od kilku miesiecy posiadam sliczna dzialke polozona w terenach gorskich z pieknym widokiem na gory.
Plany na przyszlosc zwiazane sa na pewno z budowa malego domu rodzinnego, ale poki co chcialabym moc postawic na niej maly domek ogrodowy (2x2,5m) w celach rekreacyjnych.
Posiadam warunki zabudowy na dom jednorodzinny.
Skladajac wniosek do urzedu o pozwolenie na postawienie owego domku dostalam odmowe...bo nie mam pozwolenia na budowe lub osobnych warunkow na postawienie domku ogrodowego.
A w ogole wstepnie powiedziano mi, ze taki domek wystarczy tylko "zglosic". Do tego celu sa nawet specjalne wnioski. Teraz moj wniosek zostal jednak odzucony, bo "nie mam pozwolenia na budowe".
Dla mnie to juz jest niezrozumiale, bo przeciez pozwolenie na budowe jest wazne 2 lata i w ogole trzeba miec juz projekt domu. A jezeli ja nie chce sie tam przez nastepne, np. 5 lat budowac, ale chce maly domek, np., na lopate, to nie moge? bo nie mam pozwolenia na budowe?
Przeciez to jakis nonsen.
Za kazda sensowna odpowiedz, porade bede bardzo wdziecza!
Bogda
Ps. I tak potrafia urzedu odebrac czlowiekowi jakakolwiek radosc z posiadania ziemi