Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

wielblad1313

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    77
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez wielblad1313

  1. to muszę sprawdzić w Tauronie na miejscu jak to u nich jest... i też nie wiem co to "mikrointerferometry" tak to jest jak tablet sobie coś poprawi i się tego nie zauważy... chodziło o mikroinwerter fotowoltaiczny... dlaczego tak? bo mają wyższą efektywność i można sobie nimi w prosty sposób dopasować produkcję własnej energii do zużycia podłączając odpowiednią ilość paneli pod kolejne fazy... czy są inne sposoby kompensowania własnego zużycia własną produkcją? czy inwerter 3 fazowy ma taką możliwość? czy robi to np dynamicznie? jak rośnie na danej fazie obciążenie to potrafi skierować tam np całą produkcję? próbowałeś może oszacować wpływ mrozów na spadek mocy klimatyzacji???
  2. no i byłem z rana zobaczyć pracę klimy w mrozach... rewelacji niestety nie było... jedyny plus to chyba to że jednostka zewnętrzna nie wyje i jest nadal cicha... trochę źle trafiłem bo jednostka zewnętrzna była już cała biała... temperatura wewnątrz domu spadła a raczej spadła na parterze bo na piętrze nie a nawet temperatura ścian lekko wzrosła... na dole za to robi się lodownia... wychodzi brak ocieplenia ścian piwnicy! i te okienka z jedną szybką i gwarantowaną wentylacją... mimo wszystko nie jest źle... choć w takich momentach człowiek traci pewność i rozmyśla czy czasem nie lepiej byłoby kupić mocniejszych jednostek... zrobiłem parę obliczeń i szacuję że moc oddawana przez obie jednostki to coś w przedziale 3,5...4 kW czyli jeszcze dobrze ponad 2 razy więcej od pobranej... nie mam pojęcia czy i o ile wzrosłaby moc po rozmrożeniu jednostki zewnętrznej... z obserwacji wiem że potrafi mocno spaść zanim się rozmrozi... nie liczyłbym na jakieś kokosy raczej moc nie przekroczy wyraźnie tych 4 kW... zauważyłem jeszcze jedną "ciekawostkę" gdy brakuje mocy jednostki wewnętrzne same schodzą z obrotów... mam ustawione 30 stopni... i wieje tak parę stopni więcej... nie sprawdzałem co by było gdybym ustawił np 20 stopni których i tak przecież nie ma... może wiałoby mocniej? ale zimniejszym powietrzem? kiedyś to sprawdzę... i teraz pytanie czy wystarczy tej energii niezależnie od tego ile jej zostało? trudno powiedzieć... na pewno dom jest jeszcze przyzwoicie rozszczelniony... planowana wentylacja mechaniczna z rekuperatorem potrafi odzyskać całkiem spore ilości energii! bliskie 1 kW co oczywiście zależy od ilości wymiany... ale przy tak dużych mrozach i dużej sprawności rekuperatora wystarczy już trochę powyżej 100 m3 aby uzyskać aż tak duże oszczędności... tak szczerze tylko przy dużych mrozach coś na rekuperatorze można zyskać.. przy dodatnich temperaturach to tylko komfort... problem w tym że wymiennik zamarza przy dużych mrozach i ten zysk potrafi kosztować więcej... dokończenie docieplenia również zaoszczędzi sporo energii... dziś wiem dokładnie jak sporo energii potrzeba by ogrzać niedocieplony dom... na piętrze ściany co raz cieplejsze a na dole lodownia... rozumiem że większość energii wędruje ku górze ale przez te ucieczki energii przez piwnicę jeszcze bardziej wypycha ciepłe powietrze... należy pamiętać że klimę mam włączoną obecnie coś trochę ponad 9 godzin na dobę w taniej taryfie... czyli non stop da ok 2,5 raza więcej energii na dobę... plus energia bytowa plus odzysk na wentylacji którego obecnie nie ma i plus wyższa sprawność w dzień bo wyższa temperatura... podsumowując gdy skończę i z rodziną zamieszkam w domu to graniczna temperatura dobowa przy której samodzielnie klimatyzacja ogrzeje dom będzie gdzieś w granicy minus 15... moim zdaniem nie ma co liczyć na więcej... oczywiście można kupić wydajniejsze jednostki w niższych temperaturach a dodatkowo o większej mocy... ale większe koszty... pamiętać należy że wraz ze spadkiem temperatury rośnie zapotrzebowanie domu i spada wydajność klimatyzacji... ja kupię jakieś tanie elektryczne olejowe grzejniki o niewielkiej mocy i będę je awaryjnie umieszczał w "zimnych" pomieszczeniach... dodatkowo kolega wyżej podsunął mi myśl aby zainstalować dodatkową klimatyzację w piwnicy i gdy mróz zaatakuje tą stroną to po prostu podgrzeję piwnicę ale to już po zamieszkaniu i po przeżyciu choć jednego sezonu bo nie wiem czy piwnica będzie aż takim problemem... @JanWerbinski dziękuję powiedz mi jeszcze ile ta klimatyzacja bierze z sieci? myślałem aby montować na dachu wydajne panele z mikrointerferometrami... mam miejsca szacuję na 14 paneli dlatego chciałbym montować wydajniejsze... wiem że droższe... chciałem sobie dokładać powiedzmy co roku ze 3 sztuki... ale... aby się podłączyć muszę mieć pieczątkę instalatora z uprawnieniami czy to problem? ile kosztuje? no i co z dokładaniem paneli co roku? za każdym razem trzeba nowy wniosek? nową pieczątkę instalatora?
  3. pomijając kwestę tego że są ludzie którzy uwielbiają mieszkać w "tłoku" inni na zadupiu bez sąsiadów a jeszcze inni nienawidzą mieszkać i wolą się tułać... czy zastanawiałeś się kiedyś jakie są powody zimnej podłogi? albo gorąca pod sufitem? pomijając to że są powody które wychładzają podłogę tym samym uniemożliwiają zastosowanie ogrzewania podłogowego... to gdy wyeliminujemy te powody to po co ci ciepła podłoga? pomyśl powodem może być niedostateczna izolacja nieszczelne ale i nieenergooszczędne okna drzwi.. wentylacja grawitacyjna z zimnym nawiewem itd... a co będzie gdy tych problemów się pozbędziesz? rozkład temperatur będzie wszędzie identyczny.... oczywiście wszelkie niedoskonałości będą miały jakiś tam wpływ na różnice... czy w takim wypadku ogrzewanie podłogowe ze swoją gigantyczną bezwładnością będzie dobrym wyborem? nie ma idealnych rozwiązań dla wszystkich... np zawsze słyszę że temperatura w sypialni powinna być niższa bo ponoć człowiek się nie wyśpi... tymczasem mam w mieszkaniu stałe 23 stopnie a do spania czasem się "grubo" ubieram... i kto mi uwierzy???? ale to fakt... więc rozumiem że jesteś zadowolony z ogrzewania podłogowego jednak inne sposoby mają również swoich zwolenników... często również przypisuje się wady samych budynków do metody ogrzewania... mojego istniejącego budynku nie dostosuje do ogrzewania podłogowego ale na pewno jestem w stanie zminimalizować powody zimnej podłogi... i ogrzewanie nadmuchowe jest do tego idealne a oparte na klimatyzacji dodatkowo tanie w montażu i użytkowaniu... po zamontowaniu klimatyzacji i wstępnym użytkowaniu dziwie się że nie jest to podstawowy sposób ogrzewania... sposób który jest konkurencyjny cenowo ze spalaniem czegokolwiek...
  4. chyba nie zrozumiałeś tego co napisałem.... obniżając objętość nawiewu obniżamy ilość odebranej energii... więcej energii pozostaje w jednostce co prowadzi do podniesienia temperatury nawiewu... tak czy inaczej nie pojawia się "lewa" energia... teoretycznie niższa temperatura pracy pompy podnosi wydajność jednak w tym wypadku nie będą to jakieś kosmiczne wartości... sprawdź i oceń być może cieplejszy nawiew poprawi komfort choć przyczyni się zapewne do strat... ale nie o straty chodzi a o komfort co do tego zimnego powietrza przy rozmrażaniu to niestety nie zmieni to bilansu... i nie będzie cieplej... mam u mnie coś takiego jak ciepły start i wiem że energia pobierana jest z domu... to że nie ma nawiewu niczego nie zmienia oprócz komfortu... proponuje więc abyś zrobił prosty układ i odłączył wewnętrzne wentylatory jednostki wewnętrznej... powinno zadziałać... czujnik temperatury powinieneś umieścić na wymienniku... gdy jest powiedzmy poniżej 20 stopni to wentylatory są odłączone... do tego pstryczek elektryczek odłączający coś takiego w lecie do chłodzenia... co do dogrzewania proponuje kupić nagrzewnice kanałowe i skierować ciepło tam gdzie go brak... moim zdaniem łatwiejsze sterowanie ogrzewaniem całego domu bo trochę rozbijesz cenzuralność i nie sterowalność tego ogrzewania... co do wydajności twojej klimatyzacji przy minus 20 to przy podnoszeniu temperatury o 5 stopni i nawiewie ok 600 m3 klima ma wydajność ok 900 watów... zrób pomiary bo może warto przy takim mrozie wyłączyć klimę i ogrzewać się prądem.... pomierz temperatury jestem ciekaw...
  5. witajcie jestem po nocnym testowaniu klimatyzacji w mrozach... jak wiecie moje Rotenso pracuje na razie jak zwykłe jednostki bez rozprowadzenia kanałami powietrza... "niestety" ok północy u mnie było ok minus dziesięciu... nad ranem oczywiście zimniej ale komu by się chciało wstawać na mróz... tak swoją drogą to wasze temperatury są dla mnie jakieś takie abstrakcyjne tej zimy... dopiero teraz jakotako przymroziło... wcześniej bardzo rzadko temp spadała poniżej zera... teraz gdy piszę jest od północnej strony minus 8 ale świeci słońce więc z drugiej strony "ciepełko" klimatyzacja chodzi identycznie jak przy dodatnich temperaturach... nie ma wzrostu hałasu czy jakiś innych dziwnych przypadłości... za to wyraźnie spadła temperatura nawiewu... a mam dodatkowo przewymiarowane jednostki wewnętrzne... trochę mnie to zmartwiło więc dokonałem małych pomiarów wydmuchiwane powietrze z jednostki ok 32 stopnie przy czym niższe w dolnej jednostce... temperatura w domu na dole 11 a na górze 16... tak duża różnica bo korytarz to otwarta przestrzeń ku górze i ciepłe powietrze najpierw ogrzewa górę z obu jednostek... przy mrozach włączyłem na 9 godzin w taniej taryfie... wcześniej na 3,5 godziny i było znacznie cieplej... czyli mróz znacznie podwyższa koszty... wracając do spadku mocy... to zastanowiło mnie czy czasem moc jednostki nie "wyparowała" z temperaturą nawiewu... wcześniej nie mierzyłem ale był nawiew zdecydowanie cieplejszy a przynajmniej takiego go pamiętałem... zrobiłem proste obliczenia zakładając że ogrzanie m3 powietrza o jeden stopień to 0.3W wzrost temperatury średnio z jednostek ok 18 stopni... maksymalny wiaterek to ponad 1200 m3 wygląda zbyt fantastycznie... ale mam stłumiony nadmuch dodatkowym filtrem... ile tłumi? nie wiem... powiedzmy będzie 1000 to wydajność jest zbliżona do nominalnej... jest mniej ale więcej niż powinno być przy minus 7... niestety sposób takiego liczenia jest nieprecyzyjny i porównywalny do tego organoleptycznego jednak moim zdaniem takim sposobem możliwe jest wykrycie dużej nieprawidłowości... im mniej stłumiony nawiew tym wyniki bardziej zbliżone do prawdy choć najlepiej byłoby zmierzyć przepływ powietrza... przestrzegam przed wyciąganiem daleko idących wniosków z takiego liczenia... jeśli wyniki nie odbiegają jakoś wielokrotnie to wszystko ok w moim przypadku wydajność jest podbijana niską temperaturą wewnątrz budynku... dlatego nawet te fantastyczne wyniki mogą być prawdziwe... i to przewymiarowanie jednostek wewnętrznych... przy wyższych temperaturach wewnątrz wydajność spadnie... zrobiłem mały test z obniżeniem siły nawiewu na minimum i temperatura wyraźnie zaczęła rosnąć... nie sprawdzałem do jakiej maksymalnie wzrośnie bo niby co mogłoby mi to dać? po paru minutach wzrosła do ok 40 stopni... przy okazji sprawdziłem temperaturę ścian w poszukiwaniu mostków cieplnych... budynek nie jest jednolicie wygrzany... ale temperatury ścian zewnętrznych od wewnętrznych różniły się poniżej 1 stopnia... przy oknach były również niższe temperatury ale różnice zbliżone i wszędzie jednakowe... najcieplejszy był sufit dachu mojej kostki... mam do was przy okazji pytanie jakie różnice są dopuszczalne? w domu dobrze energooszczędnym? zadziwiła mnie piwnica z wewnętrznymi ścianami i podłogami z temp 8...10 stopni... bez ocieplenia z okienkami jednoszybowymi... generalnie klimatyzacja nagrzała przegrody dość równomiernie... na dole ok 12 a góra 14... dziwić może wyższa temp ścian na dole od powietrza ale byłem w pierwszej godzinie grzania... do rana było jeszcze parę godzin no i nieocieplona piwnica... ściana nad nieocieploną ścianą piwnicy była przy podłodze ponad 4 stopnie chłodniejsza... Mam do was pytanie... ile na sezon "bierze" wasza klimatyzacja używana tak do grzania jak i chłodzenia? zamierzam zainwestować w panele i nie wiem ile naprodukować energii tak aby nie było jej zbyt wiele... choć zamierzam dokładać panele z mikro inwerterami to warto mimo wszystko wiedzieć co się robi..
  6. jestem twoim sąsiadem z Głogowa jeśli twój bliźniaczek to ten z opisu to celowałbym tak w 7 kW mocy grzewczej... będziesz potrzebował znacznie więcej mocy od większości tu piszących... co do optymalnego COP w dodatnich temperaturach to wątpię aby były jednostki tak optymalizowane... jednak największym problemem uważam będzie zamarzanie jednostki! to chyba będzie nasza największa zmora i prawdopodobnie ten COP dostanie przez to niezłego kopa w zad najlepszym rozwiązaniem tego problemu to duży wymiennik mała moc... sprawdziłem u siebie organoleptycznie przy dwóch włączonych jednostkach wewnętrznych na maksa jednostka zewnętrzna zamarzała przy ok plus 5 stopni! niestety nie pamiętam już dokładnej temperatury... jednak gdy uruchomiłem tylko jedną jednostkę wewnętrzną to jednostka nie tylko nie zamarzała ale nawet to co narosło samoistnie się rozmroziło przy działającej jednostce... dlatego szukaj jednostki która potrafi zejść nisko z pobieraną mocą wówczas efekt będzie podobny do mojego "doświadczenia" obniży się temperatura przy której jednostka zamarza a także wolniej będzie obrastała szronem... drugi punkt to wielkość samego wymiennika co w teorii ma działać podobnie do obniżania mocy... wątpię jednak aby firmy podawały takie parametry i aby były one jakoś ustandaryzowane... można jednak poszukać jednostki jednej firmy z identycznym wymiennikiem ale mniejszej mocy... jeśli nie zamierzasz docieplić bliźniaczka to niestety powątpiewam aby udało się w sposób efektywny rozprowadzić energię po całym domu... nawet po dociepleniu łatwo nie będzie... zobacz nawet kolega Maazik w niedużym ciepłym szkieleciaku ma problemy z rozprowadzeniem ciepła po całym domu... nasze bliźniaczki bardzo trudno jest doprowadzić do podobnego poziomu energochłonności... pomysł z ogrzewaniem piwnicy tym sposobem jest uważam nie do końca chyba przemyślany... chcesz powietrze z piwnicy w całym domu? bo tak działa przecież to ogrzewanie.... dmucha ciepłym powietrzem pobieranym z domu... czyli ciepłe powietrze trafi do piwnicy i schłodzone wróci do jednostki wewnętrznej... jeśli piwnica nie ma "standardu domu mieszkalnego" to to powietrze nie jest myślę atrakcyjne @Maazik ja bym najpierw podwyższył spręż i zwiększył nadmuch... będzie o wiele łatwiej zapanować nad dystrybucją ciepłego powietrza... intensywniejszy nadmuch spowoduje również mieszanie się ciepłego powietrza z zimnym wówczas nie będzie tej ucieczki ciepłego powietrza do wylotu... przy minimalnym strumieniu powietrza może dojść do rozwarstwienia podobnego do tego jakie jest w buforach wodnych... zwiększaj bez pośpiechu a jak jesteś niecierpliwy to zapisz obecne ustawienia i zwiększ przepływ do maksymalnej akceptowalnej wartości i sprawdź czy problem zmalał a może nawet znikł...
  7. ja za to nie przypominam sobie mrozu w dzień tej zimy... ale nie śledzę tak tej temperatury... jeszcze nie śledzę rano już cieplej pada śnieg i temperatura wzrosła delikatnie w granice 0... niby człowiek wie że mieszka w relatywnie ciepłym regionie Polski ale nie spodziewa się aż takich różnic... z drugiej strony wykorzystując moje obserwacje to przy deszczowej pogodzie z dodatnią temperaturą jednostka zewnętrzna rozmrażała się co ok 30 minut i choć to krotko trwa bo poniżej 5 minut (nie mierzyłem stoperem) to zapewne ma bardzo duży wpływ na sprawność grzania... przy małym mrozie bez opadów jednostka pracowała ok 1h i 45 minut i włączyło się rozmrażanie... prawdopodobnie przy jeszcze większym mrozie czas pracy tak jak piszecie mógłby się bardziej wydłużyć... więc paradoksalnie mimo niższych temperatur koszt ogrzewania klimatyzacją wcale nie musi być wyższy... czy macie jakieś dane na ten temat? jak owe rozmrażanie wpływa na sprawność? jakie są koszty takiego rozmrażania? swoją drogą nie zauważyłem aby rozmrażanie jednostki drastycznie zmniejszyło sprawność ogrzewania... rozmrażanie trwa parę minut znaczy przerwa między nawiewem ciepłego powietrza bo moje jednostki wewnętrzne po prostu się na ten czas wyłączają po czym kolejne ok 30 minut grzania.... więc o ile ilość dostarczonego ciepła jest zapewne wystarczająca to już jego koszt może być relatywnie wysoki...
  8. a u mnie teraz przymroziło całe minus jeden może jeszcze spadnie może nie... nie pamiętam aby tej zimy u nas było aż minus 8... ale trzeba też brać pod uwagę miasto czy wieś.... gęsto zabudowane miasto też potrafi ładnie trzymać temperatury... ja nadal sobie testuje... mam podobne spostrzeżenia co do zamarzania jednostki zewnętrznej... chyba najszybciej zamarza w dodatniej temperaturze i to takiej nawet plus parę stopni... gdy pracuje na maxa... bo przy jednej jednostce wewnętrznej o dziwo nie zamarzała w identycznych warunkach... można wywnioskować że im mniej wat ciągnie tym rzadziej zamarza... a nawet nie zamarza wcale! co ciekawe już przekonałem się jak tani jest to sposób na ogrzewanie domu wcześniej co parę dni spalałem węgiel... koszt takiego jednorazowego spalenia to gdzieś ok 10 zł i to rewelacji nie było żadnej... na tydzień powiedzmy 20 zł... tak aby temperaturę utrzymywać powyżej 8 stopni... klima za niecałe 5 zł robi to znacznie lepiej! na górze mam 15 stopni! na dole niestety trochę powyżej 10... to konsekwencja braku kanałów... powietrze z jednostek jest na prawdę ciepłe więc w otwartej przestrzeni najpierw wypełnia górę domu... a że grzeję tylko 100 minut dziennie to nie zdąży nagrzać tak powietrza aby w wystarczającej ilości przedostało się do dolnych pomieszczeń... otwory drzwiowe są poniżej drogi ucieczki do góry na piętro...
  9. wiesz nie jestem ekspertem od chłodnictwa czy klimatyzacji... faktem jest jednak że chyba we wszystkich katalogach zaleca się stosować zasadę 100 W na m2 z tego wynika że 2,6 to ok połowa tej normy nie wchodząc w szczegóły... piętro/poddasze wymaga większego chłodzenia wg tych katalogów... mój dom to kostka więc chyba powierzchnie sufitu i podłogi są podobne jak nie identyczne... mimo wszystko po ociepleniu domu nadal na piętrze jest zauważalnie cieplej w upalne dni... przed było na piętrze wręcz gorąco teraz jest cieplej ale nie gorąco jak wcześniej... takie miałem dylematy z drugiej strony do ogrzewania również stosuje się owe magiczne 100 W na m2... odliczając na parterze powierzchnie które mogą być niedogrzane udaje mi się zbliżyć do tych 100 W... koledzy używający klimatyzacji kanałowych na cały dom mają ten parametr zazwyczaj poniżej 50 W na m2... co do zapotrzebowania domu przy ekstremalnych warunkach a nawet nie ekstremalnych tylko takich minus 15 to nie wiem co się stanie... przy małym minusie klimatyzacja wydajnie podgrzewała mury niezamieszkałego domu /wychłodzonego domu... ciężko coś takiego wygrzać... stare grzejniki mimo tego że całe mocno nagrzane nie potrafiły podnosić tak temperatury! z tego wnioskuje że klimatyzacja przy takiej temperaturze posiada dużą nadwyżkę mocy... jednak co stanie się przy minus 15 nie wiem... czekam na takie temperatury aby sprawdzić.... tak to u mnie wygląda... możesz skrytykować bądź docenić takie rozwiązanie... po latach użytkowania powinienem mieć już wyrobione na ten temat zdanie... mnie teraz interesuje jak to jest z tym minimalnym grzaniem... koledzy piszą o tym że to im wystarcza... tymczasem same wentylatory to minimum parędziesiąt watów... ile faktycznie ciepła dają? a ile potrzebują ich domy? czy czasem nie jest tak że bezwładność cieplna domu maskuje prawdziwe potrzeby? o ile dane fabryczne dobrych marek mogą być prawdziwe o tyle takie moje Rotenso to czysta niespodziewajka... jak to tu napisano Chińczyk napisze co chce... np jednostka wewnętrzna miała być niskiego sprężu a wg tabliczki znamionowej jest średniego? miało być 30 watów a jest 40? no nie wiem ale skoro jest średniego sprężu to tylko się cieszyć teoretycznie powinno lepiej dmuchać... takie to niewiadome... a może ta jednostka jest niskiego sprężu tylko tabliczka nie taka? a może ja to źle czytam? nieważne... moje założenia były aby ten mój średni COP czy jak zwie się ten parametr był w okolicach 2... jest to niewygórowane oczekiwanie... przy takich parametrach nie opłaca mi się żadne inne ogrzewanie... a do tego mam chłodzenie niejako gratis...
  10. długo myślałem jak je rozmieścić... na dole mam tak na prawdę do ogrzania tylko salon plus niekoniecznie kuchnia... na górze 3 sypialnie... jednostki mają wyższą wydajność grzewczą... 3 kW na salon plus kuchnia powinno wystarczyć... wszak kolega ma niewiele więcej na cały dom... dodatkowym argumentem było chłodzenie gdzie 2,6 kW mogło by być za mało na piętrze... z drugiej strony 2,6 vs 3,5 to nie jakaś kolosalna różnica... razem grzeją całkiem wydajnie... rozprowadzę kanały po pomieszczeniach to wzrośnie efektywność tego ogrzewania... tak czy inaczej starymi grzejnikami i piecem na węgiel nie udało mi się tak szybko podnieść temperatury! no i tak wysoko... mam pytanie czy wygłuszałeś jakoś jednostkę wewnętrzną? jakieś ciche kanały? jakieś patenty? w mojej jednostce istnieje możliwość podpięcia się pionowo i poziomo... mogę podwiesić sufit i pod jednostką jest wyciąg ale czy nie będzie za bardzo słyszalny? niby przedpokój ale może denerwować...
  11. @oszczednyGrześ ja mam zamontowaną na ścianie znaczy izolowanej czyli na styropianie... nie miałem innego wyjścia... sprawdzałem hałas w domu i powiem szczerze że niewiele słychać... jednostka zewnętrzna jest wg mnie cichutka "brzęczy" porównywalnie do cichutkich odkurzaczy ale ona jest wysoko(wysoki parter) w jej pobliżu zapewne jest głośniej niż z takiego cichutkiego odkurzacza...ale mój dom to stara kostka a ściana to pełna cegła... wewnątrz najbardziej słychać hałas z rurek... chcę je obudować konstrukcją karton gips ale zastanawiam się czy nie wygłuszyć dodatkowo tych rurek... w tunelu z nimi będą również przewody WM i kanałówki... kanałówka przy lekko ujemnej temperaturze ma ogromny zapas mocy dla ogrzewania mojego domu... chcę sprawdzić jak to będzie wyglądało poniżej katalogowych minus 15... czy będą takie temperatury tej zimy? jeśli kanałówka nadal będzie wystarczająca to nie zaprojektuje żadnego tandemu bo i po co? nie ma sensu tak bardzo się zbroić na wypadek mrozu czy awarii... zaprojektuje jedynie ogrzewanie awaryjne... będą to prawdopodobnie tanie grzejniki elektryczne składowane w piwnicy i "wyciągane" w przypadku awarii czy braku wystarczającej mocy kanałówki przy dużych mrozach... będę musiał jedynie rozdzielić moc na gniazdkach tak aby nie przeciążyć sieci... wszak na jednej fazie jest tylko trochę ponad 5 kW.... łatwo to przekroczyć... często piszecie że gdy przyjdą mrozy to jednostka zewnętrzna zacznie hałasować... dlaczego? bo jednostka zacznie pracę na maksa czy dlatego że przy niskiej temperaturze jednostka głośno pracuje? moje jednostki tak wewnętrzne jak i zewnętrzna pracują obecnie na maksymalnej mocy i nie przeszkadza mi hałas... skoro teraz jest głośna to ciekawe jak na minimum mocy będzie ją słychać z drugiej strony mój dom to centrum miasta... tu taki hałas to pikuś pod lasem zapewne może być już całkiem inaczej @berthold61 niedawno byłem w twojej sytuacji że tak napiszę... dziś mam zamontowane dwie jednostki wewnętrzne i jedną zewnętrzną bez rozprowadzenia powietrza kanałami... no i sobie to testuje... i o ile podejmując decyzję inwestycyjną byłem zdecydowany to teraz wiele rzeczy pozytywnie mnie zaskakuje np fenomenalna wręcz wydajność systemu! mój dom jest niezamieszkały od już paru lat... w zimę utrzymywałem temperaturę wewnętrzną między 8 a 12 stopni... znaczy było zimno przychodziłem rozpalałem w piecu i rosła temperatura... jak były ujemne temperatury to podniesienie temperatury w domu grzejnikami było dosłownie karkołomne a jak napisałem wyżej ta głupiutka klimatyzacja podniosła temperaturę w domu w cenie ok połowy worka ekogroszku! tyle opału podnosiło temperaturę wewnętrzną o góra 3 stopnie! to pokazuje jak niewydolne mam ogrzewanie centralne... stary piec i dodatkowo straty w piwnicy a także zapewne niższa moc grzejników w porównaniu do nadmuchu klimatyzacji... polecam sterownik naścienny z tygodniowym programatorem... fajna rzecz pozwalająca zaprogramować godziny pracy funkcji temperaturę zadaną i moc nawiewu... no i sterownik naścienny bardziej moim zdaniem pasuje do domu od pilota... co do hałasu to moje jednostki wewnętrzne hałasują i być może po zabudowaniu będą wymagały dodatkowego wygłuszenia/jakieś dodatkowe maty wygłuszające na blachę powinny zauważalnie wyciszyć jednostki... hałasują także "rurki" więc wymagają obudowania ale także zwrócenia na to uwagi czyli zrobić to należy solidnie ja bym ich nie pozostawił niezabudowanych bo nie widać będzie za to słychać co do jednej jednostki na cały dom to wg mnie wszystko ok i moim zdaniem spokojnie wystarczy 3,5...4 kW na dom ok 120 metrów przyzwoicie ocieplonego (nie wybitnie a przyzwoicie) problemy są dwa spadek mocy wraz ze wzrostem zapotrzebowania i problem z rozprowadzeniem ciepłego powietrza... patrzę na swoje jednostki i nie wiem jak koledzy to robią... tego wiaterku nie ma za wiele by go tak maksymalnie rozdzielać... z drugiej strony ten wiaterek potrafi przenieść wystarczającą ilość energii czego sam doświadczyłem! nie wiem także jak kontrolować w takim przypadku temperatury w pomieszczeniach... jedna jednostka gdzieś to powietrze zasysa i tam jest możliwość kontroli temperatury a co z "ciepłymi" pomieszczeniami? albo "zimnymi" ? czy dławienie przepływu jest proste i skuteczne? mam dom piętrowy... wybrałem rozwiązanie problemu z dwoma jednostkami wewnętrznymi... może nie lepiej ale na pewno łatwiej będzie mi utrzymać zadaną temperaturę w pomieszczeniach... co do doboru mocy to zapewniam jeśli do tej pory kolega nie spotkał takiego rozwiązania że zaskoczy wydajność klimatyzacji... moja klimatyzacja bierze tyle prądu co powiedzmy dwa nie największe grzejniki elektryczne a oddaje ciepła jak cała banda tych grzejników a obawiałem się że już przy małym mrozie zabraknie mocy... nie zabraknie więc polecam i nie jestem tego ani sprzedawcą ani monterem... jeszcze nie wiem jak z hałasem takiego rozwiązania wewnątrz... hałasują rurki i niezabudowane jednostki wewnętrzne... wlot do jednostek wewnętrznych będzie słyszalny! dlatego nie ma co montować takiej jednostki w pomieszczeniu gdzie wymagana jest cisza... choć i tu można dobudować dodatkowy wyciszający kanał i będzie cichutko ale nie cicho pozdrawiam życzę wszystkim wszystkiego najlepszego w nowym roku!
  12. mój odcinek jest ponad 10 razy krótszy... i standardowo jakieś białe ocieplenie na "tych rurkach" w domu daje się ręką wyczuć od nich ciepło znaczy dotykając ręką... zapewne jest to kiepska izolacja cieplna... nie mam pojęcia ile wat tracę przez ten kawałek między murem a jednostką zewnętrzną... jednak skoro zamieram korzystać z kanałówki do ogrzewania to ograniczenie tych strat może być wymierną korzyścią... myślałem o jakiejś folii aluminiowej? może z warstwą ocieplenia? są takie gotowe produkty? do stosowania na zewnątrz? w domu mam już podłączone dwie jednostki dolna 2,6 a górna 3,5 kW (pomyślałem że gdy mrozy okropne przyjdą to na górze będzie ostatni bastion ciepła ) na razie bez rozprowadzonych kanałów... tak sobie to testuje wczoraj przeprogramowałem jednostki na dwie godziny taniej taryfy w dzień... jednak popełniłem błąd i dolna po włączeniu już się nie wyłączyła... dziś rano zauważyłem ten błąd... słabsza jednostka działała ok 20 godzin a mocniejsza tylko 2 a w domu było ciepło ! dla mnie szok w nocy było na małym minusie! słabsza jednostka wygrzała prawie samodzielnie dom! czyli przy małym mrozie wystarczy moc tej słabszej na cały dom... ona ma prawie 3 kW mocy grzewczej... tak więc jestem optymistą względem możliwości takiego ogrzewania co do hałasowania jednostki zewnętrznej... to jaką masz ? ona cały czas hałasuje czy tylko np przy niskich temperaturach? moja wydaje mi się cichutka ale nie słyszałem jej jeszcze przy większym mrozie... wydaje mi się że nawet ciszej zaczyna pracować po parudziesięciu godzinach pracy... mam ją na ścianie jak zacznie hałasować to będzie tragedia....
  13. zewnętrzny HIRO NORDIC a wewnątrz NEVO. Mi zależało na rozdzieleniu piętra od parteru... rozdzielenie jednego nawiewu jest trudne albo trudniejsze jak kto woli... do tej pory nie wiem jakie są wady multi splita... jedna mała zgrabna jednostka zewnętrzna druga wysoko to problem z konserwacją... na razie niewiele o nich wiem... wykonanie i chyba cała reszta to takie średniactwo.. jest ciepły start wieje przyzwoicie... niezabudowaną jednostkę słychać wyraźnie choć nie jakoś przesadnie... jednak wyciągi będą zapewne słyszalne...
  14. @Kaizen zastanawia mnie ile tracimy na przewodach standardowo ocieplonych ? ile to wat na metr ? przy założeniu maksymalnych różnic... czy są jakieś no nie wiem rękawy? które poprawiłyby sytuację? kurcze każdy wat się przyda... te 20 prawie stopni to wewnątrz ? standardowa izolacja ? hmmm nie spodziewałem się takich strat... głupich strat.... jakie temperatury osiąga przewód na zewnątrz ?
  15. witam mam już Rotenso kanałowe dwie jednostki po jednej na piętrze plus jedna zewnętrzna... grzeje i siura wodą jak trzeba rozumiem że to normalne bo schładzam wilgotne powietrze ale zaskoczyła mnie ilość tej wody... jednostki jeszcze bez rozprowadzonych kanałów (każda 3x160) i mam pytanie jak zabudować jednostki aby był do nich swobodny dostęp ? kratka nawiewu to 20x60 cm... jak to robiliście u siebie ? mam sterowniki ścienne do jednostek wewnętrznych z tygodniowym programatorem będę mógł pobawić się ustawieniami względem np temperatury w taniej i drogiej taryfie... jednak nie ma tam niczego więcej tylko wybór trybu pracy i zaprogramowanie do ośmiu działań na dobę i siedem dni tygodnia...
  16. w ogrzewaniu podłogowym cieplejsze nie są jedynie podłogi ! to bzdura bardzo często jak widać powtarzana... ogrzewanie podłogowe wydatnie podgrzewa również ściany ! czyli tam jest odwrotnie... wyłączenie ogrzewania nie obniża od razu temperatury powietrza... w ogrzewaniu nadmuchowym po jego wyłączeniu następuje szybki spadek temperatury nawet o parę stopni... co do temperatur przegród to dla mnie mogą mieć jeszcze niższą temperaturę oby tylko grzyby nie rosły z wilgoci tylko że to powoduje potrzebę ciągłego nawiewu... z drugiej strony obniża straty... też mam bliźniaka... a jaka wentylacja ? zamierzam zrobić WM z reku i kanałówką z dwoma jednostkami wewnętrznymi... pozwoli mi to choć trochę kontrolować temperatury w pokojach bez tego zapewne w kostce byłby zawsze problem z zimnym parterem i przegrzanym piętrem... a jeszcze zapytam ile tych watów na dachu i jakie koszty ? jak to jest zamontowane ? ile to zabiera powierzchni dachu ?
  17. @JanWerbinski czyli mamy podobne domy z tym "ego" to chyba się nie zrozumiemy... nie jestem przeciwnikiem oszczędzania czy nawet zerokosztowego życia... jednak nie kosztem standardu życia ! bo to tak jak mieć TV i go nie używać a przy tym twierdzić że nie pobiera prądu każde ogrzewanie ma swoje wady i zalety... w dyskusji wyżej doszło do konfrontacji zalet i wad ogrzewania podłogowego vs nawiewowego... to dobrze kiedy dochodzi do wymiany zdań gorzej jest gdy ludzie ze sobą przestają rozmawiać... mój szanowny kolega próbował na siłę wcisnąć ogrzewanie nawiewowe w ramy ogrzewania podłogowego.... może nawet nie zdawał sobie z tego sprawy... głównie chodziło jak mi się wydaje o te podgrzane masy... a to przecież główna różnica w obu tych ogrzewaniach ! zaletą podłogówki i jej główną wadą jest podgrzewanie masy ! to chyba oczywiste ? zaletą i zarazem wadą ogrzewania nadmuchowego jest odwrotnie do podłogowego niedogrzewanie tej masy ! dlaczego o tym wspominam bo kolega również tego nie zauważa ! jeśli wiemy że nadmuchowe niedogrzewa masy o czym świadczą pomiary w domu naszego forumowicza Maazik to jak chcesz wykorzystać pojemność cieplną domu bez spadku komfortu ? po wyłączeniu ogrzewania nawiewowego temperatura szybko spadnie do temperatury przegród aby spaść jeszcze niżej z powodu wymiany powietrza wentylacją... nawet rekuperator traci energię... czyli na samym starcie pasywności domu temperatura obniży się ok 2 stopnie... nie brzmi optymistycznie prawda ? żeby to zmienić należałoby przegrzewać dom w taniej taryfie... co jednak będzie skutkowało dużymi różnicami temperatur... obniżając te różnice zyski energetyczne czy pieniężne mogą być iluzoryczne ! dlatego napisałem że nakarmimy tym jedynie nasze ego klimatyzator nie jest jednak jedynym źródłem choć sam ogrzewa samodzielnie parter...dlatego zmiany nastawy są obarczone błędem... ogrzewanie piętra może bilansować ubytki parteru... lepiej obserwować wszystkie koszty...
  18. @Maazik takich temperatur się spodziewałem dzięki i gdzie te mityczne różnice temperatur ? nie wiem... co do hałasu to założyłbym te anemostaty jest cicho ale dekielek zasłoniłby i byłoby jeszcze ciszej... 37 db z kanalów przy 3 a przy 6 32? hmmm @JanWerbinski ustawiasz temperaturę tak aby dom nie zamarzł... co do ego to chodziło o ten priorytet oszczędzania... oczywiście że można oszczędzać ale obniżając komfort wprowadzamy innych w błąd... równie dobrze mogę ogrzewać dom czystym prądem ale używać go tylko przy 8 stopniach w domu bo tak lubię twój klimatyzator wspomaga ogrzewanie jak zrozumiałem ? czy może jest jedynym źródłem ? jedynym sposobem ogrzewania jaki znam na akumulację energii to podłoga albo bufor(bufor sam w sobie nie jest ogrzewaniem) przy czym bufor jest zazwyczaj sterowalny a podłoga nie... zobacz na rozkład temperatur w domu naszego kolegi... po wyłączeniu ogrzewania nawiewowego temperatura spada szybko powiedzmy o dwa stopnie ! (szacuje..). przegrody są chłodniejsze od powietrza a żeby podgrzewały powietrze muszą być cieplejsze czyli na samym starcie spadek temperatury... można podnieść temperaturę w taniej taryfie i cieszyć się mniejszym obciążeniem podczas drogiej przez pewien czas... jaki będzie efekt ? nie wiem... nie wiem czy cokolwiek zaoszczędzimy w taki sposób... nawiew sam w sobie jest tani a do tego realizowany przez tanią pompę ups klimatyzację nie ma czego żałować...
  19. wyliczenia takie są niepoprawne... dalej nie rozumiesz... możesz zupełnie wyłączyć ogrzewanie i ustawić tylko awaryjną aby nic nie zamarzło... wówczas są oszczędności ! no ale nie ma komfortu... i tak właśnie to tłumaczysz tylko tego starasz się nie zauważać... aby zachować komfort można tylko trochę pomanipulować z temperaturą przy takim ogrzewaniu... ale to nasyci jedynie nasze ego że zużywamy więcej taniej energii bo obawiam się oszczędności z tego za wiele nie będzie... czy teraz rozumiesz ????
  20. parę postów wyżej o tym ci napisałem gdy chodziło o wykorzystanie taniej taryfy przy ogrzewaniu nadmuchowym... chyba nie zrozumiałeś...
  21. przestań z tą grą słów... przecież dokładnie wiesz że chodzi o ilość energii która jest zgromadzona w masie domu... i to przy normalnym funkcjonowaniu... dziwne sam twierdzisz że dom z ogrzewaniem podłogowym akumuluje większą energię a teraz czepiasz się słów... największym problemem ogrzewania podłogowego jest to że owa energia przechowywana jest w przegrodach i konstrukcji domu... nie chodzi o uniknięcie... tylko o to że przeszkadza to tobie osiągnąć niby komfort ciepła... nie bądź również taki zerojedynkowy... o ile nie uniknie się tego to niższe temperatury powodują niższe straty na zewnątrz... cieplejsze ściany to większe straty na zewnątrz... w ogrzewaniu nadmuchowym ściany podłogi i sufity są dużo zimniejsze od tych ogrzewanych podłogowo... może kolega Maazik zrobi dla nas pomiary... wówczas będziemy bardziej rozumieć to o czym dyskutujemy... myślałem że problem opisujesz z mieszkania... nie wiedziałem że chodzi o dom bez wentylacji...
  22. @Maazik najważniejsze abyśmy dokonywali świadomych wyborów... dlatego wymiany zdań nigdy za dużo moim zdaniem ogrzewanie nadmuchowe w naszym kraju traktowane jest jak pewnego rodzaju partyzantka albo co najwyżej eksperymentu czy fanaberii... a to tak na prawdę równoprawny z innymi sposób ogrzewania... ma swoje wady ale i zalety jak każdy inny sposób... mam do ciebie prośbę czy mógłbyś zmierzyć temperaturę przy podłodze i przy suficie ? najlepiej po dłuższym działaniu ogrzewania tak aby temperatury się wyrównały... oczywiście możesz pomierzyć w trakcie podgrzewania również ale chciałbym o tym wiedzieć że są to temperatury podczas nagrzewania domu... czy mógłbyś pomierzyć temperatury ścian ? podłóg? sufitów ? o ile dość łatwo dotrzeć do informacji na temat rozkładu temperatur w ogrzewaniu podłogowym o tyle w nawiewie są raczej domysły... kolejne pytanie czujesz komfort cieplny gdy powietrze się ogrzeje czy dopiero gdy owe powietrze podgrzeje ściany ? rozumiem że masz lekką konstrukcję ścian ale mimo wszystko nawet u ciebie jest poślizg zanim ogrzeją się ściany i wyposażenie wewnętrzne... co do wspomnianych wad i zalet... uważasz powietrze za czystsze ? dziwne bo niby to wada tego sposobu ogrzewania bo ponoć przepływ powietrza unosi kurz ja słyszę grzejniki w nocy.... co to za szum ? znaczy co go powoduje ? wentylatory ? czy może zasysane powietrze ? wydmuchiwane ? słychać przez kanały ? czy może przez obudowę ? sufit podwieszany ? pytam aby uniknąć błędów... może przykleić do obudowy jednostki wewnętrznej jakieś maty wygłuszające ? potrafisz zdefiniować źródło hałasu ? zwrot szumi niemiłosiernie brzmi groźnie ja ustawiłbym 4 i starałbym się zapomnieć po czasie oceniłbym dopiero komfort... też tak mam jak zacznę ustawiać to nie wiem kiedy przestać .... możesz ustawić najpierw 3 i trochę z tym pożyć... jak będzie ok jaki sens zwiększać ? jak zauważysz jakieś problemy to zwiększysz do 4...
  23. ale co nas interesuje potencjalna pojemność ? nas interesuje rzeczywista w normalnych warunkach funkcjonowania... dlaczego nie chcesz widzieć tych różnic ? dlaczego uważasz musisz podgrzać ściany ? pomijając ich wspomniane "przemrożenie" gdzie faktycznie czuć zimno od nich o tyle różnica paru stopni dosłownie paru nie obniża komfortu przebywania w takim pomieszczeniu... w przeciętnie ocieplonych domach sytuacja będzie nadal komfortowa... gdyby ściany miały nieprzyzwoicie niską temperaturę np jakiś długi wyjazd bez pozostawionego ogrzewania to powrót do komfortu byłby problematyczny w każdym rodzaju ogrzewania... oczywiście zimniejsze przegrody powodują pracę systemu grzewczego ale nie znaczy to że odczuwasz zimno... tak na prawdę to w ogrzewaniu nawiewowym przegrody są najzimniejsze... jak ktoś widzi w tym problem to nie powinien inwestować w takie ogrzewanie... a dla mnie jest to poczucie komfortu cieplnego... no trudno jeden czuje a drugi liczy po co wygrzewać posadzkę która nie jest wyziębiona ???? czy czasem zaś nie wciskasz tu przesadnie przemrożonego domu ??? ok to jaką temperaturę będzie miał strop ? jaką pod stropem powietrze ? a jaką przy posadzce ? oczywiście przy ogrzewaniu nadmuchowym... ciekawe gdybanie... ile w tym prawdy ??? w ogrzewaniu podłogowym nie ma przejścia temperatury na ściany... no nie może być nie ma do fundamentów ! bo którędy sufit się nie podgrzewa promieniowaniem bo do tego potrzebne jest przecież powietrze... bilans???? jaki bilans? z tych mitów ? z tych pominięć ? jest to wynikiem sposobu ogrzewania czy wentylacji ???? z moich obserwacji jest to wynik wentylacji grawitacyjnej... jak chcesz to sobie to sprawdź... będziesz zaskoczony jak bez wentylacji grawitacyjnej nagle temperatury się wyrównają... no tak to wina ogrzewania z drogiej strony przy ogrzewaniu podłogą coś takiego nie może zaistnieć...
  24. jeśli komuś przeszkadza obecność grzejników to nie ma rady tu ogrzewanie nawiewowe w pytaniach i odpowiedziach w naszym tu przypadku chodzi dokładnie o to samo z tą różnicą że gość sprzedaje kompletne systemy a my te "zwykłe klimy" wykorzystujemy co do wentylacji grawitacyjnej to niestety jest ona kiepska na dzisiejsze czasy... nadmuch dodatkowo zapewne skutecznie zaburzałby jej pracę... prawdopodobnie najlepiej byłoby równolegle zainwestować w WM
×
×
  • Dodaj nową pozycję...