Dzięki Panowie za wskazówki,
Wziąłem gościa "na miedzę", pogadaliśmy z godzinę bez świadków.
Obyło się bez wyzwisk i Policji.
Powiedziałem, że chcę robić porządne ogrodzenie, ale jak tak dalej pójdzie to za tydzień postawie tymczasowe...
Przyznał, że głupio zrobił ... ( )
Zakomunikował, że ktoś mu coś tam zniszczył na polu (i chyba w afekcie orze wszystkie miedze), i jutro ma poprawić to co zniszczył.
Pozdrawiam i dzięki