Cześć,
to mój pierwszy post, mam nadzieję, że w dobrym dziale.
Koledzy, takie coś jak na zdjęciu wylazło mi na ścianie w łazience pod umywalką. Ściana jest schowana za szafką podumywalkową, była rok temu gruntowana i malowana, obok są rury od wody (niewidoczne na zdjęciu, po prawej stronie, nie są schowane w ścianie, tylko zostały na wierzchu).
Mieszkanie jest nowe, za ścianą mam łazienkę sąsiadów. Ściana u mnie była gruntowana i malowana, ale niestety zwykłą farbą.
Na co to Wam wygląda? Pęknięta rura gdzieś w instalacji? Wilgoć od słabej wentylacji? Dodam, że ściana jest sucha, nie czuć niczego mokrego. Fachowiec umówiony na sobotę, ale może coś wcześniej sam mogę zrobić?