Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

jagdaw

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    6
  • Rejestracja

Informacje osobiste

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń

Dane osobowe

  • Miejscowość
    Rzeszów
  • Województwo
    podkarpackie

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

jagdaw's Achievements

WITAJ, czytaj i pytaj... :)

WITAJ, czytaj i pytaj... :) (1/9)

10

Reputacja

  1. Byłem w pracy w tym czasie. Piasek woził podwykonawca mojego wykonawcy (nazwijmy go majstrem). Podwykonawca po moich pretensjach stwierdził, że nie ma ze mną żadnej umowy i woził tyle ile majster chciał. A majster się pewnie zagapił i przyjechał jeden samochód za dużo, wysypali na ziemię i już dla nich pewnie było za późno..., no bo to tyle roboty załadować na auto i zwrócić, a w ogóle pewnie dopiero kilka godzin później się okazało, że to było za dużo. Obaj są winni moim zdaniem. Majster powinien ogarniać ile trzeba i ile już wjechało na plac budowy. Temat już uznaję za zamknięty - nie ma szans coś wyperswadować, tłumaczenia typu: 1. to nie apteka, 2. kupuje się piasek na tony, a ile wejdzie do fundamentów liczy się na kubiki, więc nigdy nie wiadomo ile trzeba przywieźć, oraz 3. piasek piaskowi nie równy, 4. brać pod uwagę współczynnik ubicia - śmieszne, bo patrz p. 3. Słowem jak potrzebujesz 100 kubików to przywieźć 120 kubików to normalne... bez komentarza. Przy robotach ziemnych zawsze polecam inwestorom być na budowie, bo tego później nie widać - pustaki policzysz, beton policzysz, a z piaskiem i ziemią (materiały w pewnym sensie niepoliczalne po wykonaniu robót) zawsze fachowcy mają swoje 'argumenty'. Straty wyceniam na około 20 kubików piasku, którego nie potrzebuję, rozgrzebany po działce, 700zł + praca koparki żeby to w przyszłości przeciągnąć na wjazd.
  2. Jest jeszcze kolejna kwestia, tzn. sporo piasku rozciągnięte po działce, niby bo mokro było ale tak naprawdę pewnie za dużo nawieźli i co zostało to rozciągnęli po działce... Jest miejscami grubo tego piasku i trawa nie ma szans rosnąć i będę musiał ściągać ten piach. Co mam zrobić w takiej sytuacji? Łatwo dostawcy piasku powiedzieć, żeby sobie zabrał ale to jest niewykonalne...
  3. Nie polewali przy zagęszczaniu, ale piasek był mokry bo pogoda była deszczowa kilka dni wcześniej. Robili to zagęszczrką 350 kg - czy może dla takiej maszyny podawany jest parametr ile ona może maksymalnie ubić?
  4. Witam, Z obliczeń tzw. książkowych, czyli objętość przestrzeni gdzie będzie wsypany i obity piasek to około 102,4 m3. Ziemia z wykopanych ław fundamentowych została wewnątrz wykopu, więc odliczam objętość ław w sumie, tj. 15,5 m3 oraz odliczam ścianę fundamentową, która biegnie w środku 2 m3. Wychodzi, że bez zagęszczania wejdzie 84,7 m3 piachu. Wykonawca dał radę wcisnąć tam 118 m3 zagęszczając warstwami. Oznacza to stopień 'kompesji' około 39%. Czyli wychodzi na to, że 1m nieubitego piachu da się ubić do 0,7 m. Pytanie: czy to realne, czy wykonawca zawyża zużycie piachu?
  5. Buduję dom Noelia Bis-L z pracowni domplan.pl. http://domplan.pl/Noelia%20Bis/Noelia%20Bis.html" rel="external nofollow">http://domplan.pl/Noelia%20Bis/Noelia%20Bis.html" rel="external nofollow">http://domplan.pl/Noelia%20Bis/Noelia%20Bis.html" rel="external nofollow">http://domplan.pl/Noelia%20Bis/Noelia%20Bis.html Projekt można kupić też na innych portalach z projektami.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...