Witam Mam taki dylemat - kupiliśmy z żoną kocioł w czerwcu 2016 roku Kamen WG 19KW (piec zasypowy). Piec miał być prosty dla mamy ponieważ głównie to ona w domu była i paliła, niestety z powodu ciężkiej choroby nie będzie paliła całkiem. Do faktów trzeba dodać że dom ma metraż 140m2 i jest nieocieplony, budynek z lat 1970, grubość muru 40 cm, nie ocieplony strych. Aktualnie palimy grubymi zrzynami tartacznymi (sezonowany dąb, buk lub czasami sosna). Cały zasób wody w CWU to około 200L (mieszane grzejniki żeliwne z nowymi stalowymi). Nie mamy podłogówki, nie mamy solarów i itp tylko piec zasypowy, bojler CWU 80L plus grzałka 2KW do ciepłej wody na wiosne, lato, jesien jak nie palimy w piecu. Naszym głównym właśnie jest dylematem czy warto do takiego pieca wstawiać bufor ciepła, powiedzmy około 1000L (wiemy że koszt takiego zbiornika ocieplonego to powyżej 1800 złotych oczywiście bez wężownic) czy po prostu wymiana prawie "nowego" pieca za 3400 złotych na piec na ekogroszek za 7000+ złotych. Dylematem ponieważ pracujemy w Krakowie 60 km mamy do pracy i np wyjeżdżamy o godzinie 6 rano a jesteśmy 19-20 w domu więc tak naprawdę nie ma nas cały dzień w domu od pon do piątku, dlatego temperatura w domu spada z 20 na 15 stopni i trzeba dwa razy palic, a może taki buffor by pozwolił palić tylko raz dziennie na wieczór i utrzymać temeperaturę w granicach 20C. Nigdy nie miałem styczności z taką instalacją z buforem ciepła a także szwagier co trochę tych instalacji wykonał. Wiem że ktoś tu napiszę że sprzedaj ten dołóż 5000 i kup na ekogroszek szkoda zachodu i itp. Głównym jeszcze dodatkowym czynnikiem dlaczego był kupiony duży piec zasypowy to tanie palenie drewnem (teraz na ten okres grzewczy wydaliśmy 2000 złotych - 15m3 drzewa plus 1,5 tony węgla z czego węgla poszło 200kg a drzewa może połowa). Ekogroszek u nas w okolicy do kupna jest za min 800+ złotych więc tak naprawdę wstawienie pieca na ekogroszek zwiększy koszt zakupu opału o prawie połowę na 4000 złotych. Po naszych takich głównych z szwagrem podsumowań to wyszły dwie opcje: 1. Sprzedac ten za 2000 złotych bo kupcy są za taką cenę, dołożyć 7-8tys. i wstawić na ekogroszek ale wzrosną ceny opału z 2000 na 4000. Niezaprzeczalne że jest super wygoda podrzuca się raz na 2-3 dni i spokój:) To jak pracujemy na pewno byłoby super tylko duże znowu nakłady kasy. 2. Dokupić bufor ciepła ten zbiornik 1000L i dogrzewać dom drewnem, ale tu jest dużo pytań: - czy to zda egzamin - na ile taka konfiguracja utrzyma ciepło w nieocieplonym domu - czy ktoś ma takie rozwiązanie i poda na ile mu starcza mu zasób ciepła do grzania domu - i wiele innych czyników których chciałbym wiedzieć czy na pewno opłaca sie w to wchodzić by za pół roku nie dojść do tego że strata była tylko kasy z kupnem tego bufora. Czekam na odpowiedzi i pozdrawiam