Witaj chciałbym zwryfikować pewne informację jakie otrzymałem od dwóch parkieciarzy. Może od początku: kupiłem razem ze swoją drugą połówką dom w stanie surowym otwartym ( bez okien ścianek działowych ale z dachem). Dużo rzeczy staramy zrobić sami, ale oczywiście takie rzeczy jak instalacja, tynki i posadzka byłay robione przez ekipy. Przy każdej robocie byłem osobiście na budowie. Udało nam się odłożyć trochę kasy na zakup parkietu, zawsze nam się taka podłoga podobała. Parkiet został kupiony u producenta z okolic Białegostoku i dostarczony do nas kurierem na dolny śląsk. Chemia do układania parkietu została kupiona po rozmowie z owym panem który sprzedawał nam parkiet. Parkiet niestety ( z przyczyn losowych ) nie będziemy go w tym roku cyklinować i lakierować. Prawdopodobnie najszybszy termin bedzie przypadał na marzec lub kwiecień. Rozmawiałem z dwoma parkieciarzami o mojej sytuacji z parkietem, czy nic się nie stanie jak ułożony parkiet bedzie leżał tak do np.marca. W odpowiedzi usłyszałem, abym nie dopuścił do spadku temperatury w domu do poniżej 5-7 sC. Czytając wcześniejsze wątki opiszę jak mniej więcej wyglądał kalendarz robót: 12.2014 ( zakup domu w stanie surowym stał 6 lat ) od 1.2015 do 3.2015 ( roboty murarskie ) montaż okien, bramy i drzwi 4.2015 -08 2015 ( wszystkie roboty instalacyjne elektryka, kanalizacja i c.o, przy centralnym ogrzewaniu rurki do grzejników są w szarej otulinie grubszej niż te kolorowe na łączeniach otulin sklejane były taśmą ) 09.2015 - tynki gipsowe i cementowe 12.2016 układanie izolacji styropianowej pod posadzki ( izolację układałem sam na dole ułożone jest 2 x 5cm na zakładkę oraz folia czarna również układana na zakładkę i dodatkowo klejona taśmą) 01.2016 posadzki po posadzkach robiliśmy różne mniejsze roboty ( np. przymiarka kaloryferów, parapetów itp.) 04.2016 ocieplenie poddasza i całej góry wełną mineralną folia i rygipsy Parkiet zaczeliśmy układać w 10.2016. Chemia do parkietu firmy artelit grunt SB-210 i do tego rozcienczalnik SR klej- rb860 mam również szpachle z tej firmy, ale jak pisałem wcześniej w tym roku bedzie nie używana. Podłoga przed ułożeniem parkietu była sprawdzana ( wszystkie pomieszczenia góra i dół ). były robione tzw. skuwki podłoża, sprawdzana była wilgotność w różnych miejscach pomieszczenia ( np. na 32m2 było sprawdzane w trzech miejscach) używane do tego było urządzenie elektronicze z dwoma sądami do pomiaru. pomiar był robiony na trzech głębokościach posadzki górna część, prawdopodobnie środek posadzki oraz dół przy folii. Im głębiej tym poziom wilgotności był mniejszy i pokazywał 1,7 - 1,8 %. Na górnej powierzchni posadzki było od 1,9 do 2 %. Parkiet dębowy o wymiarach 350x70x16 klasa III składowany na paletach w wewnątrz domu. Każda paczka hermetycznie zamknięta w foli i całość owinięte streczem. Po rozerwaniu streczu i wyjęciu kilku paczek i zbadaniu tym samym urządzeniem wilgotności parkietu pomiary były następujące paczki z brzegu palety miały wilgotność na poziomie około 8-9% a paczki wewnątrz palety około 7-8 %. Po takich wynikach usłyszałem, że nie ma przeciwwskazań do układania parkietu. Rozstawiam w domu termo higrometry ( pracuje w firmie elektronicznej i używamy takich urządzeń na lakierniach, oczywiście urządzenia po kalibracji) parkiet zaczęliśmy układać w jodełkę. Co dziennie monitorowałem poziom i temperaturę wewnątrz domu i ta wahała się miedzy 50 a 60 % z temperaturą około 20 stopni. I tak jak wspomniałem na wstępie z przyczyn losowych całą energię musimy skierować w inną sytuację i przez to niestety prace zostały wstrzymane. Parkiet na całej powierzchni gdzie był przewidziany został ułożony około 110 m2. Tak wygląda mój problem, w domu stoi koza którą grzejemy ii wydaje mi się, że nie powinno być problemów z utrzumaniem tych temperatur ( 5-7 sC ). z góry dziękuję