Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

KSI1719514964

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    5
  • Rejestracja

Informacje osobiste

  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

KSI1719514964's Achievements

WITAJ, czytaj i pytaj... :)

WITAJ, czytaj i pytaj... :) (1/9)

10

Reputacja

  1. Z zapowietrzaniem się grzejników był już problem wcześniej i tak samo z paleniem, wówczas naczynie nie miało otworu. Drugi specjalista zainstalował pompkę, auto-odpowietrzniki i otwór/zawór w naczyniu. Pisząc "nie przelewa się woda przez naczynie" masz gersik na myśli, że woda wylatuje z naczynia na zewnątrz? Jeśli tak to takie coś nie ma miejsca. Naczynie jest w łazience a w żadnym z pomieszczeń nie ma śladu wycieku wody. Jak tylko będę w domu sfotografuję całą instalację i wrzucę na forum.
  2. Nie bardzo wiem o co chodzi z tym przewałem a muszę to wytłumaczyć mamie, żeby sprawdziła? Mieszkam sporo od mamy i w domu będę dopiero za jakiś czas. W każdym bądź razie woda z naczynka się nie wylewa na zewnątrz.
  3. Mama dziś sprawdzała rano w środku pieca papierem toaletowym i nigdzie nie było śladów wody.
  4. @ wiesiek6308 - piec ma 4 lata za sobą, trzeba będzie sprawdzić jego szczelność.
  5. Moja mama ma problem z CO, przerobionym po podziale domu na dwa lokale mieszkalne. Kiedyś w domu było jedno CO ogrzewające cały dom. Po podziale domu na dwa lokale mieszkalne jest jedno działające CO ale w drugiej części budynku (pierwsze stare CO nie jest używane łącznie z piecem). CO w innej części budynku wymagało to postawienia nowego pieca i przerobieniem instalacji tak, żeby wykorzystać część instalacji starej tj. kaloryfery itd. Działające ogrzewanie CO składa się z małego pieca na drewno i węgiel, kaloryferów, rur - o mniejszej średnicy niż były poprzednio stare - takie połączenie. Ogrzewane z tego CO są: pokój ok 16m2, kuchnia poniżej 16m2, korytarz, łazienka. Niestety od samego początku były problemy z ogrzewaniem a osoba, która się tego podjęła nie widziała problemu. W ubiegłym roku instalacja została trochę przerobiona przez innego specjalistę, który zainstalował pompę co, automatyczne odpowietrzniki bo instalacja się często zapowietrzała, naczynie wyrównawcze i może coś jeszcze. W ubiegłym roku paliło się akceptowanie ale w tym roku jest masakra choć nie zawsze. Woda co CO musi być dopuszczana praktycznie co 2-3 dni. Nie wiadomo gdzie ta woda znika. Specjalista, który dokonał drugiej przeróbki CO nie ma pojęcia co jest powodem, że tak szybko znika woda z CO. Nigdzie nie ma żadnych wycieków. Podejrzewamy, że mieszkaniec drugiego lokalu (bardzo konfliktowy i zawistny człowiek), robi coś na złość, tym bardziej że się kiedyś chwalił ciepłą wodą w piwnicy, której nie powinien tam mieć, chyba że zagrzał ją sobie w czajniku itp. Mieszkaniec ten nie ma dostępu do rur mamy CO ale ma dostęp do komina i wlotów. Nie sądzę, żeby pierwszy fachowiec, który przerabiał CO źle je przerobił. Drugi specjalista oglądał instalację i też nic nie znalazł. Owszem, niektóre rury przechodzą przez ściany np. nośną. Pali się raz lepiej raz gorzej, czasami jest masakra. Gdy konfliktowy mieszkaniec wyjedzie z domu - podobno pali się lepiej. Nie chcę nikogo obwiniać ale co może być przyczyną, że woda znika z CO? Jeśli ten człowiek wody nie spuszcza a nie ma dostępu do pomieszczeń, to co może robić, że woda z CO znika? Na pewno ma motyw, żeby coś takiego robić i podobno komuś się chwalił że coś robi, tylko pytanie czy to robi i jak to robi, jeśli problemem nie jest nic innego?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...