
fiett.pawel
Użytkownicy-
Liczba zawartości
5 -
Rejestracja
O fiett.pawel
- Urodziny 09.10.1991
Informacje osobiste
-
Płeć
Mężczyzna
-
Mój klub zainteresowań
Budowa - wymiana doświadczeń
Dane osobowe
-
Miejscowość
Warszawa
-
Kod pocztowy
01-684
-
Województwo
mazowieckie
Profil płatny
-
Kategoria
usługi
fiett.pawel's Achievements
WITAJ, czytaj i pytaj... :) (1/9)
10
Reputacja
-
Nie chce tym malować bo zamknę wilgoć w ścianie, chce wykonać nawierty nad podłogą poziome i nasączyć mur aby wyżej nie pociągał wilgoci kapilarnie, spojrze na ofertę NS ale niestety większość nowoczesnych środków kosztuje majątek.
- 9 odpowiedzi
-
- izolacja fundamentów
- ogrzeawnie
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Małe sprostowanie: dowiedziałem się właśnie, że mury są wykonane z pustaków żużlowych a nie z betonu - nawet nie wiedziałem, że coś takiego istnieje, czy w takim przypadku iniekcja szkłem wodnym to nadal dobru pomysł?
- 9 odpowiedzi
-
- izolacja fundamentów
- ogrzeawnie
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Zgadzam się, wygląda na to, że po izolacji fundamentów z zewnątrz pojawiły się właśnie wykwity solne i ze ściany jeszcze bardziej zaczęło się sypać - cała podciągana przez nieodizolowane poziomo fundamenty wilgoć idzie do wewnątrz budynku... i z braku wymuszonej wentylacji tam zostaje. Z tego właśnie powodu chcę zrobić to o czym wspomniałem - utworzenie poziomej blokady hydrofobowej poprzez nawiercenie otworów w fundamentach nad poziomem podłogi i nasączenie muru szkłem wodnym - stara metoda kilkanaście razy tańsza od nowoczesnych środków, które często bazują właśnie na szkle wodnym. Jeśli czyta to ktoś kto to wykonywał byłbym wdzięczny za wszelkie porady bo na razie wiem tyle: "użyć do iniekcji szkła wodnego, dolewać aż otwory przestaną pić szkło , na koniec zalać zaprawą z cementu,wody i około 5% szkła wodnego. Niemcy stosowali to od lat".
- 9 odpowiedzi
-
- izolacja fundamentów
- ogrzeawnie
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Witajcie, piszę z następującym zagadnieniem: Robię właśnie adaptację domu letniskowego z lat '80, postawionego przez mojego dziadka na dom mieszkalny. Dom stoi na skarpie, pierwsza kondygnacja - w połowie przykryta ziemią to wykonana z betonu pół-piwnica, reszta domu wykonana w technologii szkieletowej, załączam zdjęcia domu dla orientacji. Mamy problem z piwnicą - jest tam wilgotno i zimno a plan jest taki, żeby w pomieszczeniach bardziej "piwnicznych" czyli tam gdzie cała ściana jest przykryta ziemią zrobić pralnie i łazienkę gościnną - pokój dla gości znajduje się w pomieszczeniu na lewo od wejścia do piwnicy - z oknem - w nim jest stosunkowo sucho. Ok. 10 lat temu całe fundamenty były odkopane, położono folię kubełkową, styropian i zrobiono dreny, więc izolacja pionowa jest. Wcześniej piwnica podciekała. Problemy wyglądają następująco - przy obecnych temperaturach na zewnątrz, w głębi piwnicy jest stałe 14 stopni, nie od "ruszenia" grzejnikiem - sprawdzałem. Jest również bardzo wilgotno, co prawda pod sufitem są otwory wentylacyjne ale do póki nie wymusimy wentylacji mechanicznie albo nie zaczniemy tam grzać, zimne powietrze się nie ruszy. Na ścianach widać wykwity solne - biały meszek, pojawia się też grzyb. Prawdopodobnie głównym winowajcą w obecnej sytuacji jest nie odizolowana podłoga oraz brak, lub słaba izolacja pozioma fundamentów. Z tego co mi powiedziano wylewkę na podłodze "kładziono na ubitą glinę", na betonowej podłodze są ułożone płytki. Mój plan jest następujący i tu proszę powiedzcie co o nim sądzicie: 1. Spryskać piwnicę środkiem odgrzybiającym. 2. Odizolować podłogę - skuć płytki i na obecną wylewkę położyć folię, płyty styrodurowe 50 mm i na to płytki podłogowe. Tu chcę zaznaczyć, że a. nie mamy sił i środków żeby skuć całą wylewkę z podłóg i wykonać fachową izolację, b. nie możemy iść bardziej do góry z grubością dodanej izolacji bo pomieszczenie ma 2,5 metra i zrobiłoby się nisko, szczególnie w drzwiach. 3. Utworzyć poziomą membranę hydrofobową w ścianach aby powstrzymać podciąganie kapilarne - do tego chcemy wykorzystać szkło wodne (iniekcja w odwierty), które (ponoć) jest starą sprawdzoną i tanią metodą na wykonanie takiej membrany. 4. Wentylować i grzać. Plan jest taki, że do piwnicy będzie wymuszony nadmuch powietrza ogrzanego kominkiem (kominek zlokalizowany na kondygnacji środkowej-zerowej), ale chcemy też mieć tam grzanie elektrycznie - szczególnie w łazience , w tym celu rozważamy dwa rozwiązania - zatopienie w podłodze - pod płytkami mat grzewczych lub montaż el. grzejników ściennych. Nie wiem czy przy tak małej izolacji od spodu ogrzewanie podłogowe nie będzie miało zbyt dużych strat "w grunt", może lepiej grzać powietrze grzejnikiem ściennym. Planujemy zamontować wentylatory z higrostatem, które będą włączały się przy pewnym poziomie wilgotności. Ściany boczne pozostawimy bez izolacji od wewnątrz żeby mogły "oddychać", w końcu mają już izolację zewnętrzną. Z góry wielkie dzięki za Wasze sugestie i rady. Paweł
- 9 odpowiedzi
-
- izolacja fundamentów
- ogrzeawnie
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Hej. Jestem tu nowy więc wybaczcie jeśli robię coś nie tak i nakierujcie mnie proszę na właściwe "tory" Mam następującą kwestię: Posiadam dom letniskowy nad jeziorem na mazurach i chcemy w nim z żoną zamieszkać. Dom ma konstrukcję drewnianą z parterem, piętrem, nieużytkowym poddaszem i murowaną półpiwnicą (na skarpie nad jeziorem), został zbudowany w 1984 roku. Do domu podłączony jest prąd, woda oraz kanalizacja. Działka przy asfaltowej drodze. Dla działki nie ma planu zagospodarowania przestrzennego. Dom nie ma obecnie nadanego numeru "pocztowego", tylko numer działki, ale podobno to można dość łatwo załatwić w gminie i teraz Dom nadaje się obecnie do zamieszkiwania w sezonie ciepłym ponieważ nie jest ocieplony dach (ściany pionowe i piwnica były ocieplone przez mojego dziadka wełną paręnaście lat temu, nie pytajcie dla czego dach pozostał zimny), dodatkowo okna są w wieku domu a bardzo porządny i ładny ale otwarty kominek zupełnie nie daje ciepła - wręcz przeciwnie wysysa ciepło po wygaśnięciu i żre tony drewna. Poprosiliśmy budowlańca i hydraulika o ocenę i według nich po dodaniu ocieplenia dachu/poddasza (od wewnątrz), wymianie części instalacji i oczywiście zrobieniu kwestii takich jak wygodna kuchnia, łazienki (obecnie ok ale raczej prosto - wakacyjnie), wsadzeniu wydajnego, zamkniętego kominka jako głównego źródła ciepła (kominek jest umiejscowiony centralnie, blisko klatki schodowej) i poprawieniu wentylacji, dom będzie się spokojnie nadawał do całorocznego mieszkania. I teraz pytanie: jak przekształcić oficjalnie taki dom z letniskowego na mieszkalny i czy warto się w to bawić. Słyszałem, że trzeba to zgłaszać prawie jak budowę nowego domu, robić projekt, geodezję itd. Pytanie czy z są jakieś określone kryteria, jakie ten dom musi spełniać aby został przyjęty jako mieszkalny (ocieplenie, ogrzewanie itd.). Jak to wygląda? Wiem, że jako mieszkalny byłby obciążony 11 krotnie niższym podatkiem niż obecnie. Słyszałem jednak, że jeśli zamelduję się w domu letniskowym i będzie to moje jedyne/główne miejsce zamieszkiwania (a w naszym przypadku tak by było), to można zgłosić*się do opodatkowania jako mieszkalny (taka była decyzja NSA). Wiem, że są w pobliżu inne domy przekształcone na całoroczne, gdzie ludzie są zameldowani i tam mieszkają, mają lokalne rejestracje (a wiem, że to warszawiacy), faktem jest jednak, że nie pytałem ich o to jak to zrobili i czy mają zmieniony oficjalnie sposób użytkowania (będę to musiał zrobić). Co Wy byście mi sugerowali? Z góry dziękuję wszystkim za porady Pozdrawiam Paweł
-
- dom letniskowy
- przekształcenie domu na mieszkalny
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami: