cristoteles

Wodę mam z własnego ujęcia, ze zwykłym hydroforem. Zakupiłem typowy zmiękczacz (Trinnity Home 2.0), który wg instrukcji powinien być zainstalowany do wody wodociągowej. Co z tym faktem robić? Co może pójść nie tak przy eksploatacji? Woda parametry żelaza i manganu ma w normie, nie ma żadnych przekroczeń.

5 kręgów 2 m średnicy na zaprawie cr65 zrobi nie gorszą robotę niż monolityczny zbiornik, a będzie taniej.

Miałem robione badanie wody z ujęcia ze studni głębinowej pod koniec 2019 r. Teraz planuje zakup zmiękczacza. Woda jest b. twarda, żelazo było dużo poniżej normy, mangan w zasadzie w normie, ale w granicach błędu pomiaru. Pytanie czy warto ponawiać badanie przed zakupem zmiękczacza? A może asekuracyjnie zamiast zmiękczacza zamontować od razu uzdatniacz, coś w stylu Hydreco multi, skoro ujęcie mam ze studni głębinowej?

Pytanie jeszcze czy warto byłoby dołożyć to tych droższych modeli Erie z serii IQ soft? Czy to tylko zbędna fanaberia?

W końcu dojrzałem do montażu zmiękczacza. W badaniach woda ma twardość 340 mg, w domu 5 osób, woda średnio na poziomie 10 m3. Zainteresowałem się zmiękczaczami firmy erie z serii iqsoft a przede wszystkim tańszymi Maxima. Planuje dobrać model z serii 26. Co Wy na ten temat. Maximę z allegro można wyrwać za nieco poniżej 3 koła.

Co masz do powiedzenia? A no nic:lol2: Gratuluje poziomu wyksztalcenia.

U mnie masakra. 1.55 kWh/kWp. Wczoraj energetyka podjechała i stwierdzili, żeby sobie założyć urządzenie pomiarowo kontrolne, bo oni i tak nic nie pomogą. Najlepsze jest to, że ją za montaż tego gówna muszę im zapłacić z własnych pieniędzy. Niby nie dużo, bo 160 zł, ale jak by nie było jest to irytujące. Pytanie tylko czy takie urządzenie coś wniesie w tym temacie.

U mnie dzisiaj 15.79 kWh. Jaka normalnie masakra, falownik wyłączony kilka godz

Produkcja za styczeń to 33.3 kW/kWp, a luty to już 84 % styczniowej produkcji. Ogólnie to falownik cały czas szatkuje, w takie dni jak dzisiaj np. to w zasadzie co chwilę się wyłącza. Nie wiem czy z tym walczyć czy jednak dać sobie spokój.

Wystarczy wiedzieć kto zakopał rurę z gazem w Bałtyku. Tylko tyle, a może dla niektórych aż tyle. Gaz w rurociągu jamalskim zaczyna powoli płynąć z zachodu. A teraz dodajmy do tego wykluczenie węgla, bo jest beee.... Może i jest, ale tu chodzi o bezpieczeństwo energetyczne państwa, Jeden z drugim oszołomem może sobie wpisać na forum, że węgiel jest beee. Nikt inny, zwłaszcza ten kto rządzi wielomilionowym krajem. A z węglem mam tyle wspólnego co z mercedesami, czyli nic:)

Czas oszołomów hejtujących węgiel powinien dobiec końca. Polska powinna wyeksploatować złoża węgla do ostatniej kropli potu. Zresztą widać to dzisiaj, że polityka odchodzenia od węgla wg dyktatu unii nie ma żadnej perspektywy, a tylko rodzi problemy.

I oto mi chodziło.

Bo? Wydaje mi się, ze sprawa nie jest taka zero jedynkowa. Ciekawe jak to wygląda z punktu posiadacza paneli, takiego oczywiście który przy falowniku spędza nie małą część swojego wolnego czasu.

No dobra a teraz z innej beczki. A co w przypadku, gdybym poprzestał na tych 7.4 kWp i porzucił narazie plany rozbudowy. Który falownik lepsiejszy? Mniejszy czy większy?

Będę instalował panele o mocy 7,4 kwp na dachu z orientacją południową. Firma ma zamontować falownik sofar 6.6, który moc nom ac ma 6000 w, a wejściową max dc 8780 w. Moje pytanie odnosi się czy to rzeczywiście najlepiej dobrany model do tej instalacji, czy może model ciut wyższy byłby lepszy, zwłaszcza pod kątem dorzucenia paru paneli na dach w późniejszym terminie. Model wyższy Sofara 8.8 ma moc znamionową 8000 w, a wejściową max. dc aż 11710 w. Zagwozdka wynika z tego, że ta ilość paneli jest trochę przy mała dla mojego domu, ale jak wiadomo na razie finanse nie puszczają, aby zainstalować kolejne 2,5 kwp. Więc już, przynajmniej w myślach, planuje że coś na dachu będę dokładał. Ja Wy zapatrujecie się na dobór falowników? Ciut przyciasny na ilość paneli czy jednak trochę luźniejszy, ale oczywiście nie w stylu jak spodnie w kroku do kolan:D Mam nadzieje, że jakiś spec poradzi, bo umowę mam już podpisaną, ale jeszcze może bym powalczył o zmianę modelu falownika.