieśla. Efekt - nie mam słupów drewnianych, powstał strych (mega pakowne miejsce a nie mamy piwnicy) . Przestrzeni jest tam ogromna ilość, w najwyższym miejscu jest ok.2 m wysokości - można spokojnie stanąć i chodzić. Dach mam pokryty dachówką ceramiczną i trzyma się świetnie więc nie jest prawdą, że żeby zlikwidować słupy trzeba kłaść blachodachówkę. Ale faktem jest, że mamy bardzo solidną więźbę dachową.
- wiatrołap na dole z przejściem do kuchni - postawiona została ścianka oddzielająca (+/- w połowie długości tego przejścia). Uzyskałam większą powierzchnię wiatrołapu (na ściance dzielącej został powieszony wieszak na ubrania i stoją szafki na buty), od strony kuchni powstała spiżarka z wejściem od kuchni w której znajdują się półki w kształcie litery L.
Góra :
- przestrzeń holu na piętrze została zamknięta - jest tam pralnia (mała wanna, zlew, pralka i suszarka), suszarka rozkładana, stoi deska do prasowania jest miejsce na szafki. Moje ulubione pomieszczenie w całym domu Projekt Tymka umożliwia takie rozwiązanie ponieważ na dole jest łazienka, z której można podciągnąć instalacje wod-kan,
- z części "pokoju ze słupem" została wydzielona osobna garderoba z osobnym wejściem z korytarza, co było możliwe dzięki zmianie opisanej poniżej
- zamknięcie wolnej przestrzeni holu u góry powoduje, ze korytarz jest b.wąski (ma 1 m szerokości). Przesunęliśmy zatem ścianę na której są drzwi do łazienki poszerzając korytarz. W efekcie - łazienka jest mniejsza (ale i tak jest przestronna), wejścia do pokojów dzieci znajdują się na jednej ścianie obok siebie, mamy osobną garderobę, która została wydzielona z "pokoju ze słupem" z wejściem z korytarza - ta garderoba należy do dzieci. Dodatkowym atutem tego rozwiązania jest to, że oba pokoje są praktycznie tej samej wielkości zatem uniknęliśmy wojny kto ma mieć większy pokój )
- okna połaciowe w pokojach dzieci - małe okno "balkonowe" nie doświetliłoby pokoju, byłoby ciemno.
- dzięki przesunięciu ściany i poszerzeniu korytarza przesunęliśmy drzwi do pokoju nad garażem (sypialnia) w stronę łazienki. Uważam że rozwiązanie przyjęte w projekcie gdzie drzwi do tego pokoju są zaraz przy schodach jest po prostu niebezpieczne. Dzięki temu w sypialni ścianka vis a vis okien jest dłuższa i da się przy niej postawić łóżko i stoliki nocne, a na przeciwko mieści się wąska komoda na której stoi telewizor
Co poprawialiśmy :
- w tym roku na wiosnę założyliśmy wentylacje mechaniczną (rekuperator). Ogrzewanie mamy gazowe. Wentylacja grawitacyjna nie sprawdziła się. Dom jest zbyt szczelny - pierwszej zimy wciągało nam przez kratki do domu zimne powietrze. Były jakieś błędy w wyprowadzeniu końcówek kominów i wymagane były poprawki, założyliśmy też nasady kominowe. Pomimo tego w domu był zaduch co było szczególnie odczuwalne po kilkugodzinnej nieobecności, kiedy wszystkie okna były pozamykane. Rekuperacja bardzo poprawiła sytuację - jakość powietrza w domu jest zupełnie inna. Rury do rekuperacji poszły przewodami kominowymi. Przewodów mamy więcej niż w projekcie - w poprzednim mieszkaniu mieliśmy problem z wentylacją i walkę z wilgocią więc mój mąż jest wyczulony na tym punkcie i chciał żeby, w miarę możliwości, każde pomieszczenie miało osobną kratkę, a w pokojach u góry, gdzie nie ma kominów zostały zamontowane wywietrzniki z wyprowadzeniem na dach (grzybki wywietrznikowe). Dzięki temu nie było problemu z rozprowadzeniem rekuperacji.
- docieplenie sufitu w garażu - pomimo że była tam warstwa steropianu, została ona pogrubiona przez dołożenie kolejnej warstwy. Podłoga w sypialni nad garażem (bliżej drzwi do garażu) była zimą bardzo zimna. Po dołożeniu styropianu jest lepiej.