ania_pika

jak zrezygnować ze słodyczy? no nie potrafie ich w ogole odstawic. Jak nie zjem przez 2 dni czegoś słodkiego to na trzeci rzucam się na słodkie jak jakis narkoman na głodzie i jak z tym walczyć? próbowałam zastapic to owocami np jabłkiem czy bananem (zielonkawym, bo żółtye nie za bardzo lubię) i nic.. owoc to owoc a czekolada z orzechami to co innego nie pijam słodkich napojów i nie słodzę kawy no ale te słodycze a właściwie uzależnienie od nich nie pozwalają mi schudnąć no i jak się zmusić do wrócenia na systematyczne treningi w fitnesie? o 16:00 jak koncze prace to juz tak mi sie chce spac ze przejezdzajac obok fitnesu macham reka i mowie sobie "dobra, moze jutro będę czuła się lepiej... " i odpuszczam

Cześć Baśka pozdrawiam Anka

Cześć

pet shopy albo ksiazki do projektowania ubran np. Lillou (empik) Top model (smyk) - te drugie nieco drozsze ze wzgledu na markę , fajna opaska do włosów, barbie... fajna książka to z serii Hania Humorek

Wszystko zależy co robisz. Jeśli blond czy pasemka to tez bym nie robiła. Ale jak ktos farbuje na czarno, rudo, brazowo to po przeczytaniu ulotki raczej nie zrobi sobie krzywdy Najłatwiej farbuje sie w domu własnie jednolite kolory bez tonów i krótkie włosy. Jesli chodzi o farbe to kupuje w hurtowni fryzjerskiej np. [spam] (cena ok 20-22 zł) i do tego kupuje za 7 zł 1 l. utleniacza. Pokrywają dobrze siwe włosy ale niestety po 2 tyg jest odrost (jak u kazdego) i przy ciemnym kolorze zaczyna byc je widac... siwulce wstretne

a ja wysyłam od 8 roku zycia. oczywiscie mialam obawy na poczatku ale po pierwszym bardzo udanym obozie wysłałam ja na kolejny za rok a nawet dwa (jedne to kolonie w górach z koscioła). przyjechała baaaardzo zadowolona w tym roku tez wyslę ją na samodzielne wakacje. to odpoczynek zarowno dla niej jak i dla mnie. niech się uczy samodzielności

Cześć Mam owczarka niemieckiego długowłosego. Czeszę go raz w tygodniu. Zauważyłam, że strasznie filcują mu się włosy przy tylnich łapach (tzw firanki) i trochę pod brzuchem. Wyglądają jak dredy niestety nie da się tego rozczesać i trzeba to wycinać (co za mordęga, pies by mnie najchętniej pozarł w całości). Czy orientujecie się z czego to moze wynikac? albo jak sobie z tym poradzić?

Witajcie. Jestem tu nowa Nie wiem czy dobrą kategorię wybrałam do założenia wątku, jeśli nie to skierujcie mnie w odpowiednie miejsce. Chciałam zapytać o 2 kwestie: 1) czy posiadacie w swoich domach systemy alarmowe i czy je regularnie konserwujecie (przez firmę zewnętrzną)? i powiązane z tym pytanie nr 2) czy orientujecie się, czy do ubezpieczenia w przypadku wystąpienia szkody potrzebny jest dokument poświadczający regularne serwisowanie systemu alarmowego? Pytałam w pzu i oni twierdzą, że niby nie wymagają, ale może byc przydatne w przypadku szkody. No to juz nie wiem czy musi czy nie musi. Mi instalator wystawia zaświadczenie, że system przeszedł okresową kontrolę i że jest sprawny albo co wymieniono i tyle. A czy to wystarczy to nie wiem. Jakie macie w tym temacie doświadczenia?